reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

Premier w sprawie cyfryzacji

dodano: 2005-12-18 14:04
autor: Janusz Sulisz | źródło: digital-tv.pl/kprm.gov.pl

12 grudnia premier Marcinkiewicz spotkał się z KRRiT. Dotyczyło ono zagadnień związanych z cyfryzacją przekazów naziemnych. Rząd obawia się społecznych kosztów cyfryzacji i chce uruchomić procedury cyfryzacyjne dopiero po uzyskaniu pewności o skuteczności tych działań.



Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Na spotkaniu pojawiły się poważne rozbieżności w poglądach rządu i KRRiT na temat poparcia dla planów KRRiT przez środowisko nadawców. Warto przeczytać stenogram z tego spotkania, bo może on otworzyć oczy na spory proceduralne i układy wokół DVB-T. A może by tak w końcu ruszyć do przodu z DVB-T, bo Polska zostanie w tyle nawet za Białorusią.

Społeczne koszty cyfryzacji telewizji naziemnej wcale nie będą tak wysokie, jak się wydaje, pod warunkiem zdecydowanych ruchów rządu, zamiast tolerowania kolejnych układów i układzików, włącznie ze sztucznym wciskaniem na rynek 'super rozwiązań' w postaci MPEG-4 czy MHP, zamiast tych najtańszych, które szybko i masowo Polacy przyjmą za mniejsze pieniądze. Czyżby ktoś znowu chciał ekstra zarobić, jak kiedyś ktoś na gaśnicach do aut?

Usługi dodatkowe w DVB-T nie są na razie nikomu potrzebne. Liczy się dobra zawartość multipleksów, konkurencja na rynku tanich odbiorników DVB-T (cena poniżej 150zł za odbiornik MPEG-2 jest całkiem realna) oraz logiczne uruchumianie nadajników. Wydawanie publicznych pieniędzy na kolejne ekspertyzy i badania rynkowe wokół DVB-T niczemu nie służą - lepiej oddać je na biednych!

O to kilka istotnych wypowiedzi ze stenogramu:

Członek KRRiT Andrzej Zieliński powiedział:

- Tu wspomniano, pani przewodnicząca wspomniała, o tej przełomowej kwestii, cyfryzacji. Myślę, że fundamentalną sprawą jest przyjęcie pewnego standardu kompresji sygnałów telewizyjnych. Ta sprawa jest nadal otwarta. Ja oczywiście potwierdzam to co pani przewodnicząca powiedziała, że jestem zwolennikiem rozwiązania bardziej progresywnego, niemniej sprawa jest jeszcze otwarta. Tę rzecz trzeba gruntownie zbadać i zadecydować. I prawdopodobnie ta decyzja będzie musiała być podjęta tuż przed ogłoszeniem konkursu, ponieważ w konkursie musi być powiedziane o warunkach konkursowych w jakim standardzie kompresji operujemy. Jest to sprawa o tyle ważna, ponieważ inaczej ustawia w ogóle gospodarkę widmem, gospodarkę częstotliwościami. Inny jest sposób wykorzystania, znacznie bardziej efektywny. W związku z tym ma to również wpływ na inne dziedziny gospodarcze. Przede wszystkim telekomunikację. Ale może mieć istotny wpływ przede wszystkim na media a potem na inne systemy radiokomunikacyjne, telekomunikacyjne. To sprawa bardzo ważna, mająca inny wymiar powiedziałbym, społeczny i ekonomiczny.

Sekretarz Stanu w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego Jarosław Sellin powiedział:

- Jeżeli można, ja bardzo się cieszę, że doszło do tego spotkania ze względu na to, że to co się dokona w najbliższym czasie w naszym kręgu cywilizacyjnym, bo myślę o północnej Ameryce, myślę o całej Europie. Mniej więcej do początków następnej dekady. To będzie rewolucja nie tylko technologiczna, ale wręcz rewolucja cywilizacyjna.

