Walka o tytuł w Premier League niemal tradycyjnie jest niezwykle zacięta, a w tym sezonie rywalizacja o najwyższe laury toczy się pomiędzy trzema drużynami: Liverpoolem (70 pkt.), Arsenalem (68 pkt.) i Manchesterem City (67 pkt.).W rozegranej w środku tygodnia 31. kolejce cała wymieniona trójka odniosła pewne zwycięstwa i tym samym na szczycie tabeli zachowane zostało status quo. Ten stan rzeczy może zmienić się już w ten weekend, a poprzeczka najwyżej zawieszona będzie przed Liverpoolem.
The Reds udają się bowiem na Old Trafford, gdzie zagrają z Manchesterem United.
Czerwone Diabły muszą jak najszybciej zapomnieć o czwartkowym, pełnym zwrotów akcji meczu z Chelsea (3:4). Zawodnicy Erika ten Haga przegrywali już 0:2, aby wyjść na prowadzenie 3:2 i ostatecznie wypuścić zwycięstwo z rąk po stracie dwóch bramek w doliczonym czasie gry. To było wielkie widowisko, ale przegrana w takich okolicznościach musi boleć. Takich problemów nie ma Liverpool, który w opinii ekspertów ‘gra teraz swój najlepszy futbol od początku rozgrywek’ i zajmuje pozycję lidera. Podopieczni Juergena Kloppa deklarują, że zrobią wszystko, aby pożegnać się z niemieckim szkoleniowcem (odchodzi z klubu po sezonie) tytułem mistrzów Anglii. Czy w niedzielę wykonają kolejny krok w tym kierunku?
Arsenal i Manchester City zmierzą się z ekipami środka tabeli.
Tymczasem drugi Arsenal zagra na wyjeździe z Brighton. Mewy zajmują dziewiątą pozycję i z pewnością liczą na sprawienie niespodzianki, jaką bez wątpienia byłoby urwanie choćby punktu faworytowi. Wielce prawdopodobne, że na boisku zobaczymy dwóch reprezentantów Polski!
Jakub Kiwior regularnie otrzymuje od trenera Mikela Artety szanse gry w pierwszym składzie i trzeba przyznać, że potwierdza swoją wartość dla ekipy Kanonierów. Na przestrzeni lutego i marca polski obrońca regularnie występował w ligowych i pucharowych meczach Arsenalu, zazwyczaj przebywając na boisku przez pełne 90 minut.
Z kolei Jakub Moder pod koniec marca wreszcie powrócił do podstawowego składu Brighton. Pomocnik długo dochodził do formy po koszmarnej kontuzji (zerwanie więzadeł krzyżowych) odniesionej jeszcze w kwietniu 2022 roku.
O kolejne 3 punkty, przynajmniej w teorii, nie powinni się martwić kibice Manchesteru City. The Citizens jadą do Londynu na mecz z Crystal Palace i każde inne rozstrzygnięcie niż wygrana obrońców tytułu będzie nie lada sensacją. Tymczasem Aston Villa stara się obronić czwarte miejsce, gwarantujące występy w Lidze Mistrzów w kolejnym sezonie. The Villains wyprzedzają aktualnie piąty Tottenham o dwa oczka, a w sobotę podejmą Brentford. W szeregach ekipy z Birmingham niestety nie zobaczymy Matty’ego Casha, który naciągnął mięsień dwugłowy uda i ma wrócić na boisko w połowie kwietnia.
Od piątku 5 kwietnia gra też Sky Bet Championship - transmisje w Viaplay.
Odbiornik Octagon SF8008 Combo UHD 4K S2X
Octagon SF8008 Combo UHD 4K S2X - nowy odbiornik UHD...
469 zł Więcej...Odbiornik Octagon SF8008 Supreme Combo UHD 4K 1xDVB-S2X 1xDVB-T2/C
Octagon SF8008 Supreme Combo UHD 4K DVB-S2X, DVB-T2 - odbiornik...
519 zł Więcej...