dodano: 2014-05-19 11:04 | aktualizacja:
2014-05-19 11:28
autor: Rafał Olchowik |
źródło: comnews.ru
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
- Pojemność rzeczywiście jest wykorzystywana przez Trikolor TV - powiedział przedstawiciel
Eutelsat w Rosji, Nikołaj Orłow. Niestety nie uściślił, na jakich warunkach pojemność została przekazana. Ograniczył się tylko do wzmianki, że chodzi o 2 transpondery na satelicie
Eutelsat 36B (36°E). Dodam, że jeden z transponderów został aktywowany przez
Trikolor TV kilka tygodni temu. Dotyczy to tp. 2 (11,747 GHz, pol. R, SR: 27500, FEC: 3/4; DVB-S2/8PSK). Na razie są tu nadawane tylko dwa kanały dla
Trikolor TV.
Platforma
Lybid TV myśli o wznowieniu swojej pracy po ustabilizowaniu się sytuacji polityczno-gospodarczej na Ukrainie (więcej
tutaj). Nawet jeżeli na Ukrainie wszystko wróci do normy, to dalsza działalność
Lybid TV jako usługi DTH z pozycji orbitalnej
36°E nie ma większego sensu, zważywszy na obecność kilkudziesięciu ukraińskich kanałów FTA (w tym wszystkich najchętniej oglądanych przez widzów!) na satelitach
Astra 4A (4,8°E) i
Amos 2/3 (4°W).
Platformą
Lybid TV kierował były szef rosyjskiej
Trikolor TV, Wiaczesław Mordaczew. Przez długi czas był z nią związany. Mordaczew zawsze zaprzeczał, że
Lybid TV jest jego własnym projektem. Także pojawiało się wiele sugestii, że w usługę inwestuje jego technologiczny partner i producent sprzętu - rosyjski holding
GS Group (wcześniej General Satellite). Przedstawiciele
GS Group podkreślili, że nie posiadają żadnych aktywów w
Lybid TV. Według Jednolitego Państwowego Rejestru Przedsiębiorstw i Organizacji Ukrainy, 10% akcji
Lybid TV kontroluje Wiaczesław Mordaczew, a pozostałe 90% winnicka firma
Tatuin, działająca przez cypryjski
Reolan Limited.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.