Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Do produkcji bimbru wystarczą zaledwie: woda, cukier, drożdże i - w przypadku amerykańskiej wersji tego trunku - kukurydza. Patrząc na składniki, można odnieść wrażenie, że pędzenie bimbru nie jest zbyt skomplikowanym zajęciem. Wszystko jednak zależy od warunków produkcji. W przypadku bohaterów serialu „Bimbrownicy” jest to działalność prowadzona na ogromną skalę głęboko w Appalachach. W związku z tym, że w grę wchodzą spore sumy pieniędzy i nie można sobie pozwolić na błędy, żaden domorosły producent nie rusza w teren bez potężnej dubeltówki. Jej przeznaczenie może szczerze zaskoczyć widzów. Utrudnieniem dla bimbrowników jest więc nie tylko ciągły przymus poszukiwania najlepszych możliwych surowców do destylacji samogonu, ale przede wszystkim niekończąca się ucieczka przed władzami, próbującymi złapać nielegalnych gorzelników.
Bimbrownicy w serialu Discovery Channel często działają w lasach niedaleko swych domów. Musza być zawsze uważni - nasłuchują obcych kroków, drobnych szelestów czy nadlatujących helikopterów. Wszystko dlatego, że wydział do spraw napojów alkoholowych stanu Virginia konsekwentnie tropi ich nielegalną działalność. Widzowie będą świadkami praktyk rzadko oglądanych w telewizji. Ciekawostką będzie np. niemal święty rytuał pierwszego rozpalania ognia pod aparaturą. Będzie można tu również spotkać prawdziwe legendy tego fachu, w tym osławionego Marvina "Popcorn" Suttona. Program nie tylko odkryje przed nami tajemnice bimbrowniczego fachu, ale uświadomi także widzom, jak niebezpieczną drogę muszą pokonać jego najodważniejsi producenci, by wyprodukować amerykańską wersję „księżycówki”.
„Bimbrownicy”
(ang.
Moonshiners)
Od czwartku, 5 lipca 2012 r., o godz. 22.00 na Discovery Channel
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.