dodano: 2010-09-02 10:37 | aktualizacja:
2010-09-02 12:41
autor: Paulina Nietrzpiel |
źródło: presserwis
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
Prezes TVP poinformował, że spółka chciałaby sama produkować sygnał telewizyjny z Euro 2012, niestety wymaga to dużych inwestycji w sprzęt. Najbardziej jednak cieszy się z tego, że spółka poradziła sobie z największym zagrożeniem. –
Nie grozi nam już utrata płynności finansowej – przekonuje.
Rozstrzygnięto jednak przetarg na 50 mln zł kredytu w rachunku bieżącym, wybierając BRE Bank SA. Bank ten za kredytowanie TVP przez trzy lata zażądał 9,45 mln zł. Pytanie tylko, czy TVP dobrze wykorzysta te pieniądze. –
Jest taka możliwość. Zarząd nie podjął jeszcze decyzji w tej sprawie – powiedział ”Presserwisowi” Jacek Snopkiewicz, rzecznik pasowy TVP.
Obecny tymczasowy
zarząd TVP chce przygotować pakiet działań restrukturyzacyjnych, m.in. nowy model zarządzania programem, oddzielający produkcję telewizyjną od polityki, a także wykluczający konkurencję między antenami TVP. Reformy miałby jednak wprowadzić oficjalnie powołany zarząd. W ciągu dwóch tygodni powinna zapaść decyzja o zwolnieniach grupowych, które zaplanowano w czerwcu (pracę miało stracić ponad 800 osób). –
Są trzy możliwości. Obecny zarząd może podtrzymać tamten plan, może ograniczyć zwolnienia do osób z back office (administracja – przyp. red.), może się ze zwolnień wycofać – mówi Marian Kubalica, dyrektor biura zarządu. Dodał, że decyzja zostanie podjęta dopiero po symulacji wyników finansowych na najbliższe lata.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.