Finał Monster Energy NASCAR Cup Series w Motowizji

dodano: 2018-11-15 12:50
autor: Janusz Sulisz | źródło: Motowizja

Już w najbliższą niedzielę, 18 listopada, widzowie będą mieli okazję zobaczyć finałowy wyścig Monster Energy NASCAR Cup Series. W Polsce oglądać go można jedynie na antenie Motowizji. Czterech najlepszych kierowców sezonu zawalczy o zwycięstwo na torze Homestead-Miami Speedway.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Za nami 35 wyścigów, a to oznacza, że nadszedł czas na wielki finał sezonu 2018 Monster Energy NASCAR Cup Series. Po dwudziestu sześciu wyścigach sezonu zasadniczego i dziewięciu fazy play-off, na placu boju zostali Kevin Harvick, Kyle Busch, Martin Truex Jr i Joey Logano. To właśnie oni pojawią się na starcie wyścigu Ford EcoBoost 400 na torze Homestead-Miami Speedway i zawalczą o tytuł tegorocznego mistrza.

– Fani tej serii wyścigowej mogą być zadowoleni, bowiem przez kolejne cztery lata będą mogli w dalszym ciągu obserwować zmagania kierowców i ich zespołów na antenie Motowizji. Kanał przedłużył prawa do transmisji wyścigów Monster Energy NASCAR Cup Series – mówi prezes Motowizji, Krzysztof Mikulski.

Kto ma szansę na tytuł?
Harvick, Busch i Truex Jr tworzyli w tym roku tak zwaną „wielką trójkę”. Razem wygrali 20 z 35 wyścigów punktowanych, z czego większość w pierwszej połowie sezonu. Logano wygrał tylko dwa wyścigi w tym roku, jednak jeden z nich, jesienny w Martinsville, zapewnił mu awans do fazy finałowej play-off. Podczas ostatnich dziesięciu wyścigów kierowca Team Penske tylko trzy razy kończył wyścig poza pierwszą dziesiątką. Joey Logano jako jedyny w finałowej czwórce nie ma mistrzostwa w Cup Series na swoim koncie.

W tym roku Kyle Busch zdobył już tytuł mistrza sezonu zasadniczego. W swoim dorobku ma 8 wygranych wyścigów (w tym ostatnio rozegrany w Phoenix) i czwarty rok z rzędu walczy o tytuł w finale. W 2015 roku został mistrzem pucharowej serii NASCAR, więc w Miami będzie miał szansę na drugą mistrzowską koronę.

Także Kevin Harvick ma osiem wygranych, co nie obyło się jednak bez problemów. W minionej fazie play-off wygrał wyścig w Texasie, chociaż ze względu na niezgodny z regulaminem spoiler stracił 40 punktów i przywilej awansu do fazy mistrzowskiej. O miejsce w finałowej czwórce musiał więc powalczyć na ISM Raceway. Udało mu się to, gdyż na metę dojechał jako piąty. Teraz reprezentant Stewart-Haas Racing ma szansę na swój drugi tytuł w serii pucharowej, po mistrzostwie w 2014 roku.

Tytułu broni Martin Truex Jr. Kierowca Furniture Row Racing, zespołu, który po tym wyścigu zakończy swoje istnienie, w zeszłym roku popisywał się znakomitą formą na torach półtoramilowych. Wygrał także w Homestead-Miami. W tym sezonie Truex niestety nie radzi sobie najlepiej i wygrał tylko cztery wyścigi, z czego ostatni w lipcu w Kansas. Nie wolno go jednak skreślać, bo na Florydzie kierowca może znów pokazać na co go stać. Zasady walki o mistrzostwo są bardzo proste. Ten, który ukończy wyścig na najwyższej pozycji zdobywa tytuł. Od momentu wprowadzenia takiej formuły fazy finałowej sezonu, nowy mistrz zawsze wygrywał wyścig w Homestead-Miami.

Transmisja z finałowego wyścigu Monster Energy NASCAR Cup Series na żywo w Motowizji już w niedzielę, 18 listopada, od godziny 20:30.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.