dodano: 2013-04-07 22:19 | aktualizacja:
2013-04-08 20:26
autor: Janusz Sulisz |
źródło: Gazeta Wyborcza
Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.
W 2007 roku łączny udział czterech głównych stacji wynosił 74 proc. w grupie komercyjnej (16-49 lat), a na koniec 2012 roku było to już 54 proc. Co więcej, od początku tego roku do końca marca udziały spadły o kolejnych 12 proc. do
49,1 proc. Jest to mniej niż łączny udział stacji tematycznych oraz nowych anten naziemnych.
W 2013 roku największe spadki udziału wśród widzów w wieku 16-49 lat odnotował kanał
TVP1 (mniej o 16 proc.), tuż za nim był
TVP2 (mniej o 13 proc.) i
Polsat (mniej o 13 proc.). TVN nie odczuł tak bardzo negatywnego trendu - jego udziały zmniejszyły się o 6 proc. W porównaniu z pierwszym kwartałem 2012 roku, telewizje tematyczne i nowe kanały naziemne wzmocniły swój udział w czasie oglądania o 14 proc. - z 44,3 proc. do
50,9 proc. Polo TV odnotował wzrost o 115 proc., Eska TV o 132 proc., a TTV o 700 proc.
Joanna Nowakowska, rzecznik prasowy
Atmedia, brokera reklamy kanałów tematycznych, powiedziała „Gazecie Wyborczej”:
-
Cyfryzacja, poza tym, że przyspieszyła zmianę układu sił na rynku, dodatkowo pobudziła zainteresowanie telewizją. Średni czas oglądania podniósł się w I kwartale 2013 roku do 4 godzin i 41 minut, czyli o 11 minut więcej w stosunku do tego samego okresu rok wcześniej. Wiąże się to m.in. z dłuższym czasem oglądania wśród widzów, którzy zyskali dostęp do dodatkowych kilkunastu stacji. Niewykluczone, że do wydłużenia czasu oglądania przyczynia się także spowolnienie gospodarcze - Polacy w ramach oszczędności mogą więcej czasu spędzać w domu.
Zmiana trendów w oglądaniu stacji telewizyjnych, polegająca na odchodzeniu od głównych anten na rzecz stacji tematycznych, przekłada się na potencjał komercyjny poszczególnych nadawców. Reklamodawcy przesuwają więc budżety z dużych anten w kierunku telewizji sprofilowanych.
Materiał chroniony prawem
autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.