dodano: 2011-02-25 11:40 | aktualizacja:
2011-02-25 16:48
autor: Paulina Nietrzpiel |
źródło: presserwis
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Zgodnie z ustawą o RTV telesprzedażą jest
”każdy przekaz zawierający bezpośrednią ofertę sprzedaży towarów lub odpłatnego świadczenia usług”. Właśnie takich cech Krajowa Rada doszukała się w programie
”7420 Milion od zaraz”. –
Bo jaka treść była w tej audycji? Na ekranie pojawiali się ludzie wylosowani spośród tych, którzy wysłali SMS-y. I namawiano do wysyłania kolejnych. To wygląda na telesprzedaż – wyjaśnił
”Presserwisowi” Stanisław Celmer, dyrektor departamentu reklamy KRRiT. Telesprzedaż, tak jak i bloki reklamowe, by nie wprowadzać widzów w błąd, musi być specjalnie oznaczona.
Aby dostać się do teleturnieju prowadzonego przez Krzysztofa Ibisza, trzeba było najpierw wysłać SMS-a o treści MILION pod numer 7420 (4,92 zł z VAT). W loterii można było wygrać 500 zł i udział w programie. Na antenie
Polsatu prezentowano uczestników teleturnieju i ich rodziny odwiedzanych przez ekipę stacji. Właśnie wtedy uczestnicy namawiali, by na nich głosować, wysyłając SMS-y pod numer 7420. Nagrodą gwarantowaną dla zwycięzcy odcinka było 333 tys. 333 zł i 34 grosze, czyli 1/3 miliona. Maksymalnie można było zdobyć tytułowy 1 mln zł.
Polsat podtrzymuje opinię, że
"7420 Milion od zaraz" nie był w żaden sposób formą telesprzedaży. O czym poinformował rzecznik prasowy stacji, Tomasz Matwiejczuk
Teleturniej
”7420 Milion od zaraz” był nadawany w styczniu tego roku, w niedziele o godz. 17.50.
Polsat pokazał tylko pięć odcinków, po czym podjął decyzję o jego likwidacji, z powodu bardzo niskiej oglądalności, która spadała z tygodnia na tydzień.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.