Rewolucja cyfrowa oznacza, że no zmieni się po prostu relacja między społeczeństwem, między konkretnym odbiorcą a przekazem medialnym. W mediach zaczną dominować kanały tematyczne, zaczną zanikać kanały uniwersalne, które i dzisiaj dominują i mają największy segment na rynku.

I zacznie się coś ciekawe, mianowicie o wiele większy wpływ odbiorców ze względu również na interaktywność tych mediów i na szukanie jakiejś konkretnej niszy odbiorów przez kanały tematyczne, zacznie się o wiele większy wpływ samych odbiorów na treści medialne niż dzisiaj.

Dzisiaj na ogół jest tak, że to twórcy mediów, właściciele mediów redaktorzy naczelni decydują o tych treściach, a nie odbiorcy. To się zacznie przesuwać w kierunku odbiorców i to jest najpoważniejsza, jak sądzę istota tej rewolucji cywilizacyjnej, która w relacjach między odbiorcą a mediami nastąpi. Tu będzie też niesłychany przyrost ilościowy kanałów radiowych i telewizyjnych, z których nie wiem, jak sobie konkretnie odbiorcy poradzą.

Ale tak będzie, że dostęp do tak dużej ilości programów radiowych i telewizyjnych będzie szokujące, jak sądzę dla wielu. I w tym wszystkim, w tym całym procesie jest wielu graczy. Po prostu jest wiele graczy. Są nadawcy, są operatorzy techniczni, są operatorzy multipleksów w przyszłości, są odbiorcy, miliony ludzi po prostu, którzy muszą być do tego dobrze przygotowani i po prostu zainwestować swoje prywatne pieniądzem, żeby ten proces się udał, a w związku z tym jest też państwo. I dlatego ważne jest to dzisiejsze spotkanie, ponieważ w tej dziedzinie najwięcej ma do powiedzenia oczywiście rząd i organ właściwy do spraw radia i telewizji, czyli Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

- I pozwalając sobie na taki wstęp, pani przewodnicząca teraz przejdę do konkretnych wątpliwości, które po lekturze, po lekturze wiodących dokumentów w tej sprawie się nasunęły. Bo moim zdaniem, postawię taką generalną tezę, moim zdaniem państwo polskie nie jest jeszcze dobrze przygotowane do rozpoczęcia tego procesu. Gdyby plan wynikający z harmonogramu, który dzisiaj jest realizowany przez Krajową Radę był konsekwentnie realizowany, to oznacza, że w pierwszej połowie przyszłego roku będą pierwsi operatorzy multiplexów. To oznacza, że w ciągu 8 lat, zgodnie z naszą strategią będzie trwał okres symulcastu. To oznacza bardzo duże koszty ze strony nadawców i bardzo duże zyski ze strony operatorów technicznych. Pytanie zasadnicze jest takie, czy to jest akceptowane przez wszystkich graczy w tym procesie.

Czy to jest przez nich akceptowane i czy to jest nam potrzebne, żeby przez 8 lat tak się wykosztowywać, że tak powiem?

I czy państwo polskie jest również, podjęło już zasadnicze decyzje w sprawie pomocy dla tego procesu, dla różnych uczestników tej gry, boja takiej odpowiedzi w dokumentach po prostu nie znalazłem. I w związku z tym, może jeszcze jedno powiem. Otóż miesiąc temu byłem w Brukseli na spotkaniu z panią Vivien Reding, panią komisarz do spraw mediów i filmu. Był tam taki nieoficjalny lunch z przedstawicielami ministerstw kultury, właściwie z ministrami kultury wszystkich jakby 25 krajów Unii Europejskiej i tam w ten sposób taki otwarty, nieoficjalny, sobie o tym właśnie rozmawialiśmy. To był cel tego lunchu. To znaczy, żeby porozmawiać, jak wygląda sytuacja wdrażania technologii cyfrowej w poszczególnych krajach. I zorientowałem się na tym spotkaniu, że ten okres simulcastu wszyscy starają się jak najbardziej ścieśniać, żeby on był jak najkrótszy. Dlatego, żeby świadczenia na przykład niemieckie pokazują, te wyspowe doświadczenia niemieckie, że ludzie decydują się na zakup sprzętu i tego skromniejszego set-top-boxu i tego dużego, czyli odbiorników ostatecznych.

