„Dzień dobry, kocham cię!” premierowo w CANAL+
autor: Łukasz Knapik | źródło: ITI Neovision/Kino Świat/satkurier.pl
W niedzielę, 27 grudnia br. o 21:00 CANAL+ (o 22:00 w CANAL+ 1) zaprasza na premierę polskiej komedii romantycznej pod tytułem „Dzień dobry, kocham cię!”. Reżyserem filmu jest Ryszard Zatorski, natomiast za scenariusz odpowiadają Joanna Wilczewska i Ryszard Zatorski. W obsadzie znaleźli się m.in. Barbara Kurdej-Szatan, Weronika Książkiewicz, Anna Dereszowska, Olga Bołądź, Aleksy Komorowski, Paweł Domagała, Anna Prus, Monika Mariotti, Dorota Pomykała, Marian Dziędziel, Jacek Fedorowicz, Krystyna Mazurówna, Milena Suszyńska, Katarzyna Warnke, Łukasz Garlicki i Maciej Musiał. Wśród koproducentów filmu jest firma Kino Świat, która jest także jego dystrybutorem.
Przystojny Szymon (Aleksy Komorowski) pracuje jako lekarz w jednej z prywatnych warszawskich klinik, gdzie wzdycha do niego pielęgniarka Pati (Weronika Książkiewicz). Szymon nie odwzajemnia jednak jej uczuć. Zakochuje się natomiast od pierwszego wejrzenia w dziewczynie (Barbara Kurdej-Szatan), na którą przypadkiem wpada na ulicy. Seria nieszczęśliwych zbiegów okoliczności powoduje, że tracą ze sobą kontakt. Długie poszukiwania nie dają rezultatów. Tymczasem dziewczyna wpada w oko Leonowi (Łukasz Garlicki), który dostał ultimatum od rodziców. Albo się szybko ożeni, albo zostanie wydziedziczony.
Tytuł oryginalnej wersji scenariusza, której autorem jest Jeff Krell, brzmi „Crazy Little Thing Called Love”, tak samo jak popularna piosenka legendarnej grupy Queen. W tej wersji akcja filmu rozgrywa się w słonecznej Kalifornii.
Początkowo rolę Pati, w którą ostatecznie wcieliła się Weronika Książkiewicz, miała zagrać Olga Frycz. Występ uniemożliwiła skręcona kostka aktorki. Do wypadku doszło tuż przed startem zdjęć; z kolei Anna Dereszowska zastąpiła w roli Tamary Weronikę Rosati, zmuszoną do przedłużenia swego pobytu w USA. O rolę Szymona starali się Borys Szyc, Maciej Zakościelny i Lesław Żurek. O ostatecznej decyzji zdecydowały zdjęcia próbne. Do roli Basi długo była brana pod uwagę Alicja Bachleda-Curuś. Do udziału w filmie udało namówić się Krystynę Mazurównę, która zgodziła się zagrać u boku Jacka Fedorowicza w imię „starej przyjaźni”.
Głównym miejscem realizacji zdjęć był plac Grzybowski w Warszawie. W filmie „wystąpiły” m.in. inne miejsca w stolicy - park linowy nad Wisłą oraz urokliwe ogrody przy Arkadach Kubickiego - miejsca filmowo jeszcze niewyeksploatowane. Aktorzy ćwiczyli też w warszawskiej siłowni McFit. Przy realizacji filmu producent współpracował z marką Citroen, która promowała samochód Citroen C4 Cactus.
- Na razie jeszcze nie dociera do mnie to wszystko. Gdy dostałam scenariusz, bardzo się ucieszyłam, ale potem pojawił się ogromny stres - w końcu debiut na dużym ekranie w tak dużej roli! To było wyzwanie i zaszczyt móc zagrać w tym filmie
- mówiła o swoim debiucie w roli pierwszoplanowej Barbara Kurdej-Szatan.
Jak aktorka może opisać nam swoją filmową bohaterkę?
