dodano: 2012-11-19 11:49 | aktualizacja:
2012-11-19 11:54
autor: Anita Dąbek |
źródło: MAC
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Co zakłada projekt?
Dotyczy on polskich firm, których CELEM działalności gospodarczej jest udostępnianie audiowizualnych audycji na żądane.
Regulacją objęte więc zostaną podmioty, które prowadzą działalność gospodarczą POLEGAJĄCĄ na udostępnianiu audycji audiowizualnych w celach zarobkowych. Zatem projekt NIE DOTYCZY ani osób, które działalności gospodarczej nie prowadzą (a więc np. tych, którzy publikują w sieci swoje filmiki), ani firm, które np. reklamują swą działalność publikując filmy o tym, co robią, albo publikują instrukcje obsługi w formie filmów. Udostępnianie musi także być publiczne, czyli – przynajmniej potencjalnie – odbierane przez masowego, nieoznaczonego odbiorcę.
Polskie firmy, które nowelizacja dotyczy, zostaną objęte m. in. wymogami dotyczącymi: – przekazów handlowych (reklamy, sponsorowania, telesprzedaży, lokowania produktów), – ochrony małoletnich przed potencjalnie szkodliwymi treściami, – promowania audycji europejskich i – zakazem propagowania nienawiści. Wymogi te zostały jednak określone w sposób elastyczny i adekwatny do potrzeb i możliwości krajowych przedsiębiorców.
Podmioty dostarczające usługi na żądanie zostaną zobowiązane do corocznego sprawozdawania. NIE MA REJESTRU
Dziś świadczenie audiowizualnych usług medialnych nie wymaga żadnej rejestracji czy nawet zgłoszenia i sytuacja ta nie ulegnie zmianie. Projekt nie przewiduje bowiem tego typu obowiązków administracyjnych. Roczne sprawozdanie – realizujące na poziomie minimum wytyczne dyrektywy audiowizualnej – jest środkiem wystarczającym i pozwalającym na swobodne podejmowanie działalności nowym podmiotom. Sprawozdania umożliwią wypełnienie obowiązków sprawozdawczych, jakie na Polskę nakłada dyrektywa. Kary za niezłożenie sprawozdania są ustalone na niskim poziomie – maksymalnie tysiąca złotych – i wymierzane będą dopiero po uprzednim wezwaniu do złożenia brakującego sprawozdania.
10 proc. audycji w katalogach powinny stanowić produkcje europejskie.
O tym właśnie powinni upewnić Krajową Radę dostawcy usług w swych rocznych sprawozdaniach. Kwota ta nie dotyczy serwisów wyspecjalizowanych – np. serwis udostępniający kino azjatyckie nie musi tego robić , o ile w inny sposób (publikując np. linki czy materiały) będzie promował audycje europejskie.
Dzieci muszą być chronione przed treściami, które mogłyby narazić na szwank ich rozwój i dobrostan.
Dostęp do audycji zawierających szczególnie drastyczne sceny musi być zabezpieczony. Nie chodzi tu jednak o wszystkie filmy „dozwolone od lat 18″ , które w telewizji mogą być wyświetlane w godz. 23-6 – w Internecie nie wprowadzamy pod tym względem ograniczeń. Nowelizacja wymaga zabezpieczeń jedynie w przypadku treści, które w żadnym wypadku nie mogłyby być puszczone w telewizji. Jak to zrobić? Minister administracji i cyfryzacji będzie mógł wydać w tej sprawie rozporządzenie – ale nie będzie to konieczne, jeśli sami nadawcy porozumieją się i przygotują, a następnie będą skutecznie stosować własny standard zabezpieczeń w postaci kodeksu dobrych praktyk.
Zapoznaj się z treścią projektu
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.