ProSiebenSat.1 stał się przedmiotem spekulacji o przejęciu po tym, jak włoski Mediaset pod koniec ubiegłego roku zgromadził 15,1 proc. udziałów tego monachijskiego nadawcy. Mediaset, prowadzony przez syna byłego premiera Silvio Berlusconiego, określił swoje udziały w ProSiebenSat.1 jako defensywę. Jednocześnie próbuje przekonać dyrektora generalnego ProSiebenSat.1, Maxa Conze'a do przyłączenia się do ogólnoeuropejskiego sojuszu nadawczego, który ustanawia. Conze jak dotąd opierał się zabiegom Mediaset, woląc szukać sposobów współpracy przy poszczególnych projektach.- Ważne jest, aby rozsądne partnerstwa, a nawet duże fuzje, były dozwolone w celu stworzenia krajowych liderów telewizji - na przykład między RTL i ProSiebenSat.1 - powiedział Thomas Rabe, prezes zarządu i dyrektor generalny Bertelsmann. - W przeciwnym razie za kilka lat krajowe firmy po prostu nie będą miały szans w starciu z gigantami z Doliny Krzemowej.