dodano: 2010-11-19 11:38 | aktualizacja:
2010-11-19 12:19
autor: Paulina Nietrzpiel |
źródło: polsatsport.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Podczas poprzedniego weekendu - Argentyna pokonała w Weronie Włochy (aż 17 punktów zdobył - na zdj.), zaś Francuzi pewnie ograli Fidżi w Nantes (Dimitri Yachvili 19 punktów).
Możemy spodziewac się bardzo emocjonującego starcia, a szczególnie zmotywowani będą Francuzi.
Trzy lata temu w inauguracyjnym meczu transmitowanego w naszych kanałach Pucharu Świata 2007 Francja przegrała na Stade de France z Argentyną 12:17 i była to jedna z największych niespodzianek w historii mistrzostw globu.
Trójkolorowi jeszcze nigdy w historii nie przegrali meczu grupowego Pucharu Świata. Dla Argentyny największym sukcesem była dotąd gra w półfinale. Na wypełnionym po brzegi Stade de France to jednak goście z Ameryki Południowej dyktowali warunki. Francuzi grali jakby spętała ich presja. Popełniali mnóstwo błędów. Nie trafili dwóch rzutów karnych w prostych sytuacjach.
Później okazało się, że nie był to przypadek - w meczu o trzecie miejsce francuscy kibice doznali jeszcze większej goryczy - Argentyna wygrała 34:10!
Obie ekipy spotkały się juz w tym roku podczas tradycyjnego czerwcowego "okienka". I na stadionie Vélez Sarsfield w Buenos Aires Los Pumas rozgromili Francuzów aż 41-13! Znów szalał kapitan Argentyny - Felipe Contepomi zdobył aż 31 punktów!
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.