dodano: 2008-10-28 16:18 | aktualizacja:
2008-10-28 17:01
autor: Anita Dąbek |
źródło: Gazeta Prawna
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W 2009 roku wzrost będzie zwalniał z powodu coraz większego nasycenia rynku. Liczba abonentów platform powiększa się co roku o ponad 40 proc., a udział Cyfrowego Polsatu w tym wzroście wyniósł między 60 a 70 proc. Będę zadowolony, jeżeli utrzymamy to tempo, dopóki rynek się nie nasyci. - powiedział Dominik Libicki.
Zapytany o konsolidację, czyli poniekąd zakup platformy Cyfra+, powiedział, że nie jest ona potrzebna z punktu widzenia spółek, ponieważ obie prosperują bardzo dobrze. Uznał jednak, że konsolidacja tego typu byłaby bardzo korzystna dla klientów. Jedna platforma mogłaby taniej kupować prawa nadawcze do różnych wydarzeń, co miałoby przełożenie na ceny.
Cyfrowy Polsat chce zostać operatorem drugiego multipleksu DVB-T, ponieważ jest to szansa na rozwój. Platformie zależy na tym, by część multipleksu była przeznaczona na telewizję płatną - wtedy zdecydowałaby się na wejście w ten segment rynku.
Na pytanie, dlaczego część oferty drugiego multipleksu powinna być płatna i kto powinien zapłacić za dekodery, odpowiedział:
Inaczej ten projekt ma małe szanse powodzenia, bo żadna firma prywatna nie zainwestuje, jeśli nie będzie mogła na tym zarobić. Państwu też trudno będzie znaleźć pieniądze na to przedsięwzięcie, pomijając fakt, że nie powinno płacić za naziemną telewizję cyfrową, kiedy w fatalnym stanie są drogi i kondycja służby zdrowia. Budowa naziemnej telewizji cyfrowej będzie sporo kosztować. Wybrana technologia kompresji sygnału MPEG-4 jest droga, ale słuszna, bo to rozwiązanie przyszłości. Wpływa to jednak na cenę dekodera - dzisiaj kosztowałby około 350 zł. Kto zapłaci taką kwotę, skoro platformy mają tańsze dekodery i bogatszą ofertę programową? Uważam, że naziemną telewizję można zrobić na zasadach rynkowych. Model biznesowy powinien zakładać, że część oferty będzie płatna. Cyfrowy Polsat, jeśli zostałby aktywnym operatorem drugiego multipleksu, mógłby dofinansować dekodery. Mamy przecież własną fabrykę odbiorników.
Zdaniem prezesa Cyfrowego Polsatu telewizja cyfrowa nie jest zagrożeniem dla platform, przynajmniej na przestrzeni najbliższych czterech-pięciu lat, kiedy nastąpi wzrost liczby użytkowników platform o kolejne dwa miliony. Podkreślił, że naziemna telewizja cyfrowa ruszy dopiero w 2012 roku i początkowo będzie mieć ubogą ofertę.
Zapytany o szacunkowe koszty budowy infrastruktury dla naziemnej telewizji cyfrowej, odpowiada, że trzeba tu mówić o
kilkuset milionach złotych.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.