dodano: 2015-01-08 17:01 | aktualizacja:
2015-01-09 12:05
autor: Janusz Sulisz |
źródło: nc+
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Mocny początek roku w kanałach sportowych platformy nc+ szybko wprowadzi kibiców w rytm rozgrywek ligowych. Chwili na wytchnienie nie będzie – już w niedzielę o 20:55 starcie wicemistrza z mistrzem Hiszpanii – do Barcelony przyjeżdża Atletico. O tym meczu będzie się dyskutować długo przed rozpoczęciem i długo po ostatnim gwizdku. W ubiegłym roku ich bezpośrednia konfrontacja zadecydowała o losach tytułu. Obecnie obie drużyny zrównały się w tabeli punktami. Faworyta trudno wskazać. Ani Camp Nou nie jest nie do zdobycia, ani Barcelona nie tworzy skały, której nie można skruszyć. Z kolei ekipa Diego Simeone udowadnia, że nie jest drużyną jednego sezonu i stać ją na powtórzenie sukcesu. Fani gospodarzy liczą, że oszczędzane ostatnio gwiazdy Dumy Katalonii wreszcie zagrają na swoim najwyższym poziomie.
- FC Barcelona. Kilka lat temu najlepszy klub na świecie. Dziś klub w dość poważnym kryzysie. Sportowym, bo dla Barcy brak trofeum na końcu sezonu zawsze będzie dotkliwą porażką, ale nie tylko. To kryzys na wielu płaszczyznach, słowo "instytucjonalny" pasuje tu jak ulał. Harmonogram ligowy nikomu nie współczuje. Nie bacząc na kłopoty drużyny z Camp Nou, każe jej rozegrać mecz z Atletico. Łatwo nie będzie... Ekipa Diego Simeone od dawna nie musi bać się nikogo. Z Barceloną mierzyła się w zeszłym sezonie sześć razy. Nie przegrała spotkania. Była lepsza w Lidze Mistrzów, po mistrzostwo Hiszpanii sięgnęła na Camp Nou potrafiąc odrobić stratę gola w meczu o tytuł. Nie ma już niedowiarków co do możliwości „Rojiblancos”. Oni najlepiej wiedzą, jak zatrzymać Leo Messiego. Sami znowu mają Fernando Torresa. Barcelona - Atletico... Nic, tylko oglądać - przekonuje dziennikarz nc+ Rafał Wolski, który wraz z Krzysztofem Przytułą będzie komentował niedzielne spotkanie.
Przedsmak szlagieru La Liga i jednocześnie pierwszy rozdział rywalizacji kastylijsko-katalońskiej
w sobotę o 15:55. O tym, czy po ostatniej porażce sportowa złość Realu znajdzie swoje ujście w liczbie strzelonych bramek Espanyolowi, będzie można się przekonać włączając CANAL+ Sport.
Plan najbliższych transmisji Primera Division na antenach kanałów nc+:
sobota, 10 stycznia
15:55
Real Madryt – Espanyol Barcelona, CANAL+ Sport
komentują: Rafał Wolski, Leszek Orłowski
19:55
Celta Vigo – Valencia CF, CANAL+ Family
komentują: Adam Marchliński, Wojciech Jagoda
niedziela, 11 stycznia
11:55
UD Almeria – Sevilla FC, CANAL+ Sport
komentują: Piotr Laboga, Leszek Orłowski
20:55
FC Barcelona – Atletico Madryt, CANAL+ Sport
komentują: Rafał Wolski, Krzysztof Przytuła
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.