W raporcie zaleca się Komisji Europejskiej rozpoczęcie kompleksowego przeglądu obecnego rozporządzenia w sprawie geoblokowania i zakończenie go do 2025 r. Zawiera on również kilka sugestii dotyczących ulepszenia i rozszerzenia obecnych przepisów.
W raporcie sugeruje się, że skutki zmian w geoblokowaniu różniłyby się w zależności od rodzaju treści, poziomu popytu konsumentów i dostępności treści w całej UE.
Oczywiście przeciwko zniesieniu geoblokady są nadawcy, operatorzy platform streamingowych, bo mają poukładany biznes, a tak to musieliby od nowa starać się o pewne prawa lub układać swój biznes.
Niewątpliwie technologia blokowania geograficznego ma kluczowe znaczenie dla branży kreatywnej i kulturalnej w Europie.
Geoblokowanie to jedna z podstaw unijnego sektora kreatywnego i kulturalnego, zapewniająca Europejczykom środki do tworzenia, produkcji, prezentowania, publikowania, dystrybucji i finansowania różnorodnych, wysokiej jakości i niedrogich treści.
Całkowity zakaz blokowania geograficznego byłby katastrofą, która zagroziłaby milionom miejsc pracy i setkom miliardów euro przychodów, ostrzega Creativityworks.eu. Sugeruje się, że może to skutkować wyższymi abonamentami za oglądanie telewizji dla wielu widzów w Europie.
Creativityworks wręcz straszy, że brak wyłącznych licencji na dany kraj i brak geoblokowania w UE zagroziłoby 10 tysiącom kin w krajach unijnych, brakiem dostępu do ponad 8500 europejskich filmów VOD i zagrożeniu dla połowy europejskich budżetów filmowych. Trudno potwierdzić skąd te obliczenia. Nie ma niezależnych badań potwierdzających to stwierdzenie. Istotne jest tylko to, że nie należy odmawiać konsumentom i obywatelom UE dostępu do bogatej różnorodności kulturowej Europy. Protekcjonizm terytorialny nie przynosi korzyści nikomu poza zasiedziałymi gałęziami przemysłu czerpiącymi zyski z nieuzasadnionego podziału jednolitego rynku. To są te same wielkie firmy (wymieniać ich nie ma sensu w trym miejscu - każdy wie), które na tym zarabiają krocie.
Co więcej, dalej straszy się, że ponad 100 mln europejskich fanów mogłoby zapłacić więcej za oglądanie tych samych transmisji sportowych. Także główne platformy streamingowe mogą być zmuszone do wprowadzenia gwałtownych podwyżek dla abonentów w wielu krajach europejskich.
Naruszenie status quo?
Branża filmowa jest zaniepokojona unijnym ustawodawstwem dotyczące geoblokowania, które burzy pewne status quo. Nie zaleca się na razie hurtowego zakazu licencji terytorialnych, ale ma na celu zapewnienie dostępności treści w regionach, w których obecnie nie jest to możliwe.
Jasne jest, że na razie na tym etapie nic nie jest ustalone, więc propozycje dotyczące geoblokowania mogą ulec zmianie. Wydaje się jednak, że obecne zalecenia mają na celu osiągnięcie równowagi pomiędzy interesami branży rozrywkowej i widzów/konsumentów. Jednak to widzowie dziwią się, że jeśli chcą zapłacić za treść co podlega geoblokowaniu to nie mogą tego uczynić bo najważniejszy jest status quo pewnych układów między koncernami medialnymi. Wydaje się, że wewnątrz Unii Europejskiej powinno się jednak zmienić, by ułatwić dowolne, płatne oglądanie tego co się chce w każdym kraju UE.
Warto też przeczytać List otwarty w sprawie blokowania geograficznego: Odmawianie dostępu do kultury nikomu nie służy.
Miernik Satlink ST-6986 DVB-T/T2/C DVB-S/S2 z podglądem i testerem optycznym
Miernik Satlink ST-6986 do pomiarów cyfrowych sygnałów satelitarnych DVB-S/S2, naziemnych...
1 630 zł Więcej...Miernik Satlink ST-5150 DVB-T/T2/C DVB-S/S2 z podglądem
Miernik Satlink ST-5150 do pomiarów zarówno cyfrowych sygnałów satelitarnych DVB-S/S2,...
669 zł Więcej...Mini PC Homatics BOX R 4K
Homatics BOX R to najnowszy odtwarzacz multimedialny 4K firmy Homatics...
319 zł Więcej...