dodano: 2011-06-22 13:31 | aktualizacja:
2011-06-22 13:42
autor: Anita Dąbek |
źródło: UKE/TP
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
- TP konsekwentnie przez ponad cztery lata odmawiała lub utrudniała operatorom alternatywnym dostęp do swojej sieci -
podkreśla UKE.
Pełna treść komunikatu prasowego KE znajduje się na stronie
Komisji Europejskiej.
W odpowiedzi na pojawiające się w Internecie artykuły,
Telekomunikacja Polska opublikowała własny komunikat w tej sprawie pt.
„TP: Komisja Europejska karze po latach za dawno usunięte nieprawidłowości”. Poniżej jego treść:
TP otrzymała od Komisji Europejskiej decyzję o nałożeniu na spółkę kary w wysokości 127,5 mln euro. Decyzja KE jest zaskakująca, gdyż sprawa dotyczy nieprawidłowości dobrowolnie usuniętych przez TP niezwłocznie po ich wykryciu, czyli najdalej w roku 2009.
Komisja uznała, że przed październikiem 2009 TP nadużywała swojej pozycji dominującej poprzez odmowę dostępu do swoich usług hurtowych dostępu do Internetu (BSA i LLU), co miało skutkować ograniczaniem rozwoju konkurencji. W opinii TP, Komisja Europejska nie wzięła w wystarczającym stopniu pod uwagę faktu niezwłocznego i co ważniejsze dobrowolnego usunięcia wszelkich przeszkód we współpracy pomiędzy TP a Operatorami Alternatywnymi. Należy jeszcze raz podkreślić, że zastrzeżenia dotyczące współpracy z operatorami w żaden sposób nie odnoszą się do sytuacji bieżącej.
Nałożenie na TP tak dużej kary pomija także założenia podpisanego przez TP i UKE porozumienia z 22 października 2009 roku. W ocenie TP należy uwzględnić zmiany, jakie zaszły na polskim rynku telekomunikacyjnym dzięki wdrażaniu rozwiązań przewidzianych w Porozumieniu. Jest dla nas zaskakujące, że KE w swojej decyzji nie wzięła również tego faktu pod uwagę w odpowiednim zakresie.
TP podkreśliła również w czasie spotkania Prezesa Macieja Wituckiego z Komisarzem ds. konkurencji Joaquin Almunią, iż uważa, że zamiast płacić karę za dawno już zarzucone praktyki powinna móc zainwestować dodatkowe pieniądze w rozbudowę infrastruktury, co z pewnością byłoby z pożytkiem dla Polski jak też dla całej Unii Europejskiej .
Decyzja Komisji Europejskiej nie jest prawomocna, dlatego TP we współpracy z prawnikami podejmie wszelkie możliwe i uzasadnione działania dotyczące decyzji KE.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.