reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

TVP2: Emocjonujące pojedynki wokalistów

dodano: 2017-10-28 03:28
autor: Łukasz Knapik | źródło: Rochstar/satkurier.pl

TVP2 TVP 2 Dwójka „The Voice of Poland” W sobotę, 28 października br. o godz. 20:05 w TVP2, a w kolejnych dniach w TVP HD i TVP Rozrywka, wyemitowany zostanie czternasty odcinek ósmego sezonu programu „The Voice of Poland”. Przed nami „Noakut”. Kto okaże się bezpieczny i przejdzie dalej? Kogo zobaczymy w odcinkach „Live”?

TVP2 TVP 2 Dwójka „The Voice of Poland”


Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Ostatnie „Bitwy” - zaskakujące wykonania i wybory, z którymi trenerzy nie mogli się pogodzić

W trzecim odcinku „Bitew” ósmej edycji „The Voice of Poland” doszło do ostatecznego starcia uczestników, walczących o przejście do kolejnego etapu - „Nokautu”. Maksymalna mobilizacja sił, doprowadziła do całkowitej zmiany na „gorących krzesłach”. A trenerzy musieli poradzić sobie z wyborami tak trudnymi, że nie mogli zapanować nad łzami (więcej tutaj).

Trzeci odcinek „Bitew” w ósmej edycji „The Voice of Poland” rozpoczął utwór „All for Love” w wykonaniu Andrzeja Piasecznego „Piaska”, Michała Szpaka, Aleksandra Milwiw-Barona „Barona” i Tomasza Lacha „Tomsona”. Występ pokazał jak doskonale uzupełniają się trzy znakomite męskie głosy trenerów.

Jako pierwsi na ringu stanęli Martyna Pawłowska i Krzysztof Płonka z drużyny Andrzeja Piasecznego. Już podczas prób widoczne było między nimi napięcie i rywalizacja. Utwór wybrany przez trenera wydawał się być dopasowany do Krzysztofa, jednak chłopak nie potrafił sobie z nim poradzić. Martyna dopatrywała się w jego zachowaniu gry i taktyki na wygranie „Bitwy”. Ostatecznie wykonanie było bardzo udane.

- Martyna, byłaś niezwykłą petardą, a tobie Krzysztofie ten numer chyba spadł z nieba i czułeś się w nim, jak ryba w wodzie. To był bardzo wyrównany pojedynek. Nie chcę wybierać

-  skomentował Michał Szapk.

- Było fajnie, ale byliście równi w nierówności. Równo byliście świetni. Chyba jednak zostałabym przy Martynie

- dodała Maria Sadowska.

- Maria pytanie jest takie, czy ty już rozgrzewasz swój przycisk

- namawiał do „kradzieży” Andrzej Piaseczny.

- My jesteśmy fanami Martyny już od „Przesłuchań w ciemno”, natomiast wielkim zaskoczeniem jest dla mnie Krzysztof. Nawet jeśli ta piosenka była skrojona pod ciebie na miarę, jak garnitur, to świetnie w nim wyglądasz

- dodał Baron.


Andrzej Piaseczny wybrał Martynę, a Michał Szpak zdecydował się „ukraść” Krzysztofa, co spowodowało, że z programem pożegnał się Adam. To była trzecia, a zarazem ostatnia „kradzież” Michała Spaka. Co oznacza, że Krzysztof ma pewny udział w „Nokaucie”.

Kolejny duet to Łukasz Łyczkowski i Agata Hylińska z drużyny Tomsona i Barona. Uczestnicy zaprzyjaźnili się podczas prób, a ich występ pokazał, jak bardzo się zbliżyli. Agata pomyliła tekst, co Łukasz mógł wykorzystać na swoją korzyść. Zachował się jednak, jak przyjaciel.

