1 mln anten na Ukrainie

dodano: 2007-05-06 13:08 | aktualizacja: 2007-05-06 14:17
autor: Janusz Sulisz | źródło: mediabusiness.com.ua

5,6 proc. gospodarstw oraz 6,7 proc. mieszkańców Ukrainy korzysta z anten satelitarnych różnego typu. Większość z nich jest zainstalowana w małych miejscowościach i wsiach. Badania ukraińskiego rynku wskazują, że około 1 mln ukraińskich gosp. (3 mln mieszkańców) odbiera telewizyjny sygnał z satelity.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Najwięcej anten satelitarnych na Ukrainie zostało zainstalowanych w regionie zachodniej Ukrainy (9,9 proc. gosp. i 11,5 proc. mieszkańców), następnie w regionie centralnej Ukrainy (odpowiednio 7,4 proc. i 7,7 proc.) oraz południowej Ukrainy (odpowiednio 6,8 proc. i 7,6 proc.).

Najbardziej rozpowszechnionym typem satelitarnej anteny na Ukrainie jest indywidualna antena z cyfrowym odbiornikiem, najczęściej FTA. Zwykle na Ukrainie instaluje się anteny stalowe powyżej 90cm z 2-4 konwerterami na kilka 'ukraińskich' lub najbardziej popularnych satelitów: Hot Bird, Sirius, Amos, Express i Eutelsat W4. W zachodniej Ukrainie częściej korzysta się z anten ustawionych na Hot Birda i Astrę 19,2E, głównie ze względu na polskie i niemieckie kanały FTA. We wschodniej Ukrainie jest więcej anten skierowanych na satelity z rosyjskimi kanałami (NTV+ z W4). Popularne są polskie anteny szczecińskiej firmy Mabo oraz odbiorniki Globo, Openbox i Ferguson.

Stopień nasycenia antenami satelitarnymi na Ukrainie jest szczególnie wysoki w miastach poniżej 50 tys. mieszkańców oraz na wsiach (8,4 proc. gosp). Dla porównania w dużych ukraińskich miastach z liczbą mieszkańców powyżej 50 tys. tylko 2,7 proc. gosp. ma indywidualne anteny satelitarne. Wynika to z większej roli operatorów kablowych w dużych ukraińskich miastach.

Spośród wszystkich gospodarstw domowych na Ukrainie korzystających z anten satelitarnych, aż 76 proc. to gospodarstwa wiejskie lub małomiasteczkowe.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.