Rok 2003 rokiem FTA w Polsce

dodano: 2003-12-31 00:27 | aktualizacja: 2003-12-31 15:37
autor: Janusz Sulisz | źródło:

Korzystając z wyników sondy na stronie internetowej, która długo pytała naszych czytelników: Antena czy kabel? pragniemy podkreślić szczególny rozwój rynku telewizji cyfrowej w Polsce w kierunku odbioru kanałów niekodowanych (z angielska FTA), nie wpływając szczególnie na sieci kablowe, Cyfrę+ czy Cyfrowy Polsat, które muszą jednak więcej starać się o abonentów. Na pewno traci satelitarny przekaz analogowy i naziemny analogowy - oba to drogie przeżytki!

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Wyniki sondy 'Antena czy kabel?' po oddaniu bardzo dużej liczby 9800 głosów są nastepujące:

- Cyfra+ 29%
- Polsat Cyfrowy 15%
- sieć kablowa 11%
- kanały FTA cyfrowo 39%
- kanały analogowe 3%
- kanały naziemne 3%.

Najwięcej, bo prawie 40 procent oddano głosów na odbiór kanałów cyfrowych niekodowanych (FTA). Drugie miejsce zajęła Cyfra+ z blisko 30 procentem głosów, potem Cyfrowy Polsat - ale o połowę mniej głosów od Cyfry+ (interesujące - nieprawdaż?). Za sieciami kablowymi opowiedziało się tylko 11 procent czytelników, a analogowy odbiór z satelity i naziemnie, to śladowe ilości po 3 procent.

Rozkład głosów w sondzie od dłuższego czasu nie zmieniał się - od początku zdecydowanie wygrywały cyfrowe kanały FTA. I taka jest faktyczna tendencja na rynku. Klienci w roku 2003 zdecydowanie szukali cyfrowych zestawów FTA lub samych odbiorników FTA, chcąc szukać oszczędności w domowym budżecie przez niepłacenie miesięcznych abonamentów platformom czy sieciom kablowym. Wiele pomogła idea o. Tadeusza Rydzyka, który zestawami dla TV Trwam spowodował nie tylko boom na rynku, ale przede wszystkim znaczną obniżkę cen zestawów, które nagle stały się o wiele atrakcyjniejsze nawet za 399-440zł. Wypromowano też dwie polskie marki odbiorników cyfrowych - TV Trwam i Skymax. Oba produkowane w Polsce rywalizują z dalekowschodnimi produktami!

Część klientów była wyraźnie zrażona utratą niektórych, zwłaszcza niemieckich kanałów w kablówkach, albo do konca zrozumiałym dla byłych abonentów niecnym postępowaniem platform straszących "Krukami" i innymi "wronami". Platformy czyniły i czynią to dalej, chcąc uzyskać finansową równowagę, co zresztą pod koniec roku udało się Cyfrze+, która wyszła na prostą i zaczęła w końcu zarabiać na siebie. Szkoda, że obie platformy nie zwracają na razie uwagi na programy lojalnościowe dla abonentów, którzy płacą po kilka lat coraz wyższy abonament, zamiast dostać upust 2-5% za kolejne lata. Nie zdają sobie też sprawy, jakie potrzeby mają abonenci. Do tego abonent "wystraszony przez Kruka" będzie się pięć razy zastanawiał nad podpisaniem umowy z platformą, nie mówiąc o namówieniu kolejnych znajomych lub rodziny do niepodpisywania umów, co w praktyce ogranicza rynek samym platformom, kierując takich klientów w inny segment rynku, np. FTA/CI.

W połowie roku zarówno kablówki, jak i platformy zorientowały się, że tracą klientów na rzecz FTA na własne życzenie, bo nonstop trzeba poprawiać ofertę kanałów kodowanych, a nie siadać na laurach i wyciskać z abonentów kasę na siłę. Szczególnie trzeba pochwalić Cyfrę+, która dołączyła wiele nowych kanałów, choć i Cyfrowy Polsat zrobił znaczące postępy, by utrzymać równowagę na rynku.

