reklama
reklama
SAT Kurier logowanie X
  • Zaloguj
ODBLOKUJ-REKLAMY.jpg

BLOG: IO w Paryżu słabe dla Polski? Poważnie?

dodano: 2024-08-12 20:08 | aktualizacja: 2024-08-13 18:42
autor: Janusz Sulisz | źródło: satkurier.pl

Paryż IO 2024 Igrzyska wieża Eiffla satkurier 360px Polacy na IO w Paryżu zdobyli 10 medali, w tym tylko 1 złoty, 4 srebrne i 5 brązowych. „Słabo” - ktoś powie - „bywało lepiej”. Tak twierdzą eksperci (jacy?) i dziennikarze, a także hejterzy wśród kibiców (takich jest dużo!). Najgorzej, jeśli za ukryty przekaz lub hejt zabierają się politycy (taka posłanka Lichocka znana ze środkowego palca). Cieszmy się z tego co jest i coś zróbmy z tym wszyscy - my Polacy!

MKOl/satkurier.pl
Paris 2024 Los angeles 2028 grafika satkurier760px


Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

„Polacy - maruderzy” oceniają polskich olimpijczyków z Paryża

Przeczytałem mnóstwo opinii oceniających występ Polaków na Igrzyskach w Paryżu.

Pół biedy, jak to oceniali byli sportowcy lub zawodowi dziennikarze, którzy wiedzą, jak to jest w sporcie i jak świat poszedł do przodu. Gorzej, jeśli to czysty hejt sfrustrowanych kibiców, którzy nie znają się na sporcie, bo są tylko żądaniowi. To, co było dobre na Igrzyskach w Tokio czy Sydney, już nie było dobre w Paryżu (młot, biegi i chód, pływanie, kajaki, wioślarstwo, żeglarstwo), a tym bardziej w Los Angeles. Kiedyś byliśmy dobrzy w zapasach, boksie, kajakach, a teraz w tych dyscyplinach wielka bieda. Za 4 lata będzie zupełnie inaczej, ale tylko od decydentów zależą mądre decyzje, jak pomóc, nie wywalając milionów na nic, na zerowe wyniki.

Jednym z cenniejszych komentarzy jest ten Mariana Kmity z Polsatu Sport - polecam przeczytać, bo to mądre słowa niezwykle. Bardzo mocną opinię wyraził Bartosz Ignacik, który wprost mówił „zaorać i od początku zacząć budować, nie czekając na rezultaty w Los Angeles”. Możliwe, że to zaoranie niekoniecznie jest potrzebne, bo cudu się nie uczyni, by za 4 lata było te 15-20 medali, bo na tyle stać taki kraj jak Polska. Jest też i taka opinia Tomasza Skrzypczyńskiego ze „SportowychFaktów”, że „polski sport wcale nie popadł w kryzys, jest w nim od dawna”. To może być prawda nad prawdami, tylko stale mieliśmy takich stałych gwiazdorów, którzy pozwalali nam się nacieszyć... liczbą medali na IO, choć tak naprawdę było i tak słabo, gdyż stan naszego sportu od IO w Rio czy Londynu wcale się nie zmienił.

Polski chodziarz, Dawid Tomala, w ostrych słowach podsumował sytuację w polskich związkach sportowych. Mówił konkretnie o związku lekkoatletyki, że panuje tam kolesiostwo i układy. Może czas to sprawdzić i zmienić?

Oczywiście są też ataki polityczne, o czym pisze Sport.pl, a mowa o ataku szefa PKOl, Radosława Piesiewicza, na ministra sportu, Sławomira Nitrasa. Są jego odpowiedzi oraz samego premiera Tuska, co może się skończyć kolejnymi problemami przekładającymi się na polski sport. Nie tędy droga, by się kłócić na najwyższych szczeblach i zwalać winę, ale zabrać się za solidną pracę. Grzać się w blasku sportowców - medalistów umieją wszyscy, ale pomóc, kiedy jest kryzys, już nie ma kto.

Wszyscy s​​​​podziewali się lepszego dorobku, a tu masz - to najsłabszy wynik od IO w Atenach w 2004.
Słusznym jest stwierdzenie, że to nie liczba medali jest najważniejsza, ale ich kolor, to w jakich dyscyplinach i w jaki sposób widoczna była polska reprezentacja na Igrzyskach Olimpijskich.

Niestety ogólnie polska reprezentacja widoczna była słabo - tylko jeden raz zabrzmiał Mazurek Dąbrowskiego i to w dyscyplinie, w której 20 lat temu nikt by nie pomyślał, że będziemy mieli taki medal. Na zakończeniu IO w Paryżu owszem było widać Biało-Czerwonych, ale... Chińczyków. Mimo tego nie narzekam tu, ale jestem dumny z polskich olimpijczyków - wszystkich, nawet tych, którym start nie wyszedł lub musieli się wycofać.

