dodano: 2013-10-07 12:37 | aktualizacja:
2013-10-07 20:33
autor: Janusz Sulisz |
źródło: satnews.de
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Jeszcze w tym roku ruszy pierwszy multipleks DAB+ w Wiedniu, aby przejść roczną transmisję testową. Koszty tego testu szacuje się na około 550 tys. euro.
Kolejne austriackie nadajniki DAB+ miałyby nadawać w Salzburgu i Vorarlbergu. I tu pojawia się problem, bo w tym rejonie nadają cyfrowo stacje radiowe z Niemiec lub Szwajcarii, więc rynek może nie być tak łatwy, jakby się wydawało.
Interesujące jest to, że w Polsce komercyjne stacje radiowe z RMF, Eurozet czy Eski też bojkotują DAB+, niesłusznie uważając, że "cyfrówka" im zaszkodzi, podobnie jak największym kanałom telewizyjnym (TVP, TVN, Polsat) w przypadku DVB-T, a chodzi o podział wpływów z tzw. "torciku reklamowego". Problem w tym, że bojkot nic nie da, bo technologia DAB+ i tak musi wejść (dopiero w 2020), a przeciąganie okresu przejściowego, żeby więcej zarobić na reklamie zwykle nic nie daje, bo odwraca się przeciwko tym co ten proces blokują.
Wydaje się, że
błąd związany z bojkotem DAB+ zrozumieli już austriaccy radiowi nadawcy komercyjni, ale jeszcze nie widzą tego polscy nadawcy komercyjni. Niestety także w Niemczech nie wszystkie radiowe stacje komercyjne są w DAB+, ale to szybko może się zmienić, bo DAB+ w tym kraju jest kilka kroków przed Polską, gdzie są dwa regularne nadajniki cyfrowego radia w Warszawie i Katowicach.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.