dodano: 2013-07-18 11:29 | aktualizacja:
2013-07-18 12:42
autor: Janusz Sulisz |
źródło: rp.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Dla właścicieli instalacji fotowoltaicznych w Polsce to korzystne rozstrzygnięcie, bo sprzedawca prądu z domowej instalacji będzie mógł odliczyć VAT związany z instalacją i utrzymaniem. Odbiorcy energii elektrycznej jako podatnicy VAT też mają możliwość odliczenia. Cena opodatkowanego prądu nie jest z ich perspektywy wyższa od zwolnionego z VAT. Co ciekawe, producent niewielkiej ilości prądu może wybrać między prawem do odliczenia i zwolnieniem z podatku VAT.
Prywatny, austriacki producent prądu w ciągu kilku lat zużył ponad 2 razy więcej prądu niż sprzedał i jej nie magazynował. Austriacki urząd podatkowy twierdził, że nie można mówić o działalności gospodarczej, a jedynie o sposobie na obniżenie rachunków. Wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE był inny.
Okazuje się, że
zużycie prądu jest bez znaczenia, bo działalność polegająca na produkcji energii elektrycznej jest niezależna od poboru prądu z sieci przez użytkownika paneli fotowoltaicznych na potrzeby domowe. Dlatego z punktu widzenia zakwalifikowania tej dostawy jako działalności gospodarczej ilości energii nie mają znaczenia.
Te argumenty można przenieść na grunt polskiej ustawy o VAT.
Energia elektryczna na potrzeby VAT jest tu towarem. Podatnik korzysta ze zwolnienia, jeśli wartość jego rocznego obrotu nie przekracza 150.000zł. Podatnik, mający panele PV na dachu domu, może też wybrać opodatkowanie, co umożliwia odliczenie VAT z zakupowych faktur, ale oznacza to obowiązek składania deklaracji miesięcznie lub kwartalnie.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.