dodano: 2014-05-02 19:31 | aktualizacja:
2014-05-02 19:33
autor: lukas_k |
źródło: Sportklub
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W sezonie zasadniczym siatkarze Lube Banca uplasowali się na pierwszym miejscu w tabeli. Aż do ostatniej kolejki walczyli o prymat z Coprą Elior Piacenza, z rywalizacji tej wyszli jednak obronną ręką, dzięki czemu uzyskali najwyższe rozstawienie w każdej rundzie play-off. W walce, w której przegrywający odpada, nie przytrafiały im się już chwile słabości - w ćwierćfinale wyeliminowali w dwóch meczach Calzedonię Verona, a w półfinale okazali się wyraźnie lepsi od Casy Modena. Zespół Zbigniewa Bartmana odprawili z kwitkiem w trzech grach, w żadnej z nich nie pozwalając rywalom na ugranie choćby jednego seta. Jeśli Bartoszowi Kurkowi i spółce uda się podtrzymać formę z półfinałów, w serii decydującej o złocie będą zdecydowanymi faworytami.
A w niej za rywali będą mieli trzecią po rundzie zasadniczej Sir Safety Perugię, w której pierwszoplanowe role odgrywają doskonale znani z polskich parkietów Serbowie, Konstantin Čupković i Aleksandar Atanasijević. Podopieczni Slobodana Kovaca to tegoroczni finaliści Pucharu Włoch. W lidze już udało im się powtórzyć ten wynik, z pewnością jednak na nim nie poprzestaną i zrobią wszystko, aby złoty medal Lega Pallavolo pojechał w tym sezonie - po raz pierwszy w historii - do Perugii. W pierwszej rundzie play-off rozstawione z trójką Sir Safety wygrało 2:0 z Bre Lannutti Cuneo, w walce o awans do finału stoczyło zaś zacięty, pięciomeczowy maraton z Coprą Elior Piacenza. Podopieczni Slobodana Kovaca przegrywali już w serii 0:1 i 1:2, potrafili jednak rozstrzygnąć losy awansu na swoją korzyść. Najpierw we własnej hali wyrównali stan rywalizacji na 2:2, a następnie w decydującym spotkaniu wygrali w Piacenzie 3:1. W finale będą oni o wiele bardziej zmęczeni od rywali z Maceraty, nie przemawia też za nimi doświadczenie, budżet, ani kadra. Niemniej, z pewnością spróbują postawić się faworytom i powalczyć z nimi o najcenniejszy laur na Półwyspie Apenińskim.
W bieżącym sezonie odbyły się już trzy potyczki na linii Macerata - Perugia i co jest pewną niespodzianką, lepszym bilansem legitymuje się w nich druga z tych drużyn. W lidze Sir Safety wygrało bowiem przed własną publicznością 3:2, pokonało też rywali w półfinale Coppa Italia - także w pięciu setach. Cucine Lube Banca była lepsza w ligowym spotkaniu rozgrywanym w Maceracie. Drużyna Bartosza Kurka wygrała wówczas pewnie 3:0. W całej historii, oprócz wspomnianych trzech meczów, miały jeszcze miejsce dwie konfrontacje tych drużyn. Obie w ubiegłym sezonie i obie zakończone gładkimi zwycięstwami Cucine 3:0. W tegorocznym finale play-off podopiecznym Alberto Giulianiego o równie efektowne zwycięstwa już tak łatwo nie będzie.
Sir Safety Perugia - Cucine Lube Banca Marche Macerata, niedziela, 4 maja, godz. 19:45
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.