dodano: 2010-08-03 10:44 | aktualizacja:
2010-08-03 12:55
autor: Jerzy Kruczek |
źródło: raport bieżący Cyfrowego Polsatu
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Jak wiadomo powszechnie,
Cyfrowy Polsat jest największą, pod względem liczby abonentów, płatną, cyfrową platformą satelitarną w Polsce posiadającą ponad
3,239 mln abonentów (stan na dzień 31 marca 2010 r.) z tendencją wzrostową. W ramach swojej podstawowej działalności świadczy klientom indywidualnym usługę udostępniania programów radiowych i telewizyjnych rozprowadzanych z satelity Hot Bird - 13E w ramach płatnych pakietów.
Cyfrowy Polsat zawdzięcza to rozbudowanej sieci dystrybucji w całej Polsce, opartej na magazynie centralnym w Warszawie, około 29 hurtowniach (duże firmy tv-sat w większych miastach) oraz blisko 1247 drobniejszych punktów tzw. APS-ów, czyli mniejszych lub większych firm tv-sat w całej Polsce. Hurtownie i małe firmy przez lata starały się, by zarobić swoje pieniądze (i to nie takie małe), wykorzystując wiedzę i doświadczenie nt. telewizji cyfrowej i instalacji anten satelitarnych. To właśnie dzięki temu, a nie tylko taniej ofercie, promocjom czy dostępie do kanałów TVP, TVN i Polsatu, platforma Cyfrowy Polsat tak szybko zdobyła ponad 3,2 mln abonentów, dwukrotnie przebijając pod względem liczby abonentów najstarszą platformę CYFRA+.
Od jakiegoś czasu trwają pozornie niewidoczne zmiany w podejściu do sieci dystrybucji APS Cyfrowego Polsatu. Firmy tv-sat zostały delikatnie zmuszone do podpisania mniej lub bardziej niekorzystnych dla nich umów z Cyfrowym Polsatem - wszystko zależało, czy i jak negocjowały takie umowy. Zapisy w tych umowach czasami mogą powodować, że firma staje się niewolnikiem dla większego podmiotu, jakim jest spółka giełdowa, która zawsze ma przewagę prawniczą i finansową nad malutką 1-3 osobową „firemką”. Pozornie zaczyna się od uzależnienia od materiałów, produktów, dostaw, a następnie od finansów, jakie trafiają do APS-a, który wpada w spiralę zależności, mogącą uśmiercić lub nawet spowodować wrogie przejęcie lokalu lub firmy. Uzależnienia te powodują, że w mniejszych miejscowościach, gdzie mieszkańcy najczęściej decydują się na zakup dekoderów Cyfrowego Polsatu, oznacza śmierć albo życie dla dystrybutora tej platformy. Jak to się kończy, to przekonało się już wielu dystrybutorów CP i to czasami wiernych przez lata - nagłe wypowiedzenie umowy i płacz w oczach, bo to koniec biznesu, rozwijanego przez całe lata.
1 czerwca 2010 roku w mPunktach uruchomiono ofertę zintegrowaną. Umożliwia ona zakup wszystkich trzech usług Cyfrowego Polsatu - telewizji, Internetu i telefonii komórkowej - z jedną umową, opłatą abonamentową i fakturą. Spółka M.Punkt Holdings Ltd. jest właścicielem spółki
mPunkt Polska, która specjalizuje się w dystrybucji usług i towarów telefonii komórkowej.
mPunkt posiada ponad 200 punktów sprzedaży w przeszło 150 miastach, jak również centrum szkoleniowe. Rozbudowa sieci sprzedaży mPunkt pozwoli efektywnie sprzedawać usługi Cyfrowego Polsatu, jak również usługi zintegrowane, które weszły do oferty w drugim kwartale 2010 roku. Sieć mPunkt już od kilku miesięcy prowadzi sprzedaż usług Cyfrowego Polsatu, a od lipca także oferty komórkowej sieci Play.
Oficjalnie mówi się i komunikuje na zewnątrz, że to tzw.
transgraniczne połączenie obu spółek... pozwoli na optymalizację kosztów i uproszczenie struktury organizacyjnej Grupy Cyfrowy Polsat, które są niezbędne dla realizacji średnio- i długookresowej strategii Grupy Cyfrowy Polsat. Brzmi to genialnie, ale trzeba wyjaśnić, że ta optymalizacja może stanowić to zagrożenie dla firm tv-sat.
