dodano: 2014-06-03 15:59 | aktualizacja:
2014-06-03 16:38
autor: Anita Kaźmierska |
źródło: broadbandtvnews
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Uczestnicy konferencji w Lubece zgodzili się ze sobą, że
naziemna telewizja cyfrowa może być utrzymana i dalej rozwijana w dłuższej perspektywie tylko pod warunkiem przejścia na DVB-T2. Podjęli również decyzję, że DVB-T2 w Niemczech będzie wdrażane przy użyciu nowego systemu kompresji
HEVC.
Stopniowe wdrażanie DVB-T2 w Niemczech ma rozpocząć się w połowie 2016 roku, a zakończenie tego procesu jest przewidywane na 2020 rok.
Zaoszczędzona na przejściu do DVB-T2 / HEVC pojemność ma być przeznaczona na usługi operatorów sieci komórkowych (typu szybki Internet mobilny). Zatem raczej nie ma mowy o uruchamianiu kolejnych kanałów w naziemnej telewizji cyfrowej w Niemczech, a o „skompresowaniu” tych obecnych, przy zachowaniu podobnej jakości.
Według raportu lokalnego regulatora medialnego, w 2013 roku w Niemczech z naziemnej telewizji cyfrowej korzystało 11% gospodarstw domowych, co odpowiada prawie 4,2 mln. Do tego w przypadku 2,1 mln gospodarstw domowych naziemna telewizja cyfrowa jest jedyną metodą odbioru telewizji.
W Polsce przejście na DVB-T2 to raczej odległy temat, głównie ze względu na to, że zakończenie procesu cyfryzacji to dość świeża sprawa. W proces cyfryzacji poczyniono dość duże inwestycje, nie tylko po stronie nadawców, operatorów infrastruktury, itp., ale także po stronie widzów, którzy dopiero co kupili odbiorniki DVB-T (nieumożliwiające odbioru DVB-T2). Wszystkie te koszty muszą się jakoś zwrócić lub zamortyzować, dlatego wątpliwe jest, by wdrożenie DVB-T2 w Polsce nastąpiło tak szybko jak w Austrii czy Niemczech. Bardziej aktualnym tematem wydaje się przyśpieszenie procesu przejścia na DAB+ w przypadku radiofonii, chociaż zdania na ten temat też są podzielone (
więcej tutaj).
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.