dodano: 2014-11-11 15:30 | aktualizacja:
2014-11-12 16:14
autor: Janusz Sulisz |
źródło: adtv
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
„Space News” cytuje jednego z przedstawicieli firmy ubezpieczeniowej:
- Wiara ubezpieczycieli w rosyjski sprzęt w ogóle, a w szczególności w Protona, została naruszona. [...]. Chodzi mi o to, ostatecznie, że podczas ostatniej misji umieszczono satelitę w odległości 2.500 km od jego pozycji docelowej.
ILS informował, że wyniesienie satelity
Express-AM6 na pokładzie Protona zakończyło się powodzeniem (
więcej tutaj), jednak okazało się, że nie osiągnął on docelowej pozycji. Przedstawiciele ILS i rosyjskiej agencji kosmicznej RSCC twierdzą jednak, że wszystko przebiegło zgodnie z założeniami i przesuwanie satelity, które potrwa kilka miesięcy, było zamierzone.
ILS, który był odpowiedzialny za start w dniu 22 października, powiedział, że jest zadowolony z tego, iż start był „nominalny”. „Space News” podaje, że rosyjski satelita dotrze na właściwą pozycję najwcześniej w lipcu 2015 roku. ILS dodał: -
Jesteśmy w trakcie odpowiedzi na dodatkowe pytania od klientów i ubezpieczycieli, i będziemy nadal z nimi pracować, aż udzielimy odpowiedzi na wszystkie pytania. Starty na Bajkonurze będą kontynuowane zgodnie z planem.
Słowa pochodzące ze strony rosyjskiej również są pozytywne. Alexander Shmygov, rzecznik Państwowego Produkcyjno-Badawczego Centrum Kosmicznego im. M. Chruniczewa, powiedział „Interfax-AVN”: -
Wszystkie prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. [...] Górny człon Breeze M mający za zadanie umieścić satelitę na orbicie został dostarczony do stacji tankowania w piątek, a jego zbiorniki wysokociśnieniowe mają być wypełnione w sobotę.
Obawą jest to, że mimo wcześniejszych problemów z rakietą Proton rosyjskie władze dostarczyły rakietę do kosmodromu Bajkonur w Kazachstanie, nie podejmując przy tym żadnych działań naprawczych. Przypomnijmy, że w maju br. wyniesienie Protona zakończyło się całkowitą stratą (
więcej tutaj).
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.