- Agata kocham twój głos, kocham cię, ja pierniczę! Łukasz to była przyjemność cię słuchać. Zaśpiewałeś to perfekcyjnie, ale Agata jest taką postacią, której nie da się podrobić i ten wygar, który ma z w środku jest niesamowity

- skomentował Michał Szpak.

- Gdybyś ty się nie pomyliła, to byłoby mega wykonanie, jedna z najlepszych bitew. Jestem na ciebie zła, bo świetnie śpiewasz. I w tym momencie zostały zachwiane proporcje całego numeru, bo ty chciałaś się jak najbardziej popisać, a Łukasz był dżentelmenem i pozwalał ci na to. I to było piękne. Dziękuję Łukaszowi, bo zachował się super

- dodała Maria Sadowska.


Za to jak śpiewa, jak się zachowywał dziś na scenie i za to jakim jest człowiekiem do kolejnego etapu przeszedł Łukasz.

Michał Szpak, który już nie mógł „ukraść” Agaty, na kolanach prosił Marię Sadowską, aby to zrobiła. Dołączył do niego Baron. Maria Sadowska wydawała się nieugięta, jednak w ostatniej chwili zdecydowała się na „kradzież”. Oznacza to, że z programem pożegnał się Łukasz.

Trzeci duet w ostatniej „Bitwie” to Karol Lechowski i Brian Fentress z drużyny Marii Sadowskiej. Występ rozpoczął Karol grający na harmonijce. Wykonanie wywołało w trenerach mieszanie uczucia.

- Za mało dla mnie było w tym mięsa, za dużo frędzelków. Ten blues to nie powinna być gra aktorska. Ta harmonijka, dla mnie to nie siedzi w konwencji bluesowej

- skomentował Andrzej Piaseczny.

- Ja po pierwsze muszę się rozebrać, to był tak gorący duet. W życiu nie spodziewałbym się, że Karol odpali takie fajerwerki. A co do Briana, chyba nie trzeba wiele mówić. Znakomity kunszt wokalny. Jesteś genialnym wokalistą. Wybrałbym Briana

- dodał Michał Szpak.


Maria Sadowska zdecydowała, że do kolejnego etapu przechodzi Brian. Karol na pożegnanie zagrał na harmonijce, czym porwał trenerów i publiczność.

Kolejny występ to Natalia Rygiel i Piotr Kwiatkowski z drużyny Andrzeja Piasecznego. Trener wybrał dla uczestników utwór „Królowa łez” z repertuaru Agnieszki Chylińskiej, co stanowić mogło nie lada wyzwanie.

- W tej piosence, Natalia, mimo, że ty fajnie śpiewasz, dla mnie królową był Piotrek, a ty byłaś łzą

- skomentowała Maria Sadowska.

- Stary odwaliłeś kawał dobrej roboty. Zmiażdżyłeś rywalkę. Natalia była świetna, ale Piotr był znacznie lepszy. Pokażcie mi wokalistę, który ma tak fajne góry

- dodał Michał Szpak.


Do „Nokautu” przeszedł Piotr, a Natalia pożegnała się z programem. 

Po duetach damsko-męskich, przyszedł czas na występ dwóch uczestniczek z drużyny Michała Szpaka - Dominiki Chmielińskiej i Marty Gałuszewskiej. Trener wybrał utwór Stefani Joanne Angeliny Germanotty „Lady Gagi” „Bad romance” i podczas prób nie był zadowolony, ponieważ dziewczyny zapomniały o tym, że konkurują i śpiewały jak „koleżanki w piaskownicy”.

- Spodziewałam się, że Marta tu będzie nie do pokonania, tymczasem, co mnie zaskoczyło, było sporo nieczystości. O dziwo, Dominika zaśpiewała dużo bardziej precyzyjnie

- skomentowała Maria Sadowska.


Michał Szpak do kolejnego etapu zaprosił jednak Martę. Tomson i Baron „ukradli” Dominikę, tym samym wykorzystując swoją ostatnią szansę na „kradzież”. Z programu odpadł więc Mateusz.

