dodano: 2016-04-11 13:51 | aktualizacja:
2016-04-13 09:12
autor: Anita Kaźmierska |
źródło: press.pl/satkurier.pl
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Jak powiedział Maciej Stanecki, członek zarządu TVP, nadawca nie zamierza na razie wycofywać się zupełnie z
YouTube. Chociaż, jak dodał, w grę wchodzą materiały wideo o długości nieprzekraczającej trzech minut, takie jak teasery i wideoklipy. Jego zdaniem, ośmiominutowe całe skecze kabaretowe powinny być dostępne wyłącznie w serwisach TVP.
- Przyglądamy się też uważnie, czy współpraca biznesowa z YouTube nie mogłaby być dla nas bardziej korzystna - powiedział Maciej Stanecki. Z informacji press.pl wynika, że TVP chciałaby wynegocjować dla siebie lepsze warunki. - Jeżeli dojdziemy do wniosku, że taki ruch jest w najlepszym interesie Telewizji Polskiej, to nie zawahamy się przed usunięciem wszystkich naszych filmów z YouTube - stwierdził Maciej Stanecki.
Czy TVP wycofa swoje treści z serwisu Ipla Cyfrowego Polsatu? Z prośbą o komentarz redakcja
satkurier.pl zwróciła się do Olgi Zomer, rzecznika prasowego Cyfrowego Polsatu.
Przykro mi, ale nie udzielamy informacji o charakterze poufnym, dotyczących m.in. umów, ich zapisów i warunków współpracy. Przypomnę tylko, że IPLA to bogata biblioteka różnorodnych treści od wielu dostawców - poza programami z anten kilkudziesięciu kanałów telewizyjnych zapewnia widzom także dostęp do ok. 50 stacji linearnych i szeroką ofertę tytułów filmowych - powiedziała Olga Zomer.
TVP chce skupić się na rozwoju własnego serwisu VOD.TVP.PL i wierzy, że wycofanie własnych treści z innych platform VOD pomoże jej wzmocnić tę usługę.
– Jesteśmy z pewnością największym wytwórcą treści wideo na polskim rynku telewizyjnym. Chcemy by po te treści Polacy przychodzili na nasze strony, a nie szukali ich na innych platformach – powiedział Maciej Stanecki, członek zarządu TVP. – News, rozrywka, sport oraz filmy i seriale – to wszystko zaoferujemy w jednym miejscu, dostępnym na wielu urządzeniach – zapowiada.
Nie da się zaprzeczyć, że możliwość oglądania różnorodnych treści od różnych nadawców w ramach jednego serwisu VOD jest wygodna dla użytkownika. Nie musi bowiem instalować osobnych aplikacji (wchodzić na osobne strony) i szukać treści w kilku miejscach równolegle. Wiele osób jest przyzwyczajonych do konkretnego serwisu VOD i po wycofaniu z niego treści TVP, może wcale nie sięgnąć po te treści do dedykowanej platformy VOD od TVP. W tym konkretnym przypadku oznaczałoby to spadek łącznej liczby wyświetleń produkcji TVP - czyli efekt odwrotny od oczekiwanego. Gdyby każdy z producentów treści udostępniał je tylko i wyłącznie w ramach własnych serwisów VOD, użytkownik miałaby do wyboru albo korzystanie z kilku serwisów równolegle, albo całkowitą rezygnację z oglądania części treści. Wydaje się, że - mimo dobrych chęci - takie działanie TVP może doprowadzić do zmniejszenia zainteresowania produkcjami od tego nadawcy.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.