Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Według El Confidencial, wśród potencjalnych zainteresowanych wyróżnia się Grupo Prisa. Ten konglomerat medialny z siedzibą w Madrycie jest jedyny, który nie posiada obecnie żadnego ogólnodostępnego kanału, gdyż w przeszłości sprzedał swoje licencje spółce Mediaset.
Jeżeli przetarg się odbędzie, to
Prisa może powrócić do telewizji niekodowanej. Posunięcie te byłoby zgodne z ostatnią strategią grupy, mającą na celu wzmocnienie jej obecności w branży audiowizualnej.
Pod koniec maja br. gazeta
El Independiente podała, że
Prisa prowadzi negocjacje w sprawie uzyskania krajowej licencji. To podkreśla znaczenie zakupu
Lacoproductora w 2022 r., firmy zajmującej się produkcją telewizyjną założonej przez José Miguela Contreras, obecnego dyrektora ds. treści w
Prisa Media i kluczową postać w powstaniu
La Sexta.
Prisa była właścicielem pierwszego, hiszpańskiego kanału płatnego Canal+, który wystartował na początku lat 90. ubiegłego wieku.
Marka
Canal+ zniknęła z Hiszpanii kilka lat temu po sprzedaży grupie
Telefónica. Są tacy, którzy spekulują, czy uda się odzyskać nazwę
Canal+ i tym samym skorzystać z prestiżowej marki z przeszłości. Jednak zakłada się, że oferta programowa byłaby zupełnie inna, ponieważ chodzi o kanał "otwarty" i bezpłatny dla widzów.
Licencje na nadawanie w naziemnej telewizji posiadają inne duże grupy, takie jak
Atresmedia i
Mediaset. Inne spółki prywatne
Vocento,
Cope czy
Unidad Editorial wynajmują swoje licencje innym nadawcom. Mimo to, wszyscy ci nadawcy mogą też rozważyć udział w przetargu, aby rozszerzyć swoją obecność na rynku telewizyjnym.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.