reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

Polsat: Maria Tyszkiewicz - w drodze na szczyt

dodano: 2016-11-27 19:18
autor: Łukasz Knapik | źródło: Endemol Shine Group/satkurier.pl

Polsat „Twoja twarz brzmi znajomo” Kiedy ogłoszono listę uczestników szóstej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo”, jej nazwisko znało niewiele osób. Dziś piszą o niej najbardziej poczytne pisma, udziela wywiadów w ogólnopolskich stacjach telewizyjnych i radiowych. Jak wyglądała droga Marii Tyszkiewicz od pierwszego odcinka aż do wygranej w w szóstej edycji widowiska Polsatu?

Polsat „Twoja twarz brzmi znajomo”


Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Maria Tyszkiewicz ze Złotą Twoją Twarzą

Maria Tyszkiewicz, 25-letnia aktorka Teatru Studio Buffo, została zwyciężczynią szóstej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo” (więcej tutaj). W finale pokonała swoją główną rywalkę - Olgę Szomańską, a obrady jury trwały podobno najdłużej w całej historii programu. Oprócz symbolicznej nagrody, czyli Złotej Twarzy, Maria Tyszkiewicz otrzymała także 100 tysięcy złotych, które przekazała zmagającej się z pokleszczowym zapaleniem mózgowym Ewie Grabarczyk.

Do tej pory to Olga Szomańska wydawała się główną pretendentką do zwycięstwa. Od samego początku była bardzo doceniana przez jury, a w tabeli z ogólną punktacją jej nazwisko widniało nieprzerwanie na pierwszym miejscu. Swoją pozycję lidera jeszcze bardziej umocniła po 8. odcinku, ale już tydzień później niebezpiecznie zbliżyła się do niej Maria Tyszkiewicz, pokazując, że będzie groźną rywalką w finale. Tak się też stało.

Aktorka Teatru Studio Buffo zaprezentowała wybrany przez siebie utwór jako pierwsza. Był to jeden z największych przebojów Rihanny - „Diamonds”.

- Jest dla mnie wyjątkowy, bo czuć w nim drugie dno

- mówiła w rozmowie z Maciejem Dowborem.


Maria Tyszkiewicz miała na sobie piękną, długą, błyszczącą suknię, uszytą z 12 metrów bieżących jedwabnego atłasu. Olśniła publiczność i jury nie tylko swoim wyglądem, ale też doskonałym wokalem i aktorską kreacją postaci. Dostała owacje na stojąco.

- Nie wiem, czy się oderwę od tego krzesła, tak mocno mnie wbiłaś w fotel. To jest tak piękny diamencik do tego diademu, który założyłaś na swoją skroń dzięki temu programowi. Wierz w siebie, bo ja w ciebie uwierzyłem!

- mówił wzruszony Bartłomiej Kasprzykowski.

- Zaśpiewać jeszcze lepiej niż Rihanna, jeszcze bardziej emocjonalnie – nie wierzyłam, że to może się udać, a tak się stało. Jesteś nową, współczesną królową Marysieńką na polskiej scenie

- stwierdziła Katarzyna Skrzynecka.


Bardzo spodobało się również wykonanie Olgi Szomańskiej. Ta w finale postawiła na męskie wcielenie i to podwójne: została jednocześnie Pharrellem Williamsem i Robinem Thicke w piosence „Blurred Lines”. Podobnie jak w oryginalnym teledysku, na scenie towarzyszyły jej kuszące, skąpo ubrane tancerki.

- Przy twoim nieprawdopodobnym talencie wokalnym wybrałaś na finał utwór, który bardziej był zadaniem aktorskim - mówiła Małgorzata Walewska. - Ale to, że jesteś kobietą, można było rozpoznać tylko w tym, że w bardzo newralgicznych momentach, gdzie każdy facet by zapomniał tekstu, ty jednak go trzymałaś - dodała.


Jury uznało ostatecznie, że to Maria Tyszkiewicz zasługuje na najwyższe wyróżnienie. Po bardzo długich - podobno najdłuższych w historii programu - obradach ogłosiło, że zwycięzcą tej edycji jest 25-letnia aktorka Teatru Studio Buffo. W ręce Olgi Szomańskiej trafiła natomiast Srebrna Twoja Twarz.

Dzielnie walczyli w finale również obaj panowie. Kamil Bijoś wybrał niezwykle trudny utwór: „The Show Must Go On” Freddiego Mercury’ego. Dlaczego?

- Program zaczął się 3 września, dwa dni przed urodzinami Freddiego, a kończy się na pięć dni przed kolejną rocznicą jego śmierci

- mówił wokalista w rozmowie z Maciejem Dowborem.