Osobiście uroczystości otwarcia i zamknięcia Igrzysk mi się nie podobały - takie były „francuskie”, choć Francja słusznie jest chwalona za organizację i bezpieczeństwo, a przecież były tam reprezentacje Palestyny, Izraela czy Iranu - były ataki hakerskie i ataki na infrastrukturę kolejową TGV, więc łatwo nie było.

Chwała Francji za te Igrzyska Olimpijskie.
 
"Polski smok olimpijski" graf. Kraksy 2024
"Polski smok olimpijski"  graf. Kraksy 2024

Polscy sportowcy i trenerzy do roboty

Zamiast rozliczeń trzeba by się zastanowić, dlaczego jest tak mało takich sportowców, jak Julia Szeremeta, siostry Kałuckie, Pikulik czy Aleksandra Mirosław? To tylko przykłady zawziętych, młodych kobiet, które wiedzą, po co jadą na igrzyska - po złoto i finał. Chyba tego zabrakło! To tacy sportowcy godni wsparcia, czasami z małych miasteczek, bo to z nich trafiają nam się prawdziwe gwiazdy. Warto zastanowić się, dlaczego nie ma ich w dużych miastach.

Wiadomo, że mamy też te wielkie gwiazdy - Igę Świątek, Hurkacza czy topowych siatkarzy - to takie pewniaki, ale to tylko sport i nie zawsze wszystko wychodzi w życiu i w sporcie też, więc narzekania maruderów sprzed telewizora nieco mnie śmieszą. Zamiast gadać po próżnicy, idź i zdobądź to 4. lub 5. miejsce na IO czy MŚ/ME? Dasz radę? Piszę to do tych, którzy nie uprawiali żadnego sportu, ale jak to Polacy - tylko narzekają. Czas się wziąć do roboty, począwszy od pracy u podstaw do najtrudniejszych technicznie lub drogich finansowo sportów.

Czas zacząć łowić te rodzynki w poszczególnych sportach, bo to zaprocentuje za 4-8 lat.

Dobrych trenerów polskich i zagranicznych nam nie brakuje. Przybędzie też nowych dyscyplin olimpijskich, w większości słabo znanych w Polsce, ale może warto się rozwijać i w tych dyscyplinach. Baseball, softball, krykiet, lacrosse, squash, futbol flagowy i wioślarstwo morskie - to te nowe dyscypliny, które pojawią się na Igrzyskach Olimpijskich w 2028 roku

Całe szczęście, że nie zniknie boks na IO.

Z programu IO zniknie znany dotąd pięciobój nowoczesny - zostanie zastąpiony ekstremalnym torem przeszkód. Wioślarstwo w znanej dwójce podwójnej teraz będzie to sprint plażowy: bieg z plaży do łodzi, wiosłowanie na krótkim dystansie i bieg z powrotem do mety. Na IO Los Angeles 2028 nie będzie breakdance.

Trzeba wzmocnić lekkoatletykę, zapasy, pływanie i kajaki.

Te dyscypliny, które kiedyś były wiodące wśród polskich olimpijczyków, najmocniej podupadły i tu trzeba wsparcia, bo nie mieliśmy medali tylko dlatego, że starzy, uznani mistrzowie odchodzą na sportową emeryturę i to oni powinni od razu uczyć nowych adeptów młota, biegów, skoków, oszczepu, itd.

Sporty zespołowe z Polski nie mają tak łatwo, by przebić się na IO.

Od lat narzekamy na to, że polskie reprezentacje mają pod górkę, by się dostać na Igrzyska, a i na samych IO też jest trudno, by zdobyć jakikolwiek medal. Rywalizacja jest tu ogromna. We Francji bardzo dobrze zaprezentowali się siatkarze i siatkarki - to trzeba pielęgnować, bo tu jesteśmy bardzo mocni. I od razu pojawia się takie pytanie nieco prześmiewcze: gdzie są nasi najlepiej opłacani „nożni kopacze”? Na piłkę nożną olimpijskiej kasy nie warto przeznaczać. To już lepiej na jakiś nietypowy sport, który nigdy nie może dopchać się do większej kasy.

Generalnie są 4 lata, by w Los Angeles w 2028 pokazać, na co stać polski sport.



Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.




Więcej z kategorii Janusz Sulisz


Informacje
reklama
reklama
reklama
reklama
reklama
HOLLEX.PL - Twój sklep internetowy

Mini PC Homatics Dongle R 4K

Homatics Dongle R to najpotężniejszy odtwarzacz multimedialny 4K na rynku...

249 zł Więcej...

Miernik Signal ST-5155 DVB-T/T2/C DVB-S/S2 z podglądem

Miernik Signal ST-5155 do pomiarów zarówno cyfrowych sygnałów satelitarnych DVB-S/S2,...

699 zł Więcej...

Odbiornik AB CryptoBox 752HD Combo

Odbiornik HD Combo DVB-S2X, DVB-T2, DVB-C z kieszenią na moduły...

349 zł Więcej...