BLOG: Co dalej z Superstacją?

Jesień 2006 roku. Na wynajętym od TVP transponerze Astry startuje Superstacja. Brak kodowania emisji testowej powoduje, że liczne pomyłki świeżo upieczonych prezenterów mają więcej widzów wśród amatorów wpadek telewizyjnych niż docelowych odbiorców. Kanał nie posiada wystarczających środków finansowych, więc podpisuje umowę z funduszem inwestycyjnym Capital Partners. Długi poprzedniego właściciela kanału Podróże TV (kupionego wcześniej przez Capital Partners) wobec sieci kablowych powodują, że te nie chcą słyszeć o włączeniu do oferty Superstacji do czasu uregulowania należności. Krajewski wycofuje się z porozumienia z Capital Partners - w aneksie do umowy pojawia się jednak groźba kary finansowej, jeśli jego kanał zwiąże się ze spółką medialną.

Z pomocą wtedy przychodzi związana z Zygmuntem Solorzem-Żakiem spółka Ster, która ma coś wspólnego m.in. z samochodami, ale mediami nie. Zasięg nowego kanału szybko wzmacnia obecność w Cyfrowym Polsacie, potem podpisywane są dziesiątki kolejnych umów z dużymi operatorami. Spółka ma zapewnione miejsce na satelicie (zapewne za symboliczne kwoty, będąc kapitałowo powiązaną z Polsatem), wzrost zasięgu powoduje stopniowe zwiększanie się oglądalności. Stacja ściąga kolejnych znanych dziennikarzy (Mariusza Ziomeckiego, Janinę Paradowską, Bartosza Węglarczyka), władze kanału zapowiadają osiągnięcie przez niego rentowności w ekspresowym czasie - niespełna 2 lat po starcie.

Sielanka kończy się, gdy Polsat ogłasza plany uruchomienia swojego kanału informacyjnego - w drugiej połowie 2007 roku. Superstacja opuszcza brokera reklamowego Polsatu - PM i nawiązuje współpracę z At.Mediami. Według nieoficjalnych relacji dziennikarzy pracujących w stacji, Zygmunt Solorz-Żak usiłuje namówić Ryszarda Krajewskiego na wprowadzenie większej ilości programów rozrywkowych w miejsce informacyjnych, dotykających tematyką polityki.

Pomysłodawca Superstacji nie daje za wygraną. Z czasem powstaje Polsat News, w którym większość dziennikarzy to debiutanci. Twórcy Polsatu News z zazdrością spoglądają na nazwiska, które przyciągnął do prowadzenia autorskich programów Krajewski. Solą w oku dla Polsat News jest też zasięg i oglądalność Superstacji - przez wiele miesięcy wyższa, a potem zbliżona do Polsat News. Krajewski ciągle nie poddaje się i usiłuje przeciwstawić się coraz głośniejszym żądaniom Polsatu, który ma dość kanibalizacji wewnątrz jednej grupy medialnej. Rozmawia m.in. z Agorą SA - negocjacje w sprawie przejęcia części udziałów w kanale kończą się fiaskiem. Dziennikarze kanału mówią na mieście, iż ich szef sugeruje, że jego "dziecko" padło ofiarą "wrogiego przejęcia" i nie może się rozwijać. W lutym br. spółka składa do sądu wniosek o upadłość. Ma on doprowadzić do porozumienia między inwestorami.

Czy Superstacja przetrwa kłopoty? Trudno będzie jej wyjść z opresji. Jeśli Krajewskiemu uda się uniezależnić od Solorza-Żaka, zapewne straci nie tylko miejsce na transponderze Cyfrowego Polsatu, ale i lwią część oglądalności - generowaną właśnie przez abonentów tej platformy. Oczywiście kanał może dogadać się z Cyfrą+, ale grupa docelowa tej platformy nie pasuje tak idealnie do targetu Superstacji, a strata ponad 5 mln potencjalnych widzów będzie bardzo dotkliwa. Szukanie inwestora jest tutaj równie negatywną kwestią. Z kłopotem idzie to Pulsowi, który ma nie tylko zasięg naziemny, ale gwarancję prawie 100 proc. zasięgu w ramach cyfrowej telewizji naziemnej. Pamiętajmy, że mamy do czynienia z kryzysem ekonomicznym i zarówno polskie, jak i zagraniczne koncerny powstrzymują się w tym okresie od inwestycji. Raczej zamykają nierentowne redakcje i zwalniają pracowników.

Żal Superstacji i jej zespołu. Miejmy nadzieję, że jej władze znajdą rozwiązanie, które wyprowadzi kanał z problemów. Stacja wniosła przecież tyle uśmiechu i luzu do polskiego rynku kanałów informacyjnych. Szkoda tylko, że nie zrealizowano wielu założeń z etapu, gdy przygotowywano się do jej uruchomienia. Mieliśmy zobaczyć telewizyjny tabloid - mamy kanał lightnewsowy, wzorujący się na amerykańskim Fox News. Obecnie polski rynek kanałów informacyjnych jest bardzo rozwinięty i zaoferowanie treści chociaż trochę zbliżonych do poziomu TVN24 i TVP Info przez Superstację jest niemożliwe. Powinna wygrywać tam przebojowość prowadzących, nietypowe podejście do tematów z pierwszych stron gazet i więcej newsów o życiu gwiazd. Tego ostatniego brakuje w polskiej telewizji, a popularność serwisów plotkarskich pokazuje skalę zapotrzebowania na takie informacje.

• Platformy cyfrowe nie doceniają Android TV
• 10 największych sukcesów i porażek na rynku TV w 2019 roku
• Czy Platforma Canal+ będzie sprzedawać się lepiej niż nc+?
• Kanały, które nigdy nie wystartowały w Polsce
• Więcej kanałów Planete+ zamiast Canal+ Discovery?