Na dodatek dokuczało mu wciąż silne przeziębienie.

- Myślę, że paradoksalnie niedyspozycja pomogła ci w tym cierpieniu, które miał Freddie - stwierdziła Małgorzata Walewska. - Ja jestem w tobie zakochana, jestem tobą zachwycona, jeszcze się nie mogę się zdecydować czy wyjść za ciebie, czy cię adoptować - dodała.


Kamil otrzymał Brązową Złotą Twarz. IV miejsce przypadło Michałowi Rudasiowi, który brawurowo wykonał przebój „Byłaś serca biciem” Andrzeja Zauchy.

Na finałowej scenie zobaczyliśmy też dwa duety: Joannę Moro i Mateusza Banasiuka w piosence Olivii Newton-John i Johna Travolty „Summer Nights” oraz Olgę Borys i Radosława Pazurę w „I Got You Babe” Sonny’ego i Cher. Dodatkowo, była niespodzianka od wszystkich czworga finalistów, którzy - w mrocznej scenerii - wykonali utwór Backstreet Boys „Everybody (Backstreet’s Back)”.
 
Maria Tyszkiewicz w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz jako Robyn Rihanna Fenty w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz jako Robyn Rihanna Fenty w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz jako Dorota Rabczewska „Doda” w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz jako Dorota Rabczewska „Doda” w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz jako Edyta Górniak w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz jako Edyta Górniak w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz jako Oceana Mahlmann (w środku) w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Maria Tyszkiewicz jako Oceana Mahlmann (w środku) w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Mateusz Banasiuk, Olga Borys, Olga Szomańska, Raosław Pazura, Joanna Moro, Kamil Bijoś, Maria Tyszkiewicz i Michał Rudaś w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada
Mateusz Banasiuk, Olga Borys, Olga Szomańska, Raosław Pazura, Joanna Moro, Kamil Bijoś, Maria Tyszkiewicz i Michał Rudaś w programie „Twoja twarz brzmi znajomo”, foto: Maciej Zawada


Maria Tyszkiewicz - w drodze na szczyt, od pierwszego odcinka do finału

Kiedy ogłoszono listę uczestników szóstej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo”, jej nazwisko znało niewiele osób. Dziś piszą o niej najbardziej poczytne pisma, udziela wywiadów w ogólnopolskich stacjach telewizyjnych i radiowych. Jak wyglądała droga Marii Tyszkiewicz od pierwszego odcinka aż do wygranej?

Do najbardziej wyrazistych, stworzonych przez Marię Tyszkiewicz kreacji, poza finałową Robyn Rihanną Fenty, należą Axl Rose i Dorota Rabczewska „Doda”. Wcielając się w lidera Guns N’Roses nie do poznania zmieniła nie tylko wygląd, ale też swój głos. „Dżaga” w jej wykonaniu podbiła Internet. W miesiąc na YouTube zdobyła 500 tysięcy wyświetleń, teraz ma ich prawie milion.

Nie wszystko jednak przez całą edycję szło gładko. Pierwszym drobnym rozczarowaniem były dla Marii Tyszkiewicz niskie noty za „Kolorowy wiatr” Edyty Górniak. Potem zmagała się z chorobą.

- Kiedy w siódmym odcinku robiłam Chrisa de Burgh miałam 38 stopni gorączki - opowiada aktorka. - Wcielając się w Pink tydzień później, walczyłam z zapaleniem krtani - dodaje.

- Choroba minie, a twój talent zostanie na zawsze

- mówiła wtedy Małgorzata Walewska.


Jeszcze po ósmym odcinku wcale nie było oczywiste, czy Maria Tyszkiewicz wejdzie do finału. Gdyby ogólna punktacja zatrzymała się właśnie wtedy, jej miejsce zajęłaby Joanna Moro. Swoją kreacją Alicji Majewskiej pokazała jednak, że jest groźną rywalką, nie tylko dla odtwórczyni roli Anny German, ale również dla jednej z faworytek tej edycji - Olgi Szomańskiej.

- Cały program przeżywałem razem z nią - mówi Artur Chamski, aktor Teatru Studio Buffo. - Z jednej strony wspierałem ją jako przyjaciel, z drugiej - jako kolega po fachu podziwiałem to, co robi na scenie. Jest najbardziej utalentowaną i pracowitą artystką, jaką znam. Uważam, że do tej pory w żadnej z edycji nie było od niej bardziej uzdolnionej osoby.