Tak naprawdę w ostatnim miesiącu przed switch offem tak deklarują, a wcześniej po prostu tego nigdy nie robią. Cały czas jadą na tych odbiornikach analogowych. W związku z tym jest pytanie, po co taki długi okres simulcastu. Ja się zorientowałem na tym spotkaniu, że my, jeżeli zrobimy to co jest planowane zgodnie z harmonogramem, to będziemy krajem, który będzie miał najdłuższy okres symulcastu w Europie, ten 8-letni, nawet gdy go skrócimy do 6 lat, bo na przykład Unia zadecydujemy, że wszyscy mają skończyć w 2012, to i tak będzie to najdłuższy okres. Nikt nie będzie miał takiego długiego okresu. W związku z tym mam szereg takich pytań szczegółowych do obu dokumentów.

Zarówno do wynikających z dokumentu rządowego, majowego, jak i dokumentu wrześniowego Krajowej Rady i pozwolę je sobie przedstawić. Jest oczywiste, jeszcze jak byłem w Krajowej Radzie, to też o tym mówiliśmy, że mankamentem dokumentu rządowego jest to, że nie ma i ta grupa, która miała nad tym pracować, nie popracowała nad tym, nie ma precyzyjnych informacji o skutkach gospodarczych, społecznych, danych na temat aktualnej pomocy państwa lub innych form finansowania przy uruchomieniu radiofonii i telewizji cyfrowej. W związku z tym pytanie, bo to zostało oddelegowane do Krajowej Rady, że być może Krajowa Rada sobie z tą analizą poradziła i takie informacje przedstawiła.

Czy na pewno mamą taką precyzyjną informację o tych skutkach gospodarczych, społecznych i danych na temat pomocy państwa?

Bo z tego co się zorientowałem mamy tylko propozycje i warianty. Natomiast nie mamy decyzji. Więc pytanie, czy to nie jest zbyt ryzykowne, żeby już ten proces uruchamiać w takiej sytuacji, kiedy tych decyzji nie mamy. Na stronie piątej w dokumencie rządowym, czytamy, że w okresie równoległej emisji analogowej i cyfrowej nastąpi wzrost kosztów to o czym mówiłem przed chwilą.

Czy mamy na pewno informacje, jakie to będą koszta, z jakimi kosztami muszą się liczyć nadawcy i z jakimi zyskami operatorzy techniczni. Ja takich odpowiedzi nie znalazłem?

Na stronie ósmej w strategii rządowej mamy taką wskazówkę, z którą ja się zgadzam, że sukces tego procesu z punktu widzenia odbiorców będzie wówczas, kiedy w ofercie pierwszych multipleks.. znajdzie się wartość dodana, to o .. często mówimy. Czyli albo jakieś nowe oryginalne programy, które się nagle pojawią z powodu ruszenia tych multipleksów, albo tak zwane usługi dodatkowe.

Tymczasem ze strategii przyjętej i realizowanej teraz wynika, że tak naprawdę w tych pierwszych dwóch multipleksach ludzie nic dodatkowego praktycznie nie dostaną. Dostaną to co już jest. I teraz pytanie, dlaczego mają kupować sprzęt do odbioru telewizji cyfrowej, skoro niczym właściwie nie będą zachęceni. Na stronie dwudziestej czwartej mamy informacje o tym, że żeby w ogóle tę strategię móc realizować, to konieczne są te kanały telewizyjne od MON-u.

Ja szczerze mówiąc mi umknęło, czy jest w budżecie państwa na dwa tysiące szósty rok przewidziane tych dziewięć milionów złotych dla MON-u, żeby MON oddał te częstotliwości i telewizyjne 43 do 47, 54 i 55 czy nie. Ja zadaję pytania i sobie, rządowi i państwu. Bo państwo przygotowywali na mocy strategii dokument wykonawczy. Ale zadaję te pytania po to, żeby pokazać, że państwo polskie nie jest przygotowane do rozpoczęcia tego procesu i może lepiej się zastanowić, żeby to po prostu rozpocząć solidniej po przygotowaniu wszystkich niezbędnych informacji. I teraz już przejdę do dokumentu wrześniowego krajowej rady radiofonii i telewizji. Na stronie czwartej czytamy, że wysokie będą koszty transformacji, które w dużej mierze ponosić będą dostawcy i odbiorcy usług telewizyjnych.

