Belgijska liga wyłącznie w Sportklubie [wideo]

dodano: 2012-07-25 13:37 | aktualizacja: 2012-07-30 16:13
autor: Janusz Sulisz | źródło: sportklub.pl

28 lipca 2012 roku swoje rozgrywki wznawia liga belgijska. W inaugurującej sezon kolejce widzowie zobaczą w akcji m.in. mistrza kraju Anderlecht Bruksela z Marcinem Wasilewskim w składzie, wicemistrza Club Brugge oraz piąty zespół ubiegłorocznych rozgrywek, Standard Liege. Wszystkie trzy spotkania w najbliższą sobotę i niedzielę (28 i 29 2012 r.) NA ŻYWO wyłącznie w Sportklubie i Sportklubie+.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Z całej trójki jako pierwsi na placu boju zameldują się piłkarze Anderlechtu. Broniące mistrzostwa „Fiołki” na inaugurację zmierzą się na wyjeździe z Kortrijk (NA ŻYWO w Sportklubie w sobotę o godz. 18.00) i będą zdecydowanymi faworytami spotkania. W ubiegłym sezonie zespoły te grały ze sobą cztery razy: dwa pierwsze mecze zakończyły się zwycięstwami Anderlechtu, kolejny remisem, a w ostatnim górą niespodziewanie było Kortrijk. W niedzielę marzący o obronie mistrzostwa goście z pewnością zrobią wszystko, aby rozpocząć sezon od zdobycia trzech punktów. Na Guldensporen Stadion po raz pierwszy w ligowym meczu poprowadzi ich John van den Brom. W maju Holender zastąpił na trenerskiej ławce Ariëla Jacobsa, który po zdobyciu mistrzostwa zrezygnował z dalszej pracy na Constant Vanden Stock Stadium i odszedł do FC Kopenhagi. Dla pracującego ostatnio w Vitesse Arnhem van den Broma potyczka ta będzie miała symboliczne znaczenie, już od pierwszej kolejki będzie musiał bowiem udowadniać, że jest odpowiednim trenerem na tak eksponowane w Belgii stanowisko. „Fiołki” w oknie transferowym nie prowadziły wzmożonej polityki, klub wzmocniony został właściwie jedynie kupionym ze Standardu (za 2 miliony euro) Cyriakiem, poza tym z wypożyczeń wrócili m.in. Dalibor Veselinović i Pablo Chavarría (obaj z Kortrijk). Klub nie sprzedał też jednak żadnej ze swoich największych gwiazd, dlatego walkę o obronę mistrzostwa rozpocznie z praktycznie niezmienioną kadrą. Czy personalnie ten sam zespół, ale z innym trenerem na ławce, stać będzie na ponownie wywalczenie tytułu?

Bezpośrednio po zakończeniu spotkania Kortrijk – Anderlecht zapraszamy widzów na starcie Club Brugge – Waasland-Beveren (transmisja w Sportklubie od godz. 20.00). Zdecydowanymi faworytami meczu są gospodarze i każde inne rozstrzygnięcie niż ich pewna wygrana będzie niespodzianką dużego kalibru. Przed sezonem w Brugii wydano na transfery 5,5 miliona euro. Za tą kwotę do klubu sprowadzono m.in. Jespera Jörgensena z KAA Gent, Ivana Trickovskiego z APOEL-u Nikozja, Jima Larsena z Rosenborga Trondheim i Mohameda Tchité ze Standardu. Piłkarze ci wspólnie z trenerem Georgesem Leekensem, który objął stery w drużynie na … dwa tygodnie przed zakończeniem ubiegłorocznych rozgrywek, mają dać „Blauw-Zwart” nową jakość i pozwolić na zdobycie pierwszego od ośmiu lat mistrzostwa. Niestety szansy gry Jan Breydel Stadium nie dostał w rozpoczynającym się sezonie Junior Diaz. Kostarykańczyk, były piłkarz krakowskiej Wisły, nie pasował do koncepcji gry nowego szkoleniowca i po powrocie z wypożyczenia z „Białej Gwiazd” został oddelegowany do niemieckiego Mainz. Tam z kolei będzie miał możliwość występów z reprezentantem Polski, Eugenem Polańskim.

Innego eks-Wiślaka zobaczymy za to w niedzielny wieczór w meczu Standard Liege – SV Zulte-Waregem. Będzie nim Dudu Biton, który za 800 tysięcy euro został wykupiony z Charleroi. Izraelczyk, który w trzydziestu sześciu meczach Wisły zdobył szesnaście goli, to niejedne tegoroczne wzmocnienie gospodarzy. Na przeprowadzkę do Liege zdecydowali się bowiem także Yohan Tavares z Beira-Mar, Eiji Kawashima z Lierse, Astrit Ajdarević z IFK Norrköping i Frédéric Bulot z SM Caen. Wszyscy oni kosztowali Standard ponad siedem milionów euro. Żaden inny klub w Jupiler Pro Legue nie wydał tyle w tym roku na wzmocnienia. Większość z nich zbilansowała się jednak na zero, w Liege postanowiono bowiem całkowicie przebudować drużynę, sprzedano więc także kilku wyróżniających się zawodników, m.in.: Cyriaka do Anderlechtu, Mohameda Tchité do Club Brugge i Felipe do Hannoveru. Nowym zespołem pokieruje też nowy szkoleniowiec – Ron Jans. Holender dwa ostatnie sezony spędził w Heerenveen, z którym w Eredivisie zajmował dwunaste i piąte miejsce. W Liege zastąpił José Rigę, który w Standardzie pracował zaledwie dziesięć miesięcy.

Tegoroczne rozgrywki Jupiler Pro League zapowiadają się niezwykle emocjonująco. Stary mistrz w niemalże niezmienionym składzie będzie musiał stawić czoło przebudowanym i solidnie wzmocnionym ekipom z Brugii i Liege. Czy „Fiołki” z Marcinem Wasilewskim w składzie odeprą atak, czy zostaną zdetronizowane przez nowe siły w belgijskim futbolu? Kibice dowiedzą się tego oglądając transmisje w Sportklubie. W każdej kolejce pokażemy NA ŻYWO przynajmniej trzy mecze, zawsze te, w których występować będą drużyny z czołówki ligowej tabeli.

KV Kortrijk – Anderlecht Bruksela, NA ŻYWO w Sportklubie, sobota, 28 lipca, godz. 18.00
Club Brugge – Waasland-Beveren, NA ŻYWO w Sportklubie, sobota, 28 lipca, godz. 20.00
Standard Liege – SV Zulte-Waregem, NA ŻYWO w Sportklubie+ , niedziela, 29 lipca, godz. 18.00
(PREMIERA w Sportklubie niedziela 29 lipca, godz. 23.00)

Liga belgijska już od najbliższej soboty przez cały sezon NA ŻYWO wyłącznie w Sportklubie i Sportklubie+!

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.