Gruzja chce wyłączyć rosyjskie kanały

dodano: 2010-02-10 19:15 | aktualizacja: 2010-02-10 21:03
autor: Rafał Olchowik | źródło: sat.net.ua

Gruzińskie media prasowe zawiadamiają, że państwowa Komisja zajmująca się monitorowaniem rynku medialnego w Gruzji wezwała operatorów kablowych do wyłączenia szeregu kanałów telewizyjnych. Wśród zabronionych stacji znalazły się rosyjskie kanały muzyczne i rosyjskojęzyczna wersja euronews. Pismo poszło do około 50 firm zaangażowanych w gruzińską telewizję kablową.

Prosimy o