dodano: 2003-03-12 11:06 | aktualizacja:
2003-03-12 11:36
autor: Anna Sulisz |
źródło: Advanced TV
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Instytucjonalni akcjonariusze Pace mają nadzieję, że połączenie z Amstradem mogłoby poprawić współpracę i pomóc, obu spółkom w osiągnięciu zysków, chociaż rynek, na którym działają bardzo skurczył się. Jeśli Amstrad umiejętnie przeprowadziłby przejęcie lub połączenie z Pace, to prawdopodobnie obie firmy mogłyby powalczyć z producentami z USA i Dalekiego Wschodu, czy wejść ze wspólnymi produktami na nowe rynki.
Obie spółki ostatnio poniosły dotkliwe straty finansowe. Amstrad przeszedł z 387,927 euro zysku operacyjnego do straty 469,290 euro w drugim półroczu 2002 roku. Pace przekształcił zysk operacyjny 29 mln euro do straty 23 mln euro w półroczu liczonym do 30 listopada 2002 roku.
Reprezentant Sir Alan Sugara z Amstrada potwierdził, że przedsiębiorca nabył udziały w firmie Pace przez Amshold - rodzinny fundusz inwestycyjny. Amshold posiada 29,9 proc. Amstrada oraz firmy Viglen - producenta komputerów i kilka innych firm w Londynie. Wielkość udziałów Amsholda w firmie Pace nie został ujawniony.
Interesujący w ewentualnym połączeniu rywalizujących firm
może być udział niedawnego dyrektora naczelnego Pace - Malcolma Millera, który przed przejściem do Pace, blisko 16 lata pracował właśnie w Amstradzie. Pace ciągle nie ma nowego dyrektora generalnego po odejściu Millera, a jego funkcję pełni John Dyson, członek rady nadzorczej ds. finansów.
Pace poniósł straty po kłopotach finansowych dwóch odbiorców odbiorników w Rosji oraz NTL w Wielkiej Brytanii. Pace jest bardzo zainteresowany polskim rynkiem i możliwe jest, że poważnie zaangażuje się w naszym kraju!
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.