Następnie na ringu stanęły Joanna Mądry „Azzja” i Joanna Karwacka z drużyny Marii Sadowskiej. Ich wykonanie piosenki „Na językach” z repertuaru Katarzyny Szczot „Kayah” porwało trenerów i sprowokowało falę komplementów.

- Nie mogłem się powstrzymać żeby nie śpiewać z wami, co jest najlepszą rekomendacją

- powiedział Andrzej Piaseczny.

- Nie ma się do czego przyczepić. Tu nie było nic pod czy nad dźwiękiem. Wszystko fantastycznie zinterpretowane. Ale ja lubię ciemne barwy głosów, wybrałbym Azzję

- dodał Michał Szpak.

- Dziewczyny, okazuje się, że nie trzeba grać rocka żeby scena płonęła

- skomentował Baron.


- Te bitwy są pełne totalnych zaskoczeń. I to jest najlepszy przykład, że czasami warto was potraktować przykrymi słowami. Powiem krótko. Kiedy mam tak równe występy, zawsze przychylam się ku tej osobie, która jest bardziej gotowa na ten moment. Dlatego dalej idzie ze mną Azzja

-  dodała Maria Sadowska.


Przedostatni występ podczas „Bitew” to Agata Gołemberska i Marta „Martita” Butryn z drużyny Tomsona i Barona. Wszyscy spodziewali się, że to wykonanie powali trenerów i widownię na kolana. Doskonałe głosy, niecodzienna uroda i wybór piosenki - „Elastic heart” z repertuaru Sia Kate Isobelle Furler. Duet nie zachwycił jednak trenerów.

- Czasami są takie sytuacje... Zaśpiewałyście naprawdę w porządku, było czysto. Zabrakło mi czegoś w ogólnym flow. To jest ten słynny feeling, nikt nie wie co to jest i tego nie widać. I mnie tego feelingu zabrakło. Było dużo wszystkiego, ale dla mnie to nie było to

-  powiedziała Maria Sadowska.


Trenerów bardziej przekonała interpretacja Agaty i to ona zaśpiewa w kolejnym etapie. Marta, która podczas „Przesłuchań w ciemno” spowodowała, że scena zapłonęła i wydawać by się mogło, że jest czarnym koniec tej edycji, odpadła z programu.

Ostatni duet „Bitew” ósmej edycji programu to Maja Kapłon i Jacek Wolny z drużyny Michała Szpaka. Występ wzruszył publiczność i spowodował, że trener zalał się łzami niemal już na jego początku i nie potrafił powstrzymać emocji jeszcze długo po jego zakończeniu. Michał Szpak już podczas prób mówił, że ten duet będzie dla niego szczególny.

- To chyba najważniejszy duet dla mnie. Na scenie stworzyli niezwykłą więź. Maja, uśmiechnięta dziewczyna, która kiedy otwiera usta, wypływają dźwięki, o których wiele osób może tylko pomarzyć. Jacek, człowiek, który ma tak ogromny potencjał...

- mówił Michał Szpak.


Po zakończeniu występu trenerzy rozpływali się w zachwytach.

- Ważna jest ta chwila, w której rodzi się muzyka, która porusza nasze serca albo nie. Wy poruszyliście moje bardzo

- powiedział Andrzej Piaseczny.

- Pięknie było, piękne zakończenie bitew. Zrobiliście to tak stylowo. Maja, było idealnie. To jedno z piękniejszych wykonań, jakie słyszałam

- dodała Maria Sadowska.


Mimo, że wszyscy trenerzy bardziej pochwalili Maję, Michał Szpak zdecydował, że do kolejnego etapu przechodzi Jacek. Maria postanowiła Sadowska „ukraść” Maję, więc z programem pożegnała się rockowa mama - Agata.