Pytanie, jakie to będą koszty, bo to jest bardzo ważne, żeby móc rozpocząć ten proces, to na to pytanie po prostu trzeba odpowiedzieć.

Na stronie piątej czytamy, że powodzenie konwersji z analogu na cyfrę zależy w dalszym ciągu od harmonijnej współpracy instytucji państwowych, w tym współpracę w tym momencie rozpoczęliśmy i wcześniej też, w ramach pracy międzyresortowego zespołu ze sobą. Ale też z otoczeniem rynkowym. Czy na pewno jest tak pani przewodnicząca, że otoczenie rynkowe nie ma zastrzeżeń do tempa tego harmonogramu wspólnego naszego harmonogramu. Moim zdaniem ma z moich informacji wynika, że ma. Właśnie choćby ze względu na to, ja mówię o nadawcach przede wszystkim, choćby ze względu na to, że oni się boją tak długiego okresu symulkastrów, podwójnego kosztu nadawania
i w analogu i w cyfrze przez sześć albo do ośmiu lat.

Na stronie ósmej czytamy, i to bardzo też ciekawa dla naszej wiedzy informacja, że w Polsce jest siedem i pół miliona gospodarstw domowych z jednym odbiornikiem, cztery miliony gospodarstw z dwoma odbiornikami. Milion gospodarstw z trzema i więcej odbiornikami.

Czy mam informację ile będzie kosztować te poszczególne kategorie gospodarstw przejście na cyfrę, w sytuacji kiedy będą kupować albo tylko set-top-boxy do każdego z tych odbiorników, albo już ostateczne odbiorniki?

Bo wiadomo, że jak ktoś ma na przykład trzy odbiorniki telewizyjne, ale kupi sobie set-top-box tylko do jednego, to te dwa są bezużyteczne. Na stronie dziewiątej mamy informację, że w Polsce jest siedem milionów magnetowidów, które wszystkie muszą ulec wymianie, żeby móc operować w standardzie cyfrowym. I czy znamy koszt tego procesu, które ludzie będą musieli po prostu ponieść.

Na stronie dwunastej mamy właśnie wymienionych wszystkich uczestników rynku: nadawcę, dostawcę usług dodatkowych, operatorzy multipleksów, operator techniczny, który wiemy, że tak naprawdę jest dzisiaj jeden poważny, czyli TP Emitel, operatorzy udogodnień towarzyszących, producenci urządzeń służących do odbioru końcowego.

Przydałaby się informacja, z jakimi kosztami albo zyskami poszczególni ci gracze tych sześciu graczy muszą się w ramach tego procesu liczyć. O tym okresie na stronie ósmej właśnie mamy o tym, że nadawcy będą w okresie simulcastu.. ponosić dodatkowe koszta sześć - osiem lat. Czy to jest rzeczywiście potrzebne?

I wreszcie na stronie piętnastej mamy taką informację, że krajowa rada dwukrotnie wystąpiła do ministerstwa infrastruktury z propozycją uwzględnienia standardów kompresji sygnałów nowszych niż MPEG-2, czyli to o czym mówił pan minister Zieliński, żeby rozważyć MPEG-4. I pytanie jest takie, bo nie znalazłem odpowiedzi, czy jest odpowiedź ministerstwa infrastruktury w tej sprawie. Czy musimy jeszcze nad tym popracować. Poza tym krajowa rada zwróciła się do ministerstwa infrastruktury z sugestią zalecenia instytutowi łączności opracowania i przedstawienia w pilnym trybie stosownej ekspertyzy odnośnie wyboru standardu kompresji. I też pytanie, czy już jest takie opracowanie zrobione.