W finale Maria Tyszkiewicz zachwyciła wszystkich wykonaniem „Diamonds” Rihanny i to właśnie jej jury postanowiło przyznać I miejsce i Złotą Twoją Twarz.

- Nie byłam świadoma, ile we mnie drzemie - mówi zwyciężczyni VI edycji programu. - Nie wiedziałam, że na tyle mnie stać - dodaje.


100 tys. zł od Marii Tyszkiewicz dla Ewy Grabarczyk

- Znam Ewę od wielu lat i cieszę się, że swoim śpiewaniem mogłam jej pomóc

- tak o swoim zwycięstwie w programie „Twoja twarz brzmi znajomo” mówi Maria Tyszkiewicz.


Artystka przekazała czek na 100 tys. złotych kobiecie, która zmaga się z kleszczowym zapaleniem mózgu. Dzięki sfinansowanej przez tę kwotę rehabilitacji, Ewa ma szansę wrócić do zdrowia.

Ewa dowiedziała się o chorobie, kiedy zgłosiła się do szpitala z powodu ostrego bólu głowy oraz drętwiejących nóg i rąk. W szpitalu lekarze wprowadzili kobietę w śpiączkę farmakologiczną i zdiagnozowali kleszczowe zapalenie mózgu, które jest niezwykle ciężką chorobą przenoszoną przez kleszcze. Po wybudzeniu Ewa była już niemal całkowicie sparaliżowana - ruszała jedynie językiem i gałkami ocznymi.

- Ewa słyszy i rozumie to, co się do niej mówi. Niestety nie jest w stanie na to odpowiedzieć - tłumaczy Maria Tyszkiewicz. - Rehabilitacja przynosi efekty, jednak jest bardzo kosztowna. Mam nadzieję, że pieniądze wygrane w programie pomogą Ewie w powrocie do zdrowia - dodaje.


Suma przeznaczona na cele charytatywne przez uczestników wszystkich edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo” wynosi 1 110 000 złotych. Pieniądze, które zwycięzcy poprzednich sezonów widowiska przekazywali na cele charytatywne, realnie wspomogły potrzebujących. Dzięki 100 tys. złotych, które Aleksandra Szwed - laureatka piątej edycji programu - przekazała Fundacji Dom w Łodzi, zakupiono dla 13-letniej Julii „mówika”, czyli specjalny tablet, pomagający dziewczynce w porozumiewaniu się z otoczeniem. Wiosną przyszłego roku ruszy z kolei budowa specjalistycznego placu zabaw dla podopiecznych fundacji.

Przypomnijmy, co tydzień osoba, która wygra dany odcinek programu „Twoja twarz brzmi znajomo” przekazuje 10 tysięcy złotych na dowolnie wybrany cel charytatywny. Zwycięzca całej edycji ma natomiast do dyspozycji kwotę 10 razy wyższą.

Kamil Bijoś - nowy idol nastolatek!

Zajął trzecie miejsce w szóstej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo”. W programie pokazał, że ma boski głos i świetnie tańczy. Kamil Bijoś, członek zespołu Sound’n’Grace, wygrał trzeci odcinek widowiska, wcielając się w José Feliciano, ale to w czwartym wzbudził największe emocje - w roli Justina Biebera.

Ilość wyświetleń tego wykonania na YouTube zbliża się do 600 tysięcy. Wystarczy spojrzeć na umieszczone pod nim komentarze, aby przekonać się, że Kamil Bijoś ma potencjał, by stać się nowym idolem nastolatek:

- W Kamilu bez przeszkód można się zakochać (serce).

- Gdybym mogła, to bym go dała od razu do finału!

- Mistrzostwo świata po prostu! Wielki szacunek dla Kamila.


Inna nastolatka pyta, jak się nazywa dziewczyna, którą zawsze pokazuje kamera w trakcie wykonań Kamila Bijosia w programie „Twoja twarz  brzmi znajomo”. Kiedy dostaje odpowiedź, że to Małgorzata Nakonieczna, partnerka wokalisty, nie kryje rozczarowania:

- Zawsze sobie wmawiałam, że to jego młoda mama lub siostra.


Kamil Bijoś śmieje się, że do widowiska „Twoja twarz brzmi znajomo” przyszedł po to, żeby zobaczyć, jak to jest mieć brodę i poczuć się kobietą. Jego ciekawość została szybko zaspokojona, bo już w pierwszym odcinku musiał wcielić się w Justina Timberlake’a, a w drugim - w Sylwię Grzeszczak. Z programem wiązały się jednak też obawy. W podstawówce wybił sobie zęby i od tej pory jest na ich punkcie dość przewrażliwiony. Zastanawiał się, czy mu się nie uszkodzą podczas charakteryzacji. Jak jednak się przekonaliśmy, powodów do strachu nie było, a w trakcie metamorfoz Kamil nauczył się nowych rzeczy - na przykład oddychać przez słomkę.