Jak to może wyglądać? Zaczęło się od wycinania z sieci dystrybucji wszystkich dystrybutorów APS CP, którzy w jakikolwiek sposób podpadli, a pierwsi wypadli Ci, którzy chcieli dorobić na sprzedaży kart i zestawów TNK i TNK HD, bo oferta ta została uznana za wrogą w stosunku do Cyfrowego Polsatu. Oczywiście nie ma też mowy o sprzedaży równoległej platform CYFRA lub n, a niektórzy w umowach mają wpisane, że
bez zgody Cyfrowego Polsatu teoretycznie nie mogą sprzedać jakiegokolwiek markowego produktu spoza sieci dystrybucji, czyli np. telewizora Samsunga, odbiornika cyfrowego Dreambox/Opticum/Ferguson, tunera DVB-T(!) czy kart erotycznych. To bardzo wygodny zapis w umowie, bo pozwala na natychmiastowe wypowiedzenie umowy pod byle pozorem. I takich „kruczków” w umowach jest nieprawdopodobnie dużo. Trwa więc optymalizacja w Cyfrowym Polsacie w postaci ograniczenia liczby APS-ów, a znamy te przypadki, m.in z Krakowa, Brzeska czy Łomży, bo dystrybutorzy zgłaszają się z nimi do redakcji.
Nieoficjalne informacje z rynku mówią też, że jeśli w okolicach jest lub pojawi się mPunkt to dystrybutor (APS) Cyfrowego Polsatu mający 800 m odległości lub jest przy tej samej ulicy może czuć się poważnie zagrożony. W praktyce wcześniej czy później wyleci z sieci dystrybucji i nie pomoże nawet najlepsza sprzedaż dekoderów. To najprawdopodobniej początek większych zmian i zmniejszenia sieci dystrybucji do 1000 punktów, włącznie z dominującymi mPunktami, których jest 200. Oznacza to, że
najprawdopodobniej z łącznej liczby 1447 punktów zniknie w najbliższym czasie około 450 APS-ów.
Mówi się też o ograniczeniu roli dystrybutorów regionalnych tzw. hurtowni Cyfrowego Polsatu i stopniowym ich usuwaniu, jako niepotrzebnego i kosztownego pośrednika. Na razie jednak Cyfrowy Polsat nadal ma sprawę w sądzie o odszkodowanie z byłą hurtownią - spółką SkyMedia z Katowic, którą usunięto z sieci dystrybucji, a ta oddała sprawę do sądu. W pierwszej instancji Cyfrowy Polsat przegrał sprawę sądową, składając apelację i sprytnie przeciągając różnymi wybiegami prawników. Z raportu okresowego Cyfrowego Polsatu z końca marca wynika, że wyrok w tej sprawie, spółka została zobowiązana do zapłaty na rzecz SkyMedia Sp. z o.o. kwoty 545.272 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 28 sierpnia 2007 roku oraz 30.453 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych. Łączna kwota to ponad 700.000 zł, ale nie rozpatrzono jeszcze apelacji.
Sprawa ta to miała być taka „nauczka” dla niepokornych dystrybutorów, ale okazało się, że trafiła kosa na kamień - dystrybutor nie odpuścił i potrafił skutecznie wykazać, jakie poniósł straty z tytułu rozwiązania umowy i bezpodstawnej utraty przyszłych dochodów. Możliwe, że sprawa ta tym bardziej skierowała kierownictwo spółki Cyfrowy Polsat w kierunku przejęcia mPunktów i prawdopodobnego wprowadzenia franczyzy zamiast dotychczasowej sieci dystrybucji. Franczyza ma swoje zasady, które nie pozwolą na samowolę niezależnych punktów APS i sprzedaż nie tylko produktów Cyfrowego Polsatu, ale także innych marek lub konkurencyjnych ofert płatnych platform. Odwróci się też tendencja przepływu pieniędzy zamiast z Cyfrowego Polsatu do punktu (prowizja, dopłaty), bo to objęty franczyzą punkt zapłaci Cyfrowemu Polsatowi za używanie marki, logo, materiały, itd., a to są ogromne pieniądze już na początku, bo franczyzobiorca musi mieć dużo większy kapitał niż mała firma tv-sat.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.