Jak potoczą się losy uczestników w kolejnym etapie - „Nokaucie”? Czy trenerzy podjęli podczas „Bitew” dobre decyzje, a wśród tych, którzy kontynuują przygodę w programie są nowi idole i muzyczne gwiazdy? Przekonamy się wkrótce.

Najciekawsze „Bitwy” ósmej edycji „The Voice of Poland”

Zakończyły się „Bitwy" ósmej edycji programu „The Voice of Poland". Wyników wielu z nich nie spodziewali się nawet trenerzy. Decyzji o wyborze, który z uczestników będzie kontynuował przygodę z programem, niejednokrotnie towarzyszyły łzy i trudne do opanowania emocje. „Kradzieże" pomagały w walce o przejście do kolejnego etapu, jednak liczba uczestników w „Nokaucie" jest ograniczona.

Zaskoczenia i olśnienia

Większość uczestników podczas „Bitew” zachwyciła. Doskonali już w trakcie  „Przesłuchań w ciemno”, udowodnili, że ich awans do kolejnego etapu był zasłużony. Jedną z osób, których awans do odcinków na żywo wydaje się być pewny jest Jelena Matula. Jej występ podczas „Przesłuchań w ciemno” rozpalił do czerwoności scenę i trenerów. Duet z równie doskonałym Abrahamem Kennerem III miał być równym pojedynkiem, jednak Jelena okazała się modliszką, która całkowicie zjadła rywala. Z kolei Łukasz Łyczkowski, którego rywalką była mocna rockowa kobieta, wygrał walkę zachowując się na ringu jak dżentelmen. A Piotr Kwiatkowski śpiewający utwór „Królowa łez” okazał się nie łzą, jak zapowiedział Andrzej Piaseczny, a królową tego występu. Również duety zachwycały na tyle, że trenerzy nie mogli powstrzymać emocji. Maja Kapłon i Jacek Wolny oczarowali swoim doskonałym, poruszającym wykonaniem i mimo, że więcej komplementów zebrała Maja, to jednak właśnie on przeszedł do kolejnego etapu, poruszając Michała Szpaka, swoją niezwykłą wrażliwością i muzykalnością.

To było zbyt równe

Były też „Bitwy”, w których poziom wykonania obojga uczestników był tak równy, że trener nie potrafił wybrać kto ma przejść do „Nokautu”. Magdalena Janicka i Łukasz Stojko zachwycili wykonaniem utworu „Z tobą chcę oglądać świat”. Początkowo niezadowolona z wyboru repertuaru Magdalena zaskoczyła doskonałą interpretacją, a Łukasz tym, jak bardzo rozwinął się od wcześniejszego etapu. Małgorzata Hodurek i Artur Wołk-Lewanowicz oczarowali wykonaniem, w którym zamiast walczyć o wygraną, byli idealnym duetem, a Milena Szymańska i Magdalena Krzemień „Meg”, swoim rockowym występem, prawie rozniosły scenę. Wszystkie „Bitwy” zakończyły się burzą komentarzy i emocji trenerów oraz „kradzieżą” uczestników, z których do „Nokautu” dotrwał jednak jedynie Artur.

Kiedy faworyt przestaje nim być

Podczas „Przesłuchań w ciemno” pojawiło się wiele osób, których udział w kolejnych etapach programu był niemal pewien. Odwracając cztery fotele trenerskie, pokazały siłę głosu i charyzmę, co oznaczać mogło, że doskonale poradzą sobie podczas „Bitew”. Jednak nie zawsze tak się działo. Joanna Banaszkiewicz, która brawurowo zaśpiewała utwór Adele podczas „Przesłuchań w ciemno”, w kolejnym etapie, również piosenką Adele rozczarowała. Podobnym zawodem okazał się rockandrollowy Marek Molak („Barwy szczęścia” w TVP2, TVP Polonia i TVP HD - więcej tutaj). W pierwszym etapie porwał trenerów z foteli, jednak w drugim jego rockowe pazury stępiły się na tyle, że pożegnał się z programem. Pojawił się również duet, w którym oboje uczestników rozczarowało i do „Nokautu” musiał przejść ten, kto dał większą nadzieję na lepsze kolejne wykonania. Oboje czarujący podczas „Przesłuchań w ciemno” Volodymyr Borovskyi i Oliwia Lachnik „Lori”, zupełnie nie poradzili sobie w duecie. Oliwia musiała pożegnać się z programem, a nad Volodymyrem ciążyć będzie w „Nokaucie” widmo fatalnego występu.

