dodano: 2016-07-07 09:57 | aktualizacja:
2016-07-08 01:53
autor: Łukasz Knapik |
źródło: Cyfrowy Polsat/Polski Związek Piłki Nożnej/satkurier.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
- Jestem bardzo podekscytowany debiutem. Widziałem kibiców Legii na zdjęciach i w relacjach, wiele o nich słyszałem, jutro osobiście przekonam się jak to wygląda
- zdradza 44-letni szkoleniowiec, który wcześniej przez dwa lata trenował belgijski RSC Anderlecht.
Największym zmartwieniem obu trenerów - szczególnie jednak Hasiego - będzie natomiast brak czołowych graczy, którzy odpoczywają jeszcze po piłkarskich mistrzostwach Europy (Euro 2016). Jeśli chodzi o Legię, nie zagrają: Artur Jędrzejczyk, Tomasz Jodłowiec, Michał Pazdan, Nemanja Nikolić i Ondrej Duda. Jeśli o Lecha: Tamas Kadar i Karol Linetty.
Czwartkowy szlagier będzie też świetną okazją, by wypróbować nowych zawodników, jak, po stronie Legii, Thibault Molin, Tin Matić i Sandro Kulenović oraz, po stronie Lecha, Radosław Majewski, Lasse Nielsen i Matus Putnocky. Od razu poznamy odpowiedź na pytanie, kto dokonał latem lepszych transferów, a kto musi jeszcze nad składem popracować.
Gorącym, ale już nie czysto sportowym, tematem jest także murawa stadionu przy Łazienkowskiej.
- Boisko przypomina plażę. Nie będzie łatwo na nim grać
- twierdzi Hasi.
- Widziałem jakieś zdjęcie, ale podejrzewam, że to wcale nie musi przeszkadzać w grze. Trawa jest żółta i schnie, ale to przecież tylko kolor
- uważa natomiast Jan Urban.
- Boisko będzie takie samo dla obu drużyn
- puentuje Jakub Rzeźniczak, kapitan Legii Warszawa.
Dodajmy, iż mecz poprowadzi sędzia Krzysztof Jakubik z Siedlec. Na liniach pomagać mu będą Konrad Sapela oraz Dawid Golis. Sędzią technicznym będzie Sebastian Krasny.
Plan transmisji:
7 lipca (czwartek)
17:00 Polsat Sport,
Superpuchar Polski: Legia Warszawa - Lech Poznań
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.