Mimo że dzięki programowi „Twoja twarz brzmi znajomo” stał się bardziej rozpoznawalny i zyskał nowych fanów, wciąż ma naturę skromnego chłopaka, który ceni prywatność i którego krępują gesty uwielbienia od fanek. I niemal we wszystkich wywiadach podkreśla, że jest szczęśliwie zakochany. Małgorzata Nakonieczna to jednak nie jedyna kobieta, którą Kamil oczarował w ostatnim czasie. Małgorzata Walewska, jurorka widowiska „Twoja twarz brzmi znajomo” w finałowym odcinku stwierdziła, że jeszcze się nie może zdecydować, czy Kamila poślubi, czy zaadoptuje.

Gorący pocałunek Joanny Moro i Mateusza Banasiuka!

W finale szóstej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo” Joanna Moro i Mateusz Banasiuk wystąpili w duecie. Wspólnie zaśpiewali piosenkę „Summer Nights” ze słynnego musicalu „Grease”, którą w oryginale wykonują Olivia Newton-John i John Travolta. Już podczas rozmowy z Maciejem Dowborem było widać, że między Joanną a Mateuszem iskrzy. Ku zaskoczeniu wszystkich, aktorzy swój występ zakończyli gorącym pocałunkiem!

Bartłomiej Kasprzykowski całuje Małgorzatę Walewską!

Ostatni odcinek szóstego sezonu programu „Twoja twarz brzmi znajomo” był pełen wzruszeń i podziękowań. Gdy Małgorzata Walewska i Bartłomiej Kasprzykowski wręczali nagrody specjalne Joannie Moro i Mateuszowi Banasiukowi, aktorzy dziękowali swoim bliskim za wsparcie.

- Bartku, nie podziękujesz mi?

- zapytała jurorka, ale takiej reakcji na pewno się nie spodziewała.

- Ja tobie podziękuję specjalnie!

- odpowiedział aktor, który podszedł do Małgorzaty Walewskiej, przechylił ją i pocałował.


Na scenie zrobiło się naprawdę gorąco!

Czy Maria Tyszkiewicz zaśpiewała lepiej niż Rihanna?

W finale szóstej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo” Maria Tyszkiewicz postanowiła wykonać utwór „Diamonds” z repertuaru Rihanny.

- Zrobiłaś na mnie wrażenie, nim jeszcze zaczęłaś śpiewać

- skomentowała występ aktorki Małgorzata Walewska.


Zachwycona była również Katarzyna Skrzynecka, która powiedziała:

- Twój głos możemy wstawić na półkę z najlepszymi głosami świata, zaśpiewałaś lepiej niż Rihanna!


Choć Maria Tyszkiewicz często mogła liczyć na pozytywne opinie jurorów, takiego komentarza nie usłyszała od nich jeszcze nigdy. Słowa jury znalazły odbicie także w werdykcie - aktorka Teatru Buffo wygrała szóstą edycję widowiska.

Olga Szomańska chce rozebrać Katarzynę Skrzynecką!

W szóstej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo” Olga Szomańska udowodniła, że doskonale potrafi wcielać się w męskie postacie. Zmienić płeć postanowiła także w finale, w którym wykonała piosenkę „Blurred Lines” Robina Thicke’a i Pharella Williamsa. Olga Szomańska po raz kolejny pokazała, że świetnie naśladuje mężczyzn, flirtując z chodzącymi wokół niej skąpo ubranymi tancerkami. Po występie Katarzyna Skrzynecka żartowała:

- Postuluję o to, żeby ubrać te wszystkie panie i bardziej rozebrać pana!

- Pani Kasiu, ja mogę panią rozebrać, jeśli pani chce

- odpowiedziała Szomańska.


W finale programu Olga Szomańska zajęła drugie miejsce, zdobywając tytuł Srebrnej Twojej Twarzy.

Kamil Bijoś mógł nie wystąpić w finale!

Jednym z finalistów szóstej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo” był Kamil Bijoś. Młody wokalista wcielił się w postać Freddiego Mercury’ego - lidera grupy Queen - i wykonał słynny utwór „The Show Must Go On”. Tuż po występie okazało się, że Kamil Bijoś rano jeszcze ledwo mówił i - aby mógł zaśpiewać - musiało przyjechać do niego pogotowie.