Jak potoczą się losy uczestników w kolejnym etapie programu? Kto zachwyci, a kto rozczaruje? - Jedno jest pewne - w „Nokaucie” nie zabraknie zaskoczeń i doskonałych głosów - zapowiadają twórcy programu.

Przed nami „Nokaut” ósmej edycji „The Voice of Poland”

Ósma edycja „The Voice of Poland” wkracza w decydującą fazę. Po skończonych „Bitwach" przyszedł czas na jeden z najbardziej emocjonujących etapów - „Nokaut”. Kto okaże się bezpieczny i przejdzie dalej? Kogo zjedzą nerwy i zostanie znokautowany? Presja rośnie z minuty na minutę - składy drużyn będą malały, a emocji będą dodawały tak zwane gorące krzesła.

Czas na decydujące starcie!

Czternasty odcinek ósmego sezonu „The Voice of Poland” to już ostatnia prosta przed odcinkami „Live”. Każdy z trenerów ma w swojej drużynie po siedmiu uczestników. „Nokaut” sprawi, że większość z nich na zawsze pożegna się z ósmą edycją programu. Podobnie jak na etapie „Bitew”, w odcinku „Nokaut”, emocji dodawać będą tak zwane gorące krzesła, na których trenerzy będą sadzać swoich zawodników. Siedmiu uczestników i tylko cztery krzesła. Sytuacja może się diametralnie zmienić - jeśli kolejna osoba bardziej spodoba się Trenerom, to ta poprzednia wraca do domu. W odcinku „Nokaut” widzowie zobaczą również prezenterkę Marcelinę Zawadzką („Pytanie na śniadanie” w TVP2 i TVP Polonia - więcej tutaj, „Bake Off - Ale ciacho!” w TVP2 i TVP Rozrywka - więcej tutaj), która będzie odpowiedzialna za relacje i rozmowy z uczestnikami na backstage’u.

Wieczór radości i dramatów

W czternastym odcinku ósmej serii „The Voice of Poland” usłyszmy polskie przeboje w nowych aranżacjach, a także zagraniczne hity. Jeden z wokalistów wykona reggae'ową wersję kultowego utworu Marka Grechuty „Dni, których nie znamy”. Jego wykonanie zostanie nagrodzone gromkimi brawami. Jak czytamy w opisie, zapowiada się wieczór pełen emocji, radości i dramatów. Poleją się łzy - nie tylko uczestników, ale i trenerów. To właśnie na tym etapie Maria Sadowska do jednego z wokalistów powie:

- (...) Pierwszy raz popłakałam się w tym programie. Nie wiem coś ty tam miał pod spodem w tej piosence, ale taką opowieść miałeś, że gdzieś mnie bardzo dotknąłeś głęboko.


Z kolei Michał Szpak - debiutujący w roli trenera - będzie bardzo przeżywał rozłąkę ze swoimi uczestnikami. Jeden z występów wywrze na nim tak ogromne wrażenie, że przez dłuższą chwilę nie będzie mógł wydusić słowa. Nieoceniona okaże się pomoc bardziej doświadczonych kolegów, którzy spróbują doradzić mu, komu powinien podarować bilet do marzeń. Kogo posłucha?