A ten MPEG-4, to jest o tyle ważne panie premierze, że on umożliwił właśnie być może pokazanie tych wartości dodanej. Że jeżeli zdecydujemy się na ten standard, to w tych dwóch pierwszych multipleksach zgodnie ze strategią rządową zmieścimy nie osiem kanałów, tylko być może nawet szesnaście. Być może nawet szesnaście i to może być zachętą dla ludzi.

A dlaczego nie powinniśmy się spieszyć?

Dlatego, że na tym standardem kompresji MPEG-4 trzeba jeszcze popracować. Niektórzy nawet twierdzą, że około dwóch lat trzeba popracować, żeby można było w pełni odpowiedzialnie zdecydować się na ten standard. I po prostu zalecić nie wiem, czy wskazać producentom, żeby właśnie dekodery, czy odbiorniki do tego standardu dostosowane móc zacząć produkować. Dzisiaj po prostu tak się huśtamy między MPEG-2, a MPEG-4. I lepiej moim zdaniem trochę dać sobie czasu na to, żeby ten rynek o tym zdecydował.

I jeszcze na stronie trzydziestej dziewiątej jeszcze jedno pytanie. Krajowa Rada wystąpi do międzyresortowego zespołu o modyfikację harmonogramu przyjętego w strategii. Z tego, co wiem to nie jest - to chyba nawet nie było możliwe, bo ten międzyresortowy zespół trzeba po prostu reaktywować łącznie z powołaniem nowego szefa.

Interesujące wnioski podał na koniec sam premier Kazimierz Marcinkiewicz mówiąc:

- Premier Kazimierz Marcinkiewicz

Szanowni państwo bardzo dziękuję za te uwagi, które wszyscy państwo zgłosiliście do tego problemu dziś tylko jednego poruszonego przez nas, czyli cyfryzację. On jest na pewno bardzo ważny ze względu na przyszłość polskiego rynku medialnego i nie tylko, bo tak naprawdę telekomunikacyjno-medialnego, bo taka przyszłość nas czeka.

Ja wypisałem sobie w czasie tej dyskusji cztery zadania i pół dla rządu i jedno zadanie dla Krajowej Rady nie żebym chciał narzucić Krajowej Radzie jakiekolwiek zadania, ale ja chcę opisać tę dyskusję, podsumować tę dyskusję, która się toczyła.

Więc do świąt powołamy zespół międzyresortowy, ten zespół rządowy, ale z udziałem Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji tak żebym mógł już ruszyć, podjąć swoją działalność na roboczo.

Po drugie - przygotujemy skutki społeczne cyfryzacji. Przygotujemy taki dokument najprawdopodobniej wykonany na zlecenie. Ja już uruchomiłem w tej chwili środki KBN-u na realizację różnych badań i analiz z zakresu spraw rządowych w innych sprawach, ale nie widzę powodu żeby także te środki nie miały być uruchomione na taki cel i spróbujemy wykonać to do stycznia tak żeby przed uruchomieniem w lutym - jeśli państwo tego nie zmienicie - konkursu żeby te skutki były już znane i żeby w oparciu o te skutki podejmować odpowiednie decyzje.

Podobnie z badaniami socjologicznymi również nie widać żadnych problemów ze znalezieniem środków na przeprowadzenie takich badań i analiz.

Ja może się mylę, ale ja jestem przekonany, że podejmowanie decyzji w oparciu o wiedzę jest najlepszym sposobem na podejmowanie trafnych decyzji, więc żeby mieć tę wiedzę to warto wydawać pieniądze na zdobywanie tej wiedzy i tu nie widzę żadnych problemów. Tak że jeśli chodzi o uwolnienie częstotliwości MON-owskich ja wątpię żebyśmy mieli jeszcze Ministerstwo Obrony Narodowej dodawać 9 mln złotych. Oni już mają i tak duży budżet na 2006 r., że mogą bez problemu przekazać te częstotliwości bez dodatkowych pieniędzy, a jak będzie taka potrzeba, to pewnie znajdziemy, a potem ich złupimy, bo innej możliwości nie widzę. Mają dużo więcej środków finansowych niż do tej pory mieli, bo mają środki na zakup F16, łącznie z VAT-em, więc to są naprawdę już ogromne pieniądze dodatkowe.