Pod koniec roku 2003 żniwo mają wszyscy - w każdym segmencie rynku TV cyfrowej, bo Polacy uwielbiają zasiąść przed telewizorem i oglądać jak najwięcej programów. Obie platformy specjalnymi promocjami zdecydowały powalczyć o klientów z segmentu FTA, a co więcej decydenci w Cyfrowym Polsacie uważają nawet, że rynek FTA, to nieokreślony rywal na rynku, który odebrał mu klientów.

Cyfra+ zaoferowała super promocje świąteczne, wchodząc na segment rynku FTA przez sprzedaż terminali Philipsa z Seca tylko za 99zł. Gorszy nie chciał być Cyfrowy Polsat, który zaoferował terminal Echostar DSB606 z opłaconym abonamentem do 31 sierpnia 2004 roku. Terminal ten jest reklamowany jako opcja dla abonentów, którzy ewentualnie mogą zrezygnować z płacenia Polsatowi po 31.08.2004, by później oglądać tylko kanały niekodowane.

Znamy już klasyczne mamienie platform darmowymi kanałami i platformą bez abonamentu - za darmo nic nie ma! Klienci wybierają jednak sami mądrze i dojrzale, a coraz częściej wybierają już lepszej jakości sprzęt z wyższej półki, czyli odbiorniki CI i PVR z dyskiem. Terminale platform są przestarzałe, a do tego polskie platformy nie mają oferty dla takich klientów, nielicząc może samej karty z abonamentem na umowę czy kart pre-paid Cyfry+.

Cyfra+ nie będzie na razie wprowadzać do Polski terminali Pilotime z dyskiem, bo uważa, że polski rynek jest zbyt mały. Podobnie myśli Polsat Cyfrowy i to jest poważny błąd obu platform, bo Polacy szybko zrozumieli, że nie chcą szmelcu, jaki im się oferuje przy okazji super-promocji! Terminale kupione za 99zł lądują potem na giełdach za 200zł z kartami na odbiór kanałów FTA, a dystrybutorzy Cyfry+tak naprawdę nie mają złamanego szeląga z tego, że sprzedadzą go za 99zł. Czy o to chodziło Cyfrze+, czy raczej o pozyskanie klientów na swoją ofertę kanałów?

Polsat Cyfrowy powinien szybko wprowadzić karty pre-paid i moduły Nagravision CI, by w ten sposób sięgnąć do segmentu CI i PVR. Jeśli do tego dojdzie pakietyzacja platformy oraz wprowadzenie nowych interesujących kanałów, np. Polsatu Sport 2, TVN24, to kto wie, czy Cyfra+ nie będzie musiała poważniej potraktować dotąd lekceważonego rywala. Decydująca dla platform będzie wysokość VAT-u dla usług telewizyjnych. Jeśli będzie aż 22 proc., to spodziewać się można kolejek do oddawania terminali w Centrum Cyfry+, a klienci ruszą po odbiorniki FTA/CI, które jeszcze potanieją.

Prawie nikt nie zauważył dwóch rosnących segmentów: DVB-T, czyli naziemnej telewizji cyfrowej oraz kart DVB-S i DVB-T do komputerów PC, włącznie z Internetem przez satelitę. To te dwa segmenty, nielicząc segmentu CI i PVR będą najszybciej rozwijały się w 2004 roku.

Oczywiście rynek FTA będzie królował na stałym poziomie, bo analogowcy równo kupują cyfrowe odbiorniki FTA. Zapowiadane są nowe rozwiązania, w tym na przykład odbiornik satelitarny i naziemny - dwa cyfrowe w jednym opakowaniu! Podobnie będzie z kartami PC DVB - dwie karty z jednym oprogramowaniem dla Internetu, naziemnej cyfrówki FTA i z satelity cyfrowo.

Oby w Nowym Roku wszystkim było lepiej, a polski rynek cyfrowej telewizji rósł w siłę we wszystkich segmentach!

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.