- Myślę, że paradoksalnie ta niedyspozycja pomogła ci w odtworzeniu cierpienia Freddiego

- skomentowała Małgorzata Walewska, która wielokrotnie podkreślała, że jest wielką fanką Kamila.


Finalnie, wokalista zajął trzecie miejsce w programie, zdobywając tym samym tytuł Brązowej Twojej Twarzy.

Finał szóstego sezonu programu „Twoja twarz brzmi znajomo”: Które miejsce zajął Michał Rudaś?

W finale szóstej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo” Michał Rudaś wykonał piosenkę „Byłaś serca biciem” Andrzeja Zauchy. Wokalista zmienił się nie do poznania dzięki charakteryzacji, a także odpowiedniej modulacji głosu. W ciemnych okularach i błyszczącym berecie nie tylko świetnie zaśpiewał, ale też zatańczył wspólnie z tancerzami.

- Nigdy się tak nie uśmiałam, jak podczas tego występu, także dzięki mistrzom drugiego planu. Doskonale wpisałeś się w ten tercet egzotyczny!

- komentowała Małgorzata Walewska.


Ostatecznie, Michał Rudaś zajął czwarte miejsce w programie i zdobył tytuł Żelaznej Twojej Twarzy.

- Piękna jest, będzie mi bardzo pasować!

- powiedział wokalista o statuetce.


Kostiumowe wyzwania VI edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo”

Metry tkanin, setki guzików i ćwieków, ciężkie futra i kilkunastocentymetrowe szpilki - w szóstej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo” mogliśmy podziwiać wyjątkowe, szyte specjalnie dla uczestników show kostiumy. Jak powstawały? Który okazał się największym wyzwaniem? Szczegóły zza kulis zdradza Anna Zeman, kostiumografka programu.

- Najbardziej skomplikowana była zdecydowanie kreacja Rihanny z finałowego odcinka. Szyłam ją trzy razy żeby osiągnąć odpowiednią konstrukcję

- mówi Anna Zeman.


Próbne wersje powstały ze sztucznych tkanin. Ostateczny model, który w finale miała na sobie Maria Tyszkiewicz, został uszyty z atłasu jedwabnego, który jest niezwykle drogim materiałem.

- Bardzo ważne jest to, jak kostium zachowuje się w ruchu. Ćwiczyłyśmy z Marysią jej wejście, bo zależało nam na tym, aby spódnica dobrze się rozłożyła

- dodaje Zeman.


Choć niektóre kostiumy nie sprawiały wrażenia specjalnie skomplikowanych, kostiumografka podkreśla, że w każdym przypadku trzeba było zwrócić uwagę na detale.

- Kostium Kazika powstał w kilka godzin, co nie znaczy, że mogłyśmy wyciągnąć z szafy jakąkolwiek koszulę i spodnie. Ubrania musiały być odpowiednio wytarte, a bojówki prawdziwe -militarne. W takich sytuacjach nie szyjemy ubrań, tylko chodzimy do sprawdzonych sklepów

- tłumaczy kostiumografka.


Odzież to jednak nie wszystko - często równie ważne są dodatki. Kapelusze powstają przy współpracy z modystką, nad butami pracuje zespół szewców, a skórami i futrami zajmują się kuśnierze. Najbardziej zjawiskowym akcesorium w szóstej edycji była bez wątpienia korona Stefani Joanne Angeliny Germanotty „Lady Gagi”, którą miał na sobie Mateusz Banasiuk.

- Koronę robiłyśmy przez tydzień. Najpierw stworzyłyśmy samą konstrukcję, następnie okleiłyśmy ją materiałem i czekałyśmy aż wyschnie. Potem dorobiłyśmy ruchome łapki do okularów i doczepiłyśmy światełka. Wszystko to zajęło nam rzeczywiście sporo czasu

- potwierdza Zeman.


A co z niebotycznie wysokimi szpilkami w dużych, typowo męskich rozmiarach?

- Wbrew pozorom rynek na takie buty jest i spokojnie można je kupić. Trzeba tylko wiedzieć gdzie

- śmieje się Anna Zeman.



Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Propozycje stacji TV i VOD


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Mini PC Homatics Dongle G Google TV

Homatics Dongle G to odtwarzacz multimedialny 4K o kompaktowej konstrukcji...

269 zł Więcej...

SAT Kurier - 3-4/2023 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 3-4/2023

12 zł Więcej...

Mini PC Homatics BOX Q

Homatics BOX Q to najpotężniejszy odtwarzacz multimedialny 4K na rynku...

319 zł Więcej...