dodano: 2015-11-03 12:44 | aktualizacja:
2015-11-03 13:09
autor: Janusz Sulisz |
źródło: polsatsport.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W poprzednim sezonie siatkarze Resovii dotarli do wielkiego finału Ligi Mistrzów
Chcemy w tym sezonie sięgnąć po trzy tytułu: mistrzostwo kraju, Puchar Polski i zwycięstwo w Lidze Mistrzów – nie owija w bawełnę trener Skry Bełchatów, Miguel Angel Falasca. Podoba mi się takie myślenie – wszak w pewnym momencie poprzedniego sezonu wydawało się nawet, że Skra grała najlepszą siatkówkę na Starym Kontynencie. Później przyszły kłopoty z formą fizyczną i skończyło się przegranym sezonem, ba wielką klapą, ale ekipa z Bełchatowa awansowała do czwórki najlepszych w Europie i w przyszłym roku chce uczynić podobnie.
Resovia faworytem
Rzeszowianie są faworytami grupy z
Dragons Lugano, Volley Asse Lennik i Tomisem Konstanca. Ale prawdziwe schody rozpoczną się po ewentualnym awansie do fazy play off. Z drugiej strony kadra zespołu z Podkarpacia pełna jest reprezentantów kraju, którzy dopiero co zakończyli sezon, a już muszą walczyć dla Sovii. Ciut łatwiejsza grupa powinna pozwolić Kowalowi rotować składem. Myślę, że ogranie całej czternastki siatkarzy może być kluczem do sukcesów na wiosnę przyszłego roku.
Lotos Trefl - debiutanci w Lidze Mistrzów
W zupełnie innej atmosferze do boju przystępują siatkarze Lotosu. Mamy dobry zespół, który stale podnosi poziom i musimy dać z siebie wszystko, by wyjść z grupy – ostrożnie zapowiada Andrea Anastasi, trener Lotosu Trefla. Gdańszczanie nic nie muszą, ale mimo wszystko przedstawicielowi PlusLigi nie wypada odpaść już w fazie grupowej z Modeną Volley, ACH Volley Lublana, czy Vojvodiną Novy Sad. Niezależnie od klasy przeciwników. Skoro Lotos jest wicemistrzem kraju, a na otwarcie nowego sezonu ograł Resovię w boju o Superpuchar, to musi celować w udane mecze w Champions League.
W ostatnich latach polskie zespoły z kopciuszków, biedniejszych krewnych rosyjskich, tureckich czy włoskich ekip, stały się wreszcie postrachem dla wszystkich. Przez lata żyliśmy tylko wspomnieniami sukcesu Płomienia Milowice z 1978 roku, ale teraz spokojnie musimy wymagać podobnych występów jak w minionym sezonie.
W 2016 roku priorytetem polskiej siatkówki jest jednak awans reprezentacji na igrzyska, a więc forma wybrańców Stephane’a Antigi w styczniu i ewentualnie w maju. A to niestety może oznaczać kłopoty dla trenerów klubowych, zwłaszcza dla Kowala, Falaski i Anastasiego.
Transmisje Ligi Mistrzów siatkarzy z udziałem polskich drużyn:
3.11.2015 wtorek
18:00
Lotos Trefl Gdańsk – Vojvodina NS Seme Nowy Sad - Polsat Sport
4.11.2015 środa
18:00
Asseco Resovia Rzeszów – Dragons Lugano - Polsat Sport Extra
5.11.2015 czwartek
18:00
Dukla Liberec – PGE Skra Bełchatów - Polsat Sport.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.