Wyższe opłaty za częstotliwości

dodano: 2012-10-16 11:51
autor: Łukasz Knapik | źródło: Puls Biznesu/Rzeczpospolita/Gazeta Wyborcza/Nasz Dziennik/RMF FM/MAiC

W piątek, 12 października 2012 roku Sejm znowelizował prawo telekomunikacyjne. Obok zmian, które mają dostosować polskie przepisy do unijnych, zwiększono opłaty za korzystanie z częstotliwości radiowych i telewizyjnych. To kolejna podwyżka kosztów dla nadawców w ostatnim czasie, po tym jak 10 października br. Sejm znowelizował ustawę o radiofonii i telewizji zwiększając opłaty za udzielane koncesje radiowe i telewizyjne. (więcej tutaj)

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Za ustawą głosowało 296 posłów: 205 z Platformy Obywatelskiej (PO), 26 z Polskiego Stronnictwa Ludowego (PSL), 24 z Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD) i 41 z Ruchu Palikota (RP). Przeciw było 152 posłów: 132 z Prawa i Sprawiedliwości (PiS), 19 z Solidarnej Polski (SP) oraz 1 niezrzeszony. Od głosu wstrzymał się 1 poseł RP. Nowelizację przygotował rząd. Teraz zajmie się nią Senat (w którym PO ma większość).

Nowelizacja wprowadza maksymalną opłatę za częstotliwości dla każdej ogólnopolskiej stacji radiowej nadającej swój sygnał na UKF na poziomie 19 milionów zł (początkowo proponowano nawet 300 milionów zł). Dziś nadawcy płacą maksymalnie nieco ponad 2 miliony zł.

W przypadku opłat rocznych za częstotliwości dla telewizji nadających w cyfrowych multipleksach nadawcy będą musieli zapłacić maksymalnie 10 milionów zł (początkowo proponowano nawet 99 milionów zł), a dotychczas płacili 140 tysięcy zł rocznie.

Zgodnie z projektem to rząd będzie decydował w rozporządzeniu, jakie opłaty koncesyjne w ramach ustalonych widełek będzie ponosił dany nadawca.

- Jedną czy drugą stację telewizyjną będzie można obłożyć taką czy inną opłatą, od kilkutysięcznej do milionowej wysokości opłaty, czyli pozostanie to poza wszelką kontrolą - powiedział Naszemu Dziennikowi poseł Solidarnej Polski Piotr Szeliga.

Zmiany zakładają nowy sposób liczenia opłat za częstotliwości. Obecnie nadawcy płacą od każdego nadajnika i mocy, jaką dysponuje. Rząd postanowił zmienić ten system, biorąc pod uwagę nie tylko moc nadajników, ale także powierzchnię i kategorię gmin objętych sygnałem.

- Ustawa ma wprowadzić nowy model ich rozliczania. Dotychczas ich wysokość zależała od mocy i zasięgu nadajników. Po zmianach będzie zależna od obszaru. Stawki będą wyższe w miastach, które mają większy potencjał reklamowy, a niższe na terenach wiejskich - powiedział Rzeczpospolitej Jacek Strzałkowski, rzecznik Urzędu Komunikacji Elektronicznej (UKE).

Podwyżkom sprzeciwiają się nadawcy. Przed głosowaniem wspólny protest do parlamentarzystów w tej sprawie skierowali m.in.: TVN, Polsat, TVP, Polskie Radio, ZPR (Radio Eska, Eska TV), Grupa RMF (RMF FM) i Eurozet (Radio Zet). Zaapelowali o odstąpienie w ustawie o prawie telekomunikacyjnym od planowanych zmian stawek. Według nich nowe zapisy umożliwią narzucanie im opłat niemożliwych do zapłaty.

- Nie fair jest podniesienie opłat za nadawanie telewizji naziemnej w systemie cyfrowym. Teraz obowiązują preferencyjne stawki, bo usługa dopiero startuje. My po pierwsze jeszcze w pełni nie korzystamy z tej dystrybucji (usługa rusza w kraju stopniowo - Rzeczpospolita), po drugie na razie nie zarabiamy na tych kanałach z reklam znaczących sum, bo w nadawaniu naziemnym nadal dominuje dystrybucja analogowa. Dlatego preferencyjne stawki powinny obowiązywać do końca 2014 (to pierwszy pełny rok, gdy kanały naziemnej telewizji będą nadawać w docelowym zasięgu - Rzeczpospolita) - powiedział Rzeczpospolitej Leszek Kozioł, prezes Radia Eska i telewizji Eska TV.

Przeciw podwyżkom protestują również Radio Maryja i Fundacja Lux Veritatis, nadawca TV Trwam. Według nich, jest to kolejny przykład walki rządu z mediami katolickimi, narodowymi i opozycyjnymi, co może doprowadzić nawet do likwidacji Radia Maryja i TV Trwam.

Zaprotestowała także Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych Lewiatan, która twierdzi, iż nie ma szczegółowych kryteriów, na podstawie których rząd będzie ustalał wysokość opłat, a są tylko ogólniki, jak m.in. konieczność stymulowania rozwoju konkurencji na rynku lokalnym, korzyści społeczne związane z wykorzystaniem częstotliwości czy potrzeba zapobiegania wykluczeniu informacyjnemu.

Podczas głosowania odrzucono wniosek PiS, aby utrzymać stawki opłat koncesyjnych na dotychczasowym poziomie, a do dyskusji nad podwyżkami powrócić w późniejszym czasie. W przypadku przyjęcia ich poprawek PiS rozważało poparcie pozostałych zmian, gdyż nowelizacja prawa telekomunikacyjnego była konieczna. Chodziło o dostosowanie go do przepisów unijnych (kwestie niezwiązane z opłatami za częstotliwości). Termin wdrożenia unijnych rozwiązań do polskiego prawa upłynął w maju 2011 roku. Poseł PO Antoni Mężydło podkreślił, iż za ewentualną opieszałość legislacyjną grożą nam kary finansowe - około 60 tysięcy euro za każdy dzień zwłoki. Zmiany w prawie telekomunikacyjnym mają na celu m.in. (według Ministerstwa Administracji i Cyfryzacji, MAiC):
- zapewnienie lepszej ochrony użytkownikom usług telekomunikacyjnych,
- wprowadzenie udogodnień dla osób korzystających z mobilnego dostępu do internetu (informowanie przez dostawcę usług o przekroczeniu limitu),
- skrócenie do jednego dnia czasu na przeniesienie numeru,
- zwiększenie ochrony prywatności i ochrony danych osobowych abonentów (cookies, rozwiązania dotyczące obowiązku notyfikacji przypadków naruszenia danych osobowych),
- zwiększenie dostępności usług telekomunikacyjnych dla osób niepełnosprawnych i wprowadzenie udogodnień dla takich osób,
- umożliwienie zawierania umowy w formie elektronicznej,
- zwiększenie efektywności gospodarowania widmem radiowym
- ułatwienie i usprawnienie prowadzenia działalności telekomunikacyjnej.

Podwyżki kosztów dla nadawców w ostatnim czasie: zwiększenie opłat za częstotliwości (prawo telekomunikacyjne) oraz zwiększenie opłaty za udzielane koncesje radiowe i telewizyjne (ustawa o radiofonii i telewizji) może zamknąć drogę do naziemnej telewizji cyfrowej dla nowych, mniejszych nadawców, których nie będzie stać na taki wydatek.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.