dodano: 2012-01-05 11:32 | aktualizacja:
2012-01-05 11:37
autor: Anita Dąbek |
źródło: Belsat
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Podpisany akt wprowadza poprawki do
„Belarus Democracy Act z 2004” – dokumentu określającego priorytety, jakimi powinny kierować się amerykańskie władze przy wspieraniu procesu demokratyzacji na Białorusi. Nowy dokument powstał z inicjatywy Christophera Smitha - republikańskiego kongresmana z New Jersey. Współautorami było sześciu republikańskich i pięciu demokratycznych kongresmanów. Jest to więc inicjatywa ponadpartyjna.
W dokumencie napisano:
W opinii Kongresu, prezydent powinien kontynuować swoje wsparcie dla nadawania radiowego, telewizyjnego czy internetowego w językach mówionych na Białorusi przez Radio Wolna Europa, Głos Ameryki, Europejskie Radio dla Białorusi i Biełsat.
Na stronie senatora Christophera Smitha napisano, że ustawa ma na celu „wsparcie dla ludzi walczących o podstawowe prawa z Aleksandrem Łukaszenką – często nazywanym ostatnim dyktatorem w Europie.”
Dokument rozszerza również listę białoruskich urzędników, którzy „mogą podlegać finansowym i wizowym sankcjom”. Są to głownie osoby uczestniczące w rozprawie z opozycją po wyborach prezydenckich 19 grudnia 2010 r.
USA również wzywa Międzynarodową Federację Hokeja, do wycofania decyzji przyznającej Białorusi prawo do organizowania mistrzostwa świata w hokeju w 2014 r. – „dużej imprezy sportowej, które białoruskie władze zamierzają wykorzystać dla legitymizacji swojego niesprawiedliwego panowania, tak jak komunistyczna partia wykorzystała olimpiadę w 2008 r.” – poinformował Chris Smith na swojej stronie.
Nowa ustawa jest efektem dziania lobby w amerykańskim Kongresie, zajmującego się problemami demokracji w Europie Wschodniej. Jak podkreśla Tomasz Pisula, Prezes Fundacji Wolność i Demokracja od lat współpracującej z Amerykanami w projektach pomocy dla białoruskiej opozycji - w skład grupy wspierającej demokratyzację w krach b. ZSRR wchodzą nie tylko politycy, mający pochodzenie wschodnioeuropejskie lub posiadający w swoim okręgu wyborczym wspólnoty białoruskie, ale również liczna grupa senatorów pochodzenia kubańskiego – którzy uznali, że należy okazać solidarność narodom znajdującym się w podobnym położeniu jak naród kubański.
Tomasz Pisula poinformował również, że wpisanie Biełsatu do treści dokumentu odbyło się przy aktywnym działaniu polskiego ambasadora w USA Roberta Kupieckiego.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.