Rosja: Wojna o niezależny kanał Dożd

dodano: 2014-02-03 21:39 | aktualizacja: 2014-02-04 17:49
autor: Rafał Olchowik | źródło: interfax.ru/tvrain.ru

Największa rosyjska platforma satelitarna Trikolor TV wypowiedziała umowę niezależnej stacji telewizyjnej Dożd i oficjalnie zakończy jej dystrybucję od dnia 10 lutego 2014 roku. Wyniki ankiety na temat oblężenia Leningradu, jakie zaprezentowała stacja na swojej antenie 26 stycznia, przyczyniły się do ogromnego skandalu w Rosji. Od tamtej chwili operatorzy masowo usuwają Dożd ze swoich pakietów. Zrobiły to już platformy NTV-Plus i Kontinent TV, a także wiele sieci kablowych i IPTV, w tym Akado, ER-Telekom, Rostelecom i Bilajn TV.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

W związku z zaistniałą sytuacją, aby utrzymać widzów, przedstawiciele Dożd zwołali w Moskwie konferencję prasową, na której zaproponowali operatorom możliwość bezpłatnej dystrybucji do końca 2014 roku. – Nie zamierzamy rezygnować z wybranej strategii (dystrybucja płatna dla operatorów - red.), ponieważ uważamy, że tylko ta opcja może stworzyć wysoką jakość treści, której brakuje wśród odbiorców (abonentów sieci kablowych). Jednak biorąc pod uwagę wydarzenia z ostatnich dni, postanowiliśmy zaproponować naszym partnerom – rosyjskim operatorom kablowym - tymczasowy okres ulgowy dla transmisji naszego kanału. Gotowi jesteśmy oddać nasz sygnał wszystkim operatorom kablowym bezpłatnie od 1 lutego 2014 roku, czytamy w oficjalnym komunikacie głównego akcjonariusza Dożd, Aleksandra Winokurow.

– Z tymi operatorami, z którymi mamy zawartą umowę i która przewiduje opłaty na rzecz naszego kanału w zależności od liczby abonentów, jesteśmy gotowi podpisać dodatkowy aneks do umowy. Jeszcze raz zaznaczamy, że ta propozycja odnosi się do wszystkich rosyjskich operatorów kablowych, w tym firmy MTS, która niedawno przerwała współpracę z przyczyn handlowych. Bierzcie nasz sygnał, włączajcie Dożd, powiększajcie bazę abonencką. Teraz nie ma przeszkód do współpracy, dodał.

Przedstawiciele Dożd są przekonani, że operatorzy działają pod presją rosyjskich deputowanych, którzy dążą do całkowitego zniszczenia kanału.

Przypomnijmy, 26 stycznia br. kanał Dożd wyemitował w programie „Dyletanty” wyniki sondażu pt. „Czy Leningrad trzeba było oddać, żeby ocalić setki tysięcy istnień ludzkich?”. Większość uczestników ankiety było zdania, że Leningrad (obecny Petersburg) należało oddać Niemcom. Ankieta przez wielu internautów została uznana jako obraźliwa i prowokacyjna. Irina Jarowaja, deputowana frakcji Jedna Rosja zarzuciła stacji próbę rehabilitacji faszyzmu. To tylko jedno z wielu bardzo krytycznych komentarzy.

Strona internetowa tvrain.ru

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.