W3B nie trafi na cmentarz satelitarny

dodano: 2010-11-08 14:20 | aktualizacja: 2010-11-08 19:07
autor: Anita Dąbek | źródło: Space News

Satelita W3B operatora Eutelsat, który został utracony po wyniesieniu, spędzi w kosmosie najbliższe 20-30 lat stopniowo spadając w kierunku Ziemi. Wykluczono szybkie zdjęcie z orbity. Inżynierowie pracujący dla Eutelsatu i producenta Thales Alenia Space mieli nadzieję spalić satelitę w atmosferze w ciągu kilku dni albo przesunąć go na nieużywaną orbitę. Jednak nie ma takiej możliwości. Satelita BSAT-3b, który znajdował się na pokładzie z W3B, nie doznał żadnej usterki.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Obecnie pozostałe paliwo jest zbyt zimne do użycia, ponieważ eliptyczna geostacjonarna orbita transferowa utrzymywała W3B z dala od światła słonecznego zbyt długo. Thales Alenia Space opróżni satelitę ze wszystkich możliwych paliw i innych substancji lotnych, więc będzie mniej prawdopodobne, aby wybuchł, jeśli zostałby trafiony przez odpadki kosmiczne.

Space News donosi, że W3B będzie prawdopodobnie okrążał Ziemię przez 20-30 lat zanim dojdzie do kontaktu z atmosferą. Satelita o masie 5.370 kg został wyniesiony 28 października 2010 r. na pokładzie rakiety nośnej Ariane 5, ale wkrótce wykryto wyciek paliwa, który uniemożliwił oddanie satelity do eksploatacji.

Jedną z opcji było przesunięcie satelity na nieużywaną orbitę (tzw. cmentarz satelitarny), ale wyciek paliwa na to nie pozwolił. Satelita porusza się po orbicie transferowej w odległości od 249 do 35.900 km od Ziemi.

Przez zaistniałą sytuację dojdzie do opóźnienia startu satelity Intelsat 17 (IS-17), który miał odbyć się 25 listopada br.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.