27.04 Hokej: Polska - Austria w TVP Sport

dodano: 2016-04-26 23:35 | aktualizacja: 2016-04-26 23:45
autor: Janusz Sulisz | źródło: sport.tvp.pl

Polscy hokeiści na lodzie zrehabilitowali się po przegranych w MŚ z Włochami i Koreą Południową. Przeciwko faworyzowanej Słowenii rozegrali jeden z lepszych meczów. Teraz Polaków czeka ważny mecz ze spadkowiczem z hokejowej elity - Austrią, która prowadzi w tabeli. Transmisja meczu Polaków z Austriakami w środę 27 kwietnia od godziny 19:30 w TVP Sport.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Znakomite spotkanie biało-czerwonych! Reprezentacja Polski w hokeju na lodzie podniosła się po dwóch porażkach w mistrzostwach świata dywizji 1A w Katowicach. We wtorek zespół Jacka Płachty pokonał spadkowicza z elity - Słowenię 4:1 (1:1, 3:0, 0:0). Trzy bramki zdobył Tomasz Malasiński.

Wtorkowy rywal Polaków uznawany był za faworyta zmagań w Katowicach. Słowenia rok temu występowała jeszcze w elicie, a dwa lata temu zajęła siódme miejsce na igrzyskach olimpijskich, niespodziewanie pokonując w Soczi Słowację.

Roszady przyniosły efekt i biało-czerwoni zaczęli mecz z impetem. Już w pierwszej minucie Krzysztof Zapała oddał atomowy strzał, a krążek trafił w poprzeczkę. Więcej szczęścia miał Tomasz Malasiński, który uczcił bramką setny występ w kadrze. Później Polakom brakowało jednak dyscypliny – do końca pierwszej tercji aż cztery razy siadali na ławce kar. Słoweńcy wykorzystali pierwszą grę w przewadze i wyrównali.

Na początku drugiej odsłony role się odwróciły. Polacy wreszcie doczekali się gry w pięciu na czterech. Robert Kristan odbił strzał Patryka Wronki, ale Mikołaj Łopuski pokonał go sprytnym uderzeniem z ostrego kąta.

Biało-czerwoni poszli za ciosem. Kontrę poprowadził Wronka i idealnie wyłożył krążek Malasińskiemu, który zdobył bramkę. Napastnik Swindon Wildcats kończył drugą tercję z hat-trickiem, gdyż kolejne trafienie zaliczył w 39. minucie. Tym razem popisał się dobitką po uderzeniu Bartłomieja Pociechy.

Słowenia próbowała odpowiedzieć, ale gospodarze grali bardzo ofiarnie. Pewnie interweniował też Radziszewski. Rywalom puszczały natomiast nerwy. Na sześć minut przed końcem przytrafiła im się kara za zbyt dużą liczbę hokeistów na lodzie. Uskrzydleni Polacy mogli jeszcze podwyższyć prowadzenie, ale sytuacji nie wykorzystali Zapała i Łopuski.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.