Wejście na Skiełek w Beskidzie Wyspowym trudno jest nazwać wędrówką, ponieważ droga z parkingu na szczyt ma długość zaledwie kilkuset metrów. Dlatego zachęcam do rozpoczęcia spaceru już w centrum Łukowicy, gdzie znajduje się zabytkowy, drewniany kościół oraz park podworski. Ewentualnie wyprawę można uzupełnić o wejście na pobliską Modyń - Górę Zakochanych, jednakże - z uwagi na znaczną długość trasy - to opcja dla wytrawnych piechurów. Zarówno na Skiełku, jak i na Modyni stoi wieża widokowa.
Wieża widokowa na Skiełku, fot. Anita K.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Aby urozmaicić trasę, zamiast powrotu dokładnie tym samym szlakiem można najpierw zejść do osiedla Skiełek, a następnie wrócić do parkingu asfaltową drogą biegnącą południowo-zachodnim zboczem Skiełka, z pięknym widokiem na Tatry.
Warto dodać, że wielką osobliwością przyrodniczą Skiełka jest obecność bardzo rzadkiego gatunku rośliny - brzozy ojcowskiej, która w całej Polsce występuje na zaledwie 5 stanowiskach. Brzoza ta podlega ścisłej ochronie gatunkowej.
Ciekawą rzeczą, jaką zobaczyłam podczas spaceru, była zabytkowa maszyna rolnicza (lub jej część) opatrzona napisem „Franz Richter Fil. Breslau 21”. Oznacza to, że została ona wyprodukowana przez wrocławską filię firmy Franz Richter z Döbeln, jeszcze przed II wojną światową.
Oczywiście nie obyło się bez ogniska i kiełbasek w tych jakże wspaniałych okolicznościach przyrody. Ciepła końcówka października sprzyjała łapaniu ostatnich tak intensywnych promieni słonecznych.