YouTube: Współpraca Video Brothers i Kino Polska TV

dodano: 2021-06-01 19:13 | aktualizacja: 2021-06-02 11:05
autor: Łukasz Knapik | źródło: SPI International B.V.

Video Brothers - certyfikowana agencja YouTube, obsługująca ponad 320 kanałów z Polski i ze świata, które notują łącznie ponad 190 milionów wyświetleń miesięcznie (źródło: CMS YouTube) - obejmie ochroną filmy i będzie zarządzać katalogiem multimedialnym spółki Kino Polska TV (SPI International B.V.) na platformie YouTube. Jak informuje nadawca, dzięki współpracy z Video Brothers Kino Polska TV przyspieszy monetyzację swoich kanałów w tym serwisie.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Współpraca Video Brothers i Kino Polska TV obejmie przygotowanie i wdrożenie kompletnej strategii contentowej dla wszystkich kanałów nadawcy obecnych na platformie YouTube (m.in. Stopklatka, Zoom TV, Kino Polska, Kino TV, Filmbox, Gametoon i Dizi), której celem jest poprawienie ich zasięgów oraz transfer ruchu w stronę oficjalnych witryn stacji i do własnej platformy VOD należącej do Grupy Kino Polska TV. W tym celu zespół Video Brothers zoptymalizuje ponad 3,4 tys. zasobów wideo i obejmie ochroną wszystkie treści Kino Polska TV obecne w serwisie YouTube. Video Brothers wesprze spółkę w zakresie włączania lub przywracania monetyzacji, a także porządkowania treści. Materiały będące własnością Kino Polska TV, które zostały nielegalnie skopiowane, zostaną usunięte z sieci. Zlikwidowane zostaną również kanały podszywające się lub używające bezprawnie zastrzeżonych znaków handlowych spółki. Jak informuje nadawca, działania te wpisują się w strategię Kino Polska TV polegającą na ochronie oryginalnych treści i walce z piractwem na rynku filmowym, co jest dla firmy bardzo ważne w jej misji wspierania polskiej kinematografii.

- Kończymy gruntowną optymalizację kanałów Kino Polska TV SA i podłączanie ich pod jedną etykietę gwarantującą efektywne zarządzanie wszystkimi treściami. Do naszych dalszych zadań należą uszczelnianie monetyzacji, prowadzenie sporów audiowizualnych w imieniu nadawcy i wsparcie go w prawach autorskich w obrębie YouTube. Gwarantujemy również bezpłatne objęcie umową każdego nowego kanału naszego partnera - wyjaśnia Łukasz Skalik, prezes i właściciel Video Brothers. - Widzimy ogromny potencjał w profesjonalnych treściach na YouTube, szczególnie w kategorii filmowej. Tworzymy silnie rosnącą grupę podmiotów rynku telewizyjnego oraz dużych marek zainteresowanych ekspansją w tym obszarze - dodaje.

Dodatkowo w ramach współpracy zespół Video Brothers przygotuje i przeszkoli w zakresie wydawania i monetyzacji treści wideo w serwisie YouTube pracowników Kino Polska TV odpowiedzialnych za multimedia.

- Jesteśmy bardzo zadowoleni z działań Video Brothers, dlatego rozmawiamy o dodatkowej współpracy w zakresie DRM oraz potencjalnej koprodukcji treści autorskich przeznaczonych do emisji zarówno na antenach należących do nas stacji, jak i na ich oficjalnych kanałach YouTube

- mówi Wojciech Szupelak, digital development manager Kino Polska TV.

W ostatniej aktualizacji regulaminu serwisu YouTube z maja br., wysyłanej do wszystkich właścicieli kanałów tej platformy, YouTube zastrzegł sobie prawo do generowania przychodów ze wszystkich zamieszczonych w serwisie treści, a zatem reklamy mogą pojawiać się nawet w filmach z kanałów, które nie biorą udziału w programie partnerskim YouTube. W praktyce oznacza to, że nie będzie można - tak jak to miało miejsce do tej pory - używać serwisu YouTube wyłącznie do publikowania contentu z wyłączonymi lub zablokowanymi reklamami, jak często robią to kanały marek komercyjnych (dane za SPI International B.V.).

- Z tej sytuacji jest wyjście. Nadal można prowadzić strategię contentową tak, aby nie paść ofiarą targetowania reklam konkurencji w nasz kanał, jednocześnie zarabiać na swojej obecności na YouTube - wyjaśnia Kamil Mrozkowiak, premium content manager Video Brothers. - Nie tylko możemy skierować reklamy we własne zasoby multimedialne, ale również używać kopii do podnoszenia pozycji swoich kanałów w algorytmie platformy. Wymaga to jednak dobrze poukładanej strategii wydawniczej - dodaje.