Weto prezydenta dla ustawy medialnej

dodano: 2009-07-18 12:37 | aktualizacja: 2009-07-20 17:29
autor: Janusz Sulisz | źródło: media2.pl/Inf. własna

17 lipca kancelaria prezydenta poinformowała o zawetowaniu nowej ustawy medialnej, nad którą przez ostatnie miesiące pracował Sejm i Senat. Lech Kaczyński liczy na nowy projekt środowisk twórczych. Na razie zostaje abonament RTV. PO będzie musiała się dogadać z SLD, żeby ewentualnie odrzucić weto prezydenta. Decyzja ze strony SLD za 2-3 tygodnie.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Podstawą weta prezydenta jest to, że nowa ustawa medialna kompletnie nie rozwiązuje najważniejszych problemów mediów publicznych - stwarzając jedynie następne problemy. Zarzuty prezydenta dotyczą m.in. niejasnych zasad finansowania mediów publicznych, bo to może doprowadzić do zrównania na rynku reklamy mediów publicznych z komercyjnymi.

Prezydent zamierza poprzeć nową koncepcję mediów publicznych, którą planują przygotować środowiska twórcze. Jednym z pomysłów jest m.in. doliczanie 5 zł na media do rachunku za prąd od każdego gospodarstwa domowego. Platforma Obywatelska nie ma zamiaru zgadzać się na powrót do abonamentu RTV i zapowiada, że będzie starała się odrzucić prezydenckie weto. Musiałaby jej pomóc lewica, a tu sprawa opiera się o dyskusje polityczne między PO i SLD na zasadzie coś za coś. Klub Lewicy może pomóc PO odrzucić weto. Sejm może przełamać weto prezydenta większością 3/5 głosów. Lewica nie chce na razie określać, czy poprze, czy zagłosuje przeciwko wetu prezydenta.

Decyzja ze strony SLD będzie dopiero za 2-3 tygodnie. Wtedy posłowie klubu Lewicy będą głosować w sprawie weta prezydenta do nowej ustawy medialnej - zapowiedział to 17 lipca szef klubu i lider SLD Grzegorz Napieralski. Dodał, że oprócz klubu w tej sprawie wypowie się także zarząd krajowy Sojuszu.

Nowa ustawa medialna zawiera ważny dla Polaków zapis mówiący o zniesieniu od 1 stycznia 2010 roku abonamentu RTV. Wprowadzała też istotne zmiany dla mediów w Polsce, bo z dniem jej wejścia wygasną obecne kadencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia.

Najwięcej kontrowersji budziły zapisy przegłosowane przez posłów, a mianowicie, że publiczne media nie będą miały gwarantowanego finansowania z budżetu państwa na poziomie 880 mln zł oraz będą musiały wspierać wartości chrześcijańskie, co może być niezgodne z konstytucją.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.