W czwartek, 11 czerwca br. do emisji powróciła grecka telewizja publiczna ERT. Lewicowy premier Aleksis Tsipras, który w trudnych dla Grecji czasach stara się osiągnąć porozumienie z Unią Europejską i Międzynarodowym Funduszem Walutowym, nazwał zamknięcie ERT „głęboką raną”. Uczynił ponowne otwarcie ERT jednym ze swoich priorytetów w ramach wysiłków, by cofnąć cięcia wymagane przez kredytodawców.
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
- To wyjątkowy dzień dla wszystkich Greków, grekofilów, dla tych, którzy kochają Grecję i dla tych, którzy kochają wolność słowa - powiedział Nikos Aggelidis na początku programu. - Jesteśmy podenerwowani. Jesteśmy bardzo wzruszeni. - Towarzysząca tu prezenterka Vasiliki Haina dodała drżącym głosem: - To dla nas wyjątkowy dzień, trudny dzień. - Z kolei na przewijającym się pasku na ekranie widniał napis: Powrót ERT po dwóch latach.
Stacja ERT 1 zastąpiła NERIT 1, ERT 2 stację NERIT Plus, a ERT HD kanał NERIT HD. Powrócił również kanał ERT 3. Nie ma na chwilę obecną informacji co do powrotu ERT World.
Przypomnijmy, że grecka telewizji publiczna ERT została zmuszona do wstrzymania emisji 11 czerwca 2013 roku (więcej tutaj). Po jakimś czasie ERT, który kosztował 300 mln euro rocznie, został zastąpiony odchudzoną wersją pod nazwą NERIT (więcej tutaj).
Rząd poinformował, że około 2500 pracowników, którzy zostali zwolnieni, w tym 600 dziennikarzy, zostaną ponownie zaangażowani. Będzie to kosztować rząd około 30 mln rocznie. Finansowanie ma pochodzić między innymi z abonamentu RTV wliczonego w rachunek za energię elektryczną.
reklama
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.