Przesunięcie pasma lokalnego w TVP - protesty w regionach

dodano: 2010-04-21 14:37 | aktualizacja: 2010-04-21 21:00
autor: Paulina Nietrzpiel | źródło: Presserwis

20 kwietnia br. poinformowaliśmy o zmianie ramówki przez TVP2. Pasmo teleturniejów nadawane o godz. 19:30, zostało przesunięte na godz. 17:30. Teleturnieje: ”Jeden z dziesięciu”, ”Gilotyna” oraz ”Dzieciaki górą” zostały przełożone z godz. 19:30, a w weekendy oddziały w ogóle straciły okienko na tzw. dużej antenie. W związku z tą zmiana pojawiły się już pierwsze protesty.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Dyrektorzy oddziałów regionalnych zdzwaniali się wieczorem 19 kwietnia br., próbując ustalić, czy zmieniają się też ich pasma w TVP Info. Okazało się, że nie. Więc we wtorek program o 17.30 i tak musieliśmy zrobić, z tym że poszedł tylko w TVP Info. A wcześniej trzeba było przygotować coś na 16 do Dwójki – opowiada jeden z dyrektorów, który martwi się, że o godz. 16:00 zmniejszy się oglądalność pasma lokalnego.

Jestem oburzona. Jeśli TVP ma jakąkolwiek przewagę nad stacjami komercyjnymi, to są nią oddziały regionalne. A teraz się jej pozbywa – mówi Agnieszka Romaszewska-Guzy, kierująca TVP Białystok. Napisałam już w tej sprawie do prezesa i do wszystkich świętych. Mam nadzieję, że zarząd zmieni decyzję – dodaje. Jej oddział ma szczególnie duży problem, gdyż zasięg TVP Info jest w regionie znacznie mniejszy niż TVP2. TVP Info nie ma pokrycia w Suwałkach, Augustowie, Siemiatyczach – wylicza Romaszewska-Guzy.

Nieoficjalnie wiadomo, że decyzja zarządu TVP w sprawie pasma lokalnego wynikła ze względów finansowych. Obliczyli, że o 17:30 przychody Dwójki z reklam przy teleturniejach będą większe, niż nasze. Obiecano nam wprawdzie rekompensatę, ale jeszcze nie wiadomo jaką. Na razie mamy problem, jak wytłumaczyć zmianę naszym reklamodawcom – mówi jeden z dyrektorów oddziałów.

Telewizyjna "Solidarność" również protestuje przeciwko przesunięciu pasma lokalnego. Związek wysłał list do prezesa TVP Romualda Orła, w którym napisał, że zmiany spowodują straty finansowe w oddziałach, a widzowie będą mieli utrudniony dostęp do programów regionalnych, czego nie zrekompensują zwiększone przychody reklamowe TVP2. "Solidarność" nie wyklucza również akcji protestacyjnych w regionach.