Ostateczne sito

Dla niektórych przyszedł czas na pożegnanie z programem, ale dla innych to dopiero początek wielkiej przygody. W odcinku „Nokaut” widzowie zobaczą wszystkie 28 osób, którym udało się dotrzeć tak daleko, wśród nich m.in. Sabinę Mustaevę - 17-letnią zwyciężczynię rosyjskiej edycji „The Voice Kids” (emisja wkrótce w TVP2 - więcej tutaj) z drużyny Tomsona i Barona, Agatę Dębowską - zakręconą matkę z teamu Michała Szpaka czy Briana Fentressa - genialnego wokalistę zza oceanu z drużyny Marii Sadowskiej. Ale czy uda im się pohamować emocje, pokonać stres i wygrać ostateczną walkę o serca trenerów przed odcinkami „na żywo”?

Sabina Mustaeva

W czternastym odcinku ósmej serii „The Voice of Poland” wystąpi zwyciężczyni rosyjskiej edycji „The Voice Kids”, Sabina Mustaeva. Choć ma dopiero 17 lat, jej głos zadziwia wszystkich. Jak sama przyznaje, swoją przyszłość wiąże z muzyką, a scena to jej świat. W jej mocnym głosie można się zakochać. Dowodem na to jest Andrzej Piaseczny, który podczas „Przesłuchań w ciemno” chcąc przekonać Sabinę do swojej drużyny, zaproponował jej „(...) pełną miłość. Do muzyki oczywiście”. Dla tej uczestniczki nie ma rzeczy niemożliwych. Z każdego etapu wychodziła obronną ręką. Podczas „Bitew” była lepsza od swojej konkurentki i bez problemu przeszła do kolejnego etapu widowiska. Tym razem Sabina wystąpi w utworze „Halo” z repertuaru Beyonce Knowles. Jak będzie tym razem? Czy znokautuje swoich przeciwników i dostanie się do odcinków „na żywo”?
 
Marcelina Zawadzka i motor Suzuki w programie „The Voice of Poland”, foto: Rochstar
Marcelina Zawadzka i motor Suzuki w programie „The Voice of Poland”, foto: Rochstar
Marcelina Zawadzka w programie „The Voice of Poland”, foto: Rochstar
Marcelina Zawadzka w programie „The Voice of Poland”, foto: Rochstar
Marcelina Zawadzka w programie „The Voice of Poland”, foto: Rochstar
Marcelina Zawadzka w programie „The Voice of Poland”, foto: Rochstar
Marcelina Zawadzka w programie „The Voice of Poland”, foto: Rochstar
Marcelina Zawadzka w programie „The Voice of Poland”, foto: Rochstar
Andrzej Piaseczny „Piasek” i Maria Sadowska w programie „The Voice of Poland”, foto: Jan Bogacz/TVP
Andrzej Piaseczny „Piasek” i Maria Sadowska w programie „The Voice of Poland”, foto: Jan Bogacz/TVP
Andrzej Piaseczny „Piasek”, Aleksander Milwiw-Baron „Baron”, Maria Sadowska, Michał Szpak i Tomasz Lach „Tomson” w programie „The Voice of Poland”, foto: Jan Bogacz/TVP
Andrzej Piaseczny „Piasek”, Aleksander Milwiw-Baron „Baron”, Maria Sadowska, Michał Szpak i Tomasz Lach „Tomson” w programie „The Voice of Poland”, foto: Jan Bogacz/TVP


„The Voice of Poland” - sezon 8., emisja w soboty o 20:05 w TVP2. Program ten mogą również oglądać widzowie TVP HD i TVP Rozrywka.


Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Propozycje stacji TV i VOD


reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Mini PC Homatics Dongle Q

Homatics Dongle Q to najpotężniejszy odtwarzacz multimedialny 4K na rynku...

239 zł Więcej...

Odbiornik Vu+ ZERO 4K

Vu+ ZERO 4K - najtańszy odbiornik Ultra HD od koreańskiego...

669 zł Więcej...

Odbiornik PULSe 4K Mini

PULSe 4K Mini - najnowszy odbiornik Ultra HD od słowackiej...

449 zł Więcej...