dodano: 2013-06-03 12:08 | aktualizacja:
2013-06-03 12:44
autor: Łukasz Knapik |
źródło: TV Biełsat
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Białorusini się nie poddają
Rada jest działającym w Pradze, stolicy Czech, emigracyjnym organem
Białoruskiej Republiki Ludowej - pierwszego białoruskiego państwa, które jednak nie przetrwało i ostatecznie w wyniku pokoju brzeskiego zostało podzielone miedzy Polskę i Rosję Radziecką. Cześć działaczy
BNR nie pogodziła się z taką sytuacją i udała się na emigrację, by sformować rząd na uchodźstwie, który nieprzerwanie działa do dziś. Formalnie
Rada zachowała powołana w 1917 roku radą
I Wszechbiałoruskiego Kongresu; na początku działała w litewskim Kownie, potem przeniosła się się do Pragi. Politycznie organ zajmował antysowieckie i antypolskie stanowisko uznając, że obydwa państwa dokonały w 1921 roku rozbioru Białorusi.
Pod drugiej wojnie światowej działacze białoruscy przenieśli się do Niemiec Zachodnich, potem do Paryża i Nowego Jorku, by uniknąć aresztowania przez sowieckie władze. Przy ich wparciu powstała w 1954 roku
Białoruska Sekcja Radia Wolna Europa. Obecnie na czele rady stoi białoruska lingwistka i działaczka narodowa
Iwonka Surwiłła, która Białoruś opuściła jeszcze w 1944 roku.
Ze statutu Rady
Rada Białoruskiej Republiki Ludowej - jest najwyższą instytucją i jedynym prawnym przedstawicielem suwerennych praw narodu białoruskiego, ogłoszonych w Akcie 25 kwietnia 1918 roku, potwierdzonych III Ustawą Konstytucyjną BNR. Rada BNR wykonuje funkcję państwowego prawodawcy i rządu na emigracji.
Rada BNR składa się z 80 radnych. Kandydatów proponują pisemnie białoruskie polityczne i obywatelskie organizacje - zgodnie z Aktem 25 marca i również niezorganizowane grupy niezależnych Białorusinów.
Wszystkich członków Rady BNR obowiązuje pełna tajemnica w sprawach szczególnej wagi. Zdrada takiej tajemnicy niesie za sobą następstwa tak jak w przypadku zdrady tajemnicy państwowej i pociąga odpowiedzialność przed Sądem Rady BNR.
Rząd na uchodźstwie to nie fikcja
Na zarzut, że
Rada może być uznana za strukturę fikcyjną,
Dzikawicki podkreślił, że istnienie rządu na uchodźstwie nie jest niczym dziwnym i podał przykład polskiego rządu na uchodźstwie, który w 1990 roku formalnie przekazał swoje pełnomocnictwa nowym demokratycznym władzom. Szef informacji
TV Biełsat (
Belsat) widzi swoja rolę w
Radzie w tłumaczeniu zagranicznym dziennikarzom i politykom sytuacji na Białorusi.
Aleś Dzikawicki zanim rozpoczął pracę w
TV Biełsat pracował jako dziennikarz
Radia Swoboda, a także był działaczem społecznym w rodzinnym Pińsku.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.