Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Rewanżowe mecze półfinałowe hokejowej Ligi Mistrzów
Będzie to trudne, ale nie niemożliwe – z takim nastawieniem udali się na daleką północ Szwecji gracze czeskiego klubu HC Vitkovice. Pierwsze spotkanie na Ostarvar Arenie wygrała Skelleftea AIK 4:2 i do rewanżowego starcia Szwedzi przystąpią z dwubramkową zaliczką. Bardzo dobry występ w Czechach zanotował bramkarz Linus Söderström, który obronił 29 strzałów rywali.
Po powrocie z Czech podopieczni Roberta Ohlssona pokonał u siebie HV71 Jongkoping 3:1 oraz Linkoping aż 7:1, dzięki czemu awansowali na trzecie miejsce w rozgrywkach SHL. Aktualnie Skelleftea AIK traci sześć punktów do prowadzącej ekipy Farjestad Karlstad, którą zresztą wyeliminowali w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Waro wspomnieć, że Skelleftea w lidze szwedzkiej straciła tylko 1 punkt w 5 ostatnich meczach, wygrywając po dogrywce wyjazdowy mecz z Oskarshamn.
Zespół z Czech - w przeciwieństwie do Skelleftei – słabo radzi sobie w tym sezonie w lidze czeskiej. Aktualnie zajmują dopiero trzecie od końca miejsce w tabeli i walczy o zajęcie miejsca gwarantującego grę w rundzie wstępnej fazy play-off. W weekend podopieczni Pavla Trnki przegrali na wyjeździe z HC Skodą Pilzno 1:2, a następnie pokonali u siebie zespół Bili Tigri Liberec 2:0, a bramkarz Lukas Klimes obronił wszystkie 24y strzały.
Dla drużyny HC Vitkovice Ridera jest to pierwszy awans do półfinału Ligi Mistrzów.
Dotychczas ich największym sukcesem była gra w ćwierćfinale w sezonie 2016/17, gdy przegrali dwumecz ze szwajcarskim zespołem Fribourg-Gotteron. Czesi nie są faworytem w rewanżu, ale swoją szansę mogą upatrywać w grze w przewadze. W tym sezonie w Champions Hockey League ich skuteczność w tym elemencie wynosi 27,50%, co daje im drugi wynik w tym zestawieniu, za francuskim Rouen Dragons, który zakończył zmagania w fazie zasadniczej. Dotychczas dwie czeskie drużyny grały w finale Ligi Mistrzów, ale zarówno w 2017 Sparta, jak i trzy lata później Mountfield Hradec Kralove przegrały decydujące mecze z Frolundą Göteborg. Dla Skelleftei AIK to drugi awans do półfinału. W sezonie 2014/2015 walkę o awans do finału przegrali z innym szwedzkim zespołem – Luleą HF. Warto dodać, że w poprzednich ośmiu edycjach Ligi Mistrzów w każdym z tych finałów wystąpił przynajmniej jeden klub szwedzki.
Do czterech razy sztuka…
O historyczny awans do finału walczy przedstawiciel szwajcarskiego hokeja – Geneve-Servette. Mistrzowie kraju nie wykorzystali w pierwszym meczu atutu własnego lodowiska i zremisowali z Lukko Raumą 2:2. Sytuacja w tej parze jest prosta – zespół, który wygra to rewanżowe starcie, awansuje do wielkiego finału. Warto wspomnieć, że obie ekipy spotkały się sobą także w fazie zasadniczej i na lodowisku w Finlandii górą byli gospodarze, którzy wygrali tamto spotkanie 3:2.
W obecnej formule hokejowej Ligi Mistrzów nigdy w finale nie grał klub szwajcarski. We wcześniejszych latach szanse na to miały HC Davos, HC Fribourg-Gotteron, a w zeszłym sezonie EV Zug.
W zespole z Genewy do kontuzjowanych wcześniej Theodora Lenströma i Daniela Winnika dołączył także obrońca Julius Honka, któremu w wyjeździe do Finlandii przeszkodziła choroba.
Przed wtorkowym meczem w mediach szwajcarskich rozgorzała dyskusja o gospodarzu meczu finałowego. Dotychczas to spotkanie rozgrywane było na arenie najwyżej sklasyfikowanego zespołu. W tym sezonie wprawdzie zmieniono zasady rywalizacji i zamiast fazy grupowej, wprowadzono fazę zasadniczą bez podziału grupy, gdzie każdy zespół rozgrywał trzy mecze u siebie i trzy na wyjeździe, za każdym razem z innym przeciwnikiem. Zmagania w fazie pucharowej pozostały bez zmian.
Z czwórki zespołów, które awansowały do półfinału, najwyżej rozstawioną drużyną była Lukko Rauma, przed Skelleftą AIK, HC Vitkovicami i Geneve Servette. Oznacza to, że Szwajcarzy – w przypadku awansu ich przedstawiciela do wielkiego finału - nie mają żadnych szans na zorganizowanie tego spotkania. Media w szwajcarskie podkreślają, że historyczny awans do finału ich przedstawiciela to wielki sukces sportowy, ale nie do końca finansowy. Prezydent klubu Geneve-Servette uważa, że jego klub awansując do półfinału CHL, stracił na udziale w tych rozgrywkach około 100 tysięcy franków szwajcarskich i lecąc na finał do Szwecji, to miałbyś niewielki zysk i to tylko w przypadku wygrania Ligi Mistrzów.
Dziennikarze szwajcarscy podkreślają, że dla uatrakcyjnienia tych rozgrywek, to należałoby zmienić formę wyłaniania gospodarza meczu finałowego. W dotychczasowych ośmiu edycjach aż sześć razy wygrywali te rozgrywki przedstawiciele szwedzkiego hokeja, a dwukrotnie fińskiego.
W ekipie mistrza Szwajcarii gra obecnie aż sześciu zawodników z Finlandii. Poza chorym Honką, w rewanżu wystąpią Jussi Olkinuora, Sami Vatanen, Teemu Hartikainen, Valtteri Filppula i Sakari Manninen, który niebawem zostanie ojcem.
Plan transmisji - rewanże półfinałów Champions Hockey League:
16 stycznia (wtorek)
17:30
Lukko Rauma – Geneve-Servette, Polsat Sport Premium 3, Polsat Box Go [pierwszy mecz 2:2]
19:00
Skelleftea AIK – HC Vitkovice Ridera, Polsat Sport Premium 1, Polsat Box Go [pierwszy mecz 4:2 dla Skelleftei AIK]
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.