Tomasz Smokowski poinformował o swoim odejściu z Kanału Sportowego: - Stawiam kropkę w moim ostatnim rozdziale pracy w Kanale Sportowym. Uznałem, że to jest najlepszy moment na to, żeby zrobić sobie dłuższą przerwę. Może definitywną, może nie - to się jeszcze okaże. - Po odejściu najpierw Krzysztofa Stanowskiego, a teraz Tomasza Smokowskiego, na pokładzie pozostało tylko dwóch z czterech założycieli.
youtube.com/@Kanal_Sportowy
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Tomasz Smokowski cztery i pół roku w Kanale Sportowym
Kanał Sportowy, działający na YouTubie, wystartował 1 marca 2020 roku, jako projekt tworzony przez dziennikarzy Mateusza Borka, Michała Pola, Tomasza Smokowskiego i Krzysztofa Stanowskiego, i szybko okazał się wielkim sukcesem.
Wśród ważnych momentów działalności Kanału Sportowego warto wymienić dołączenie we wrześniu 2021 roku Macieja Sawickiego, byłego sekretarza generalnego PZPN, który został prezesem Kanału Sportowego, zastępując na tym stanowisku Tomasza Smokowskiego.
Następnie, w listopadzie 2023 roku z Kanału Sportowego odszedł Krzysztof Stanowski, który kilka miesięcy później, w lutym 2024 roku uruchomił Kanał Zero o szerszej tematyce niż Kanał Sportowy. Odejście Stanowskiego wywołało masowe odejścia subskrybentów z Kanału Sportowego. Dopiero maj stał się pierwszym miesiącem, w którym Kanał Sportowy zaczął z powrotem zyskiwać subskrybentów, a nie tracić. W międzyczasie Kanał Zero prześcignął Kanał Sportowy w liczbie subskrypcji (dziś jest to 1,29 mln vs 1 mln).
Po 4,5 roku Tomasz Smokowski poinformował o swoim odejściu z Kanału Sportowego: - Stawiam kropkę w moim ostatnim rozdziale pracy w Kanale Sportowym. Uznałem, że to jest najlepszy moment na to, żeby zrobić sobie dłuższą przerwę. Może definitywną, może nie - to się jeszcze okaże. - W blisko 10-minutowym materiale wideo wyjaśnia motywy swojej decyzji i dziękuje swoim współpracownikom. - Lepiej podziękować i ukłonić się nisko dzień za wcześnie niż rok za późno - uzasadnia.
- Rozstaję się z Kanałem Sportowym - z wszystkimi osobami, które tutaj pracują - w wielkiej przyjaźni. [...] Jesteśmy z chłopakami w bardzo dobrej komitywie. Rozstajemy się z uśmiechem na ustach. To była przemyślana, a nie spontaniczna decyzja. Ona nie ma nic wspólnego z tym, jak się ma Kanał Sportowy. [...] Ten statek ma się dobrze, ale niech on sobie dalej płynie, a ja będę go obserwował z wielką sympatią i z wielką uwagą, ale już z oddali - mówi Tomasz Smokowski.
Dlaczego Tomasz Smokowski opuszcza Kanał Sportowy? Co dalej?
Jak tłumaczy Tomasz Smokowski, nikt nie zmuszał go do podjęcia decyzji o odejściu z Kanału Sportowego. - Ani też w żadnym stopniu moja kondycja fizyczna i psychiczna nie nakłania mnie do tej decyzji - dodaje.
- Jest takie mądre powiedzenie, że nadmiar wyklucza zachwyt. W moim życiu tego sportu zrobiło się nadmiar. Kolejna edycja Ligi Mistrzów jest tego dobrym przykładem, ale to nie dlatego. [...] Czasami za dużo nie oznacza wcale lepiej - kontynuuje Tomasz Smokowski.
Jednocześnie podkreśla, że nie przechodzi na „emeryturę”:
- To nie tak, że będę kompletnie nieaktywny, że udaję się na emeryturę jako taką. Mam bardzo wiele fajnych, mam nadzieję, pomysłów na to, jak chciałbym dalej przejść przez życie, bo mam przecież 51 lat - jeszcze jestem zawodowo aktywny i mam nadzieję, że nadal będę.
Dodaje jeszcze, że nie lubi się nudzić, ale lubi też czerpać ze swojej pracy maksimum zadowolenia i wtedy jest naprawdę szczęśliwy. Wspomina m.in. o programie stypendialnym „Wybiegaj w przyszłość” Fundacji Zdrowy Ruch, w który jest zaangażowany. Całą wypowiedź można obejrzeć poniżej.
W przeszłości Tomasz Smokowski współpracował m.in. z CANAL+ (1995-2017) i Polsatem (2018-2020).
reklama
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.