reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

Satelity Galileo trafiły na złą orbitę

dodano: 2014-08-24 09:21 | aktualizacja: 2014-08-25 11:40
autor: Jacek Grzeszczak | źródło: Arianespace

Galileo 22 sierpnia 2014 roku z Gujany Francuskiej doszło do wyniesienia rosyjskiej rakiety nośnej Sojuz ST z dwoma satelitami Galieo - Doresą i Mileną (więcej tutaj). Po 3 godzinach i 48 minutach od startu rakiety, satelity miały osiągnąć swoją docelową orbitę, jednak tak się nie stało. - Komplementarne obserwacje zebrane po oddzieleniu satelitów Galileo FOC M1 w ramach lotu VS09 Sojuza ujawniły rozbieżność między osiągniętą a docelową orbitą - czytamy w komunikacie francuskiej spółki Arianespace, która wyniosła satelity.



Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
- Dochodzenie trwa. Więcej informacji zostanie podanych po przeprowadzeniu pierwszych analiz danych lotu w dniu 23 sierpnia 2014 roku - podano 22 sierpnia w komunikacie. I rzeczywiście następnego dnia opublikowano wstępny raport. Jak z niego wynika, pierwsza część misji przebiegła normalnie, prowadząc do oddzielenia satelitów, zgodnie z zakładanym harmonogramem. Odebrano również pierwsze sygnały z satelitów. Jednak po pewnym czasie od oddzielenia satelitów, w wyniku analizy danych telemetrycznych przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) oraz francuską agencję kosmiczną CNES, okazało się, że satelity nie osiągnęły docelowej orbity.

Docelowa orbita była kołowa, nachylona pod kątem 55 stopni z półosią wielką 29.900 km. Podczas gdy satelity znalazły się na eliptycznej orbicie, z ekscentrycznością 0,23, półosią wielką 26.200 km i nachyleniem 49,8 stopni.

Jak zapewnia Arianespace, zarówno górny człon Fregat jak i dwa satelity są w stabilnym stanie i pozycji, która nie pociąga za sobą żadnego ryzyka dla ludzi na Ziemi.

Według początkowych analiz, anomalia wystąpiła podczas fazy lotu z udziałem górnego bloku Fregat, co spowodowało, że satelity zostały umieszczone na nieprawidłowej orbicie.

Badania i analizy danych są kontynuowane w Kourou w Gujanie Francuskiej oraz w siedzibie Arianespace w Evry, niedaleko Paryża, pod nadzorem Stéphane Israëla, prezesa i dyrektora generalnego Arianespace, w połączeniu z rosyjskimi partnerami od Sojuza (rosyjska agencja kosmiczna Roskomos oraz producenci RKTs Progress i NPO im. S. A. Ławoczkina), jak również klientem Arianespace ESA i jego partnerami przemysłowym, w celu określenia zakresu nieprawidłowości i jego wpływu na misję.

- Naszym celem jest oczywiście pełne zrozumienie tej anomalii - powiedział Stéphane Israël, prezes i dyrektor generalny Arianespace. - Wszyscy w Arianespace jesteśmy całkowicie skupieni na realizacji tego celu. Od poniedziałku Arianespace, razem z ESA i Komisją Europejską, wyznaczy niezależny zespół w celu ustalenia dokładnych przyczyn tej anomalii i wyciągnięcia wniosków oraz opracowania działań korygujących, które pozwolą nam na wznowienie lotów Sojuza z Gujańskiego Centrum Kosmicznego w warunkach pełnego bezpieczeństwa i tak szybko jak to możliwe. Rada będzie koordynować swoją pracę z rosyjskimi partnerami od Sojuza. Arianespace jest zdeterminowany, aby pomóc w realizacji celów Unii Europejskiej dla programu Galileo bez zbędnej zwłoki. Chcielibyśmy podziękować ESA, Komisji Europejskiej oraz CNES za bardzo produktywne dyskusje od pojawienia się wiadomości o wystąpieniu anomalii. Choć jest zbyt wcześnie, aby określić dokładne przyczyny, chcielibyśmy zaoferować nasze szczere przeprosiny ESA i Komisji Europejskiej za to umieszczenie na orbicie, które nie spełnia oczekiwań.

Rodzina rakiet nośnych Arianespace obejmuje przeznaczoną do bardzo ciężkich ładunków Ariane 5, Sojuza do lżejszych ładunków i Vega do najlżejszych ładunków.

Warto dodać, że Rosja boryka się ostatnio sporymi problemami przy wynoszeniu satelitów. Rosyjskie rakiety Proton wielokrotnie zawiodły, co doprowadziło do spadku ilości zamówień i redukcji zatrudnienia w ILS (więcej tutaj). Podejrzewany jest nawet sabotaż (więcej tutaj). Mimo że pojawiły się informacje o wznowieniu lotów Protona (więcej tutaj), to kolejny cień został rzucony na rakiety nośne rosyjskiej produkcji - tym razem zawiódł Sojuz, którego francuska spółka Arianespace zakupiła od Rosji dla misji o mniejszej ładowności niż przy użyciu kosztownej rakiety Ariane 5. Na szczęście, zgodnie z komunikatem Arianespace z 20 sierpnia, kolejne satelity Galileo będą wynoszone już przy użyciu praktycznie bezawaryjnych rakiet Ariane 5 ES.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Satelity


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

SAT Kurier - 9-10/2022 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 9-10/2022

12 zł Więcej...

Odbiornik DVB-T/T2/C Edision Nano T265+ HEVC (hotelowy)

Cyfrowy odbiornik DVB-T/T2/C z HEVC/H.265 marki EDISION dla Naziemnej Telewizji...

119 zł Więcej...

Odbiornik Vu+ ZERO 4K

Vu+ ZERO 4K - najtańszy odbiornik Ultra HD od koreańskiego...

669 zł Więcej...