- Basia pracuje w korporacji i jest na takim etapie życia, że nie chce się z nikim wiązać. Zajmuje się sobą, chodzi na siłownię, jeździ na rolkach i właśnie w takim momencie napotyka tego jedynego, czyli Szymona. Oni dosłownie wpadają na siebie. Prywatnie miałam podobną sytuacją - też spotkałam miłość życia, w momencie, gdy jej nie szukałam. Z Basią łączy mnie również jej pozytywne nastawienie do życia - mówiła Barbara Kurdej-Szatan. - Szymon jest niesamowicie przystojnym facetem, za którym szaleją wszystkie pielęgniarki w szpitalu. Jednak on wybiera przypadkowo spotkaną na ulicy dziewczynę. Szymon jest przede wszystkim świetnym chłopakiem, para od razu łapie ze sobą kontakt, rozumieją się, jakby znali się od lat. Na drodze do ich szczęścia staje Leon, kolega mojej bohaterki z podstawówki, który pojawia się znikąd, zaczyna ją adorować, osaczać. Basia w końcu mu ulega i decyduje się na ślub. Leon szuka żony, bo tatuś mu kazał, wszystko robi pod jego dyktando, nie jest sobą, nie robi tego, co czuje i to jest maksymalnie słabe. Osobiście nie chciałabym mieć takiego faceta - dodała.
A jak film opisze nam Aleksy Komorowski?
- „Dzień dobry, kocham cię” to komedia omyłek, opowiadająca o grupie trzydziestolatków, którzy szukają tego, co w życiu najważniejsze, czyli miłości. Każdy z nich prowadzi inny styl życia. Mój bohater jest lekarzem, pracuje w warszawskiej przychodni, co pochłania praktycznie 100 proc. jego czasu. Wszystko zmienia się, gdy przypadkiem wpada na Basię... - mówił o filmie Aleksy Komorowski. - Basia ma niesamowity temperament, to istny wulkan energii i improwizacji. Jest totalnie nieprzewidywalna i ma naturalny, piękny, spontaniczny uśmiech, który potrafi zdziałać cuda - dodał o swojej filmowej partnerce, Basi Kurdej-Szatan.
Dla Olgi Bołądź film był próbą zerwania z wizerunkiem wygolonej twardzielki, którą zagrała w produkcji „Służby specjalne” (więcej tutaj).
- Występ w „Dzień dobry, kocham cię” to moje pierwsze doświadczenie z lżejszym repertuarem filmowym. Lubię zadaniowość, dlatego chciałam przekonać się, jak poradzę sobie w takim gatunku i przyznaję, że na planie czułam się bardzo dobrze. Sprawili to koledzy, z którymi miałam okazję pracować, jak również dystans i klasa reżysera, Ryszarda Zatorskiego. Poza tym chciałam zmienić klimat po moim poprzednim filmie, czyli „Służbach specjalnych”. Potrzebowałam tego zarówno jako aktorka, ale i jako kobieta - mówiła Olga Bołądź. - Wiem, że dla Basi to niezwykle ważne i radosne doświadczenie. Postrzegam ją jako młodą Kate Hudson; ma fajne oczy, wygląd, głos. Ponadto niesie w sobie radość, za którą pokochali ją widzowie reklamówek. Cieszę się, że mogła zagrać w „Dzień dobry, kocham cię”, pracowało się nam niewiarygodnie przyjemnie, co miało z pewnością wpływ na to, co widać na ekranie - dodała na temat pracy z Barbarą Kurdej-Szatan.
„Dzień dobry, kocham cię!” - emisja w niedzielę, 27 grudnia 2015 roku o 21:00 w CANAL+ (CANAL+ HD) i o 22:00 w CANAL+ 1 (CANAL+ 1 HD).
Przypomnijmy, iż polskie filmy w telewizji znajdziecie w naszym codziennym wykazie: „Przewodnik po polskich filmach w PL TV”, w dziale „Propozycje” i na głównej stronie satkurier.pl, w „Informacjach dnia”.
- Mateusz Damięcki i Piotr Adamczyk w nowym serialu Canal+
- Netflix: Ruszyły zdjęcia do 4. sezonu „Wiedźmina”
- Przez karty historii: dokumenty w Zoom TV
- Polsat Sport zaprasza na „Magazyn Olimpijski”
- Finał konkursu Młody Muzyk Roku w TVP Kultura