Więc spróbujemy to załatwić możliwie najszybciej i ta połówka, o której wspomniałem, bo to były cztery zadania, jeszcze zadanie takie dodatkowe, o którym nie będę tu w tej chwili szerzej mówił, ale dotyczy ono firmy TP Emitel, bardzo ważnej, najważniejszej dla tego rynku. Będziemy starali się podjąć takie działania żeby wpływ na funkcjonowanie tej firmy powiększyć. Zobaczymy jak to nam się uda. Już odpowiednie działania zostały w tej sprawie uruchomione.

A jeśli chodzi o Krajową Radę oczywiście to jest państwa ocena, to rozumiem, że tu pojawił się taki postulat oceny i aktualizacji strategii, w tym oceny i aktualizacji harmonogramu, który z tej strategii wynika. Padły tu informacje mówiące o nieaktualnych zapisach harmonogramu związanych z wprowadzaniem standardu. Do tego nakłada się rzecz, która w moim przekonaniu jest najtrudniejsza w całym tym dziele, nawet nie czas wprowadzania, zakres zmian. To nam te skutki społeczne jakoś pokażą tę sprawę, natomiast sprawy techniczne są niezmiernie ważne, bo to czy to będzie MPEG2 czy MPEG4 to niestety, ale także od strony finansowej rzecz ważna, to znaczy moim zdaniem najważniejsza, bo my mówimy o czymś co będzie w przyszłości, co nie będzie działało tylko za pół roku tylko za pół roku jeśli to w ogóle zacznie działać.

Jeśli się okaże po następnym roku, że ten sprzęt jest już stary technologicznie i będzie go trzeba wymieniać na nowy, to ci, którzy takie decyzje podejmą będą nie fizycznie ale moralnie wieszani na pierwszych stronach gazet, żeby nie powiedzieć na latarniach.

Więc ja jestem przekonany, że w tej sprawie akurat te wszystkie działania do zdobycia odpowiedniej wiedzy aby podejmować w tej kwestii decyzje są zupełnie najważniejsze i podstawowe i myślę, że to powinien być temat jeden z pierwszych tematów prac Zespołu Międzyresortowego, który lada moment będzie powołany.

Myślę, że takie z mojej strony z tej dyskusji, za którą bardzo serdecznie dziękuję to wynika. Ja mam takie pismo pani przewodnicząca od Europejskiego Radia dla Białorusi. Jeśli można minutę temu poświęcić, to tu są wnioski do Krajowej Rady po pierwsze o rozszerzenie koncesji dla Radia dla Ciebie w części językowej.

Mam informację, że to do Krajowej Rady zostało skierowane oraz wniosek o koncesję dla Europejskiego Radia dla Białorusi do nadawania programu na falach średnich i FM-ie w języku białoruskim. Takie dwa wnioski podobno znajdują się w Krajowej Radzie. Tak wynika z tego pisma prezesa Europejskiego Radia dla Białorusi, a to jest rzecz dla Unii Europejskiej i dla Polski niezmiernie istotne, a więc nie wiem czy może nie trafiły jeszcze czy toczy się proces.

stenogram ze spotkania Premiera Marcinkiewicza z KRRiT


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii TV naziemna na świecie


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

SAT Kurier - 7-8/2022 wersja elektroniczna

Elektroniczna wersja SAT Kuriera 7-8/2022

12 zł Więcej...

Odbiornik DVB-T/T2/C Edision Nano T265+ HEVC (hotelowy)

Cyfrowy odbiornik DVB-T/T2/C z HEVC/H.265 marki EDISION dla Naziemnej Telewizji...

119 zł Więcej...

Odbiornik AB CryptoBox 752HD Combo

Odbiornik HD Combo DVB-S2X, DVB-T2, DVB-C z kieszenią na moduły...

349 zł Więcej...