Jedna z dziennikarek w TVi zawiadomiła, że w nocy z piątku na sobotę 7 marca spaleniu uległa część wyposażania kanału. Przyczyną był brak zasilania. Nadawca nie jest w stanie pokryć kosztów odbudowy. Ujawniła też, że kanał boryka się z problemami finansowymi już od kilku miesięcy.Przyjaciele! Kanał TVi boryka się z trudnościami technicznymi, które nie wiadomo, kiedy zostaną zażegnane. W związku z tym, pracownicy zostają wysłani na bezterminowy urlop. Dlatego kłaniając się miejscu, gdzie pracowałem przez długi czas, dziękuję za życzliwość ludzi, z którymi szedłem bok w bok w tym najlepszym okresie, odkrywając swoje życie w nowych horyzontach
- napisał na Facebook’u reżyser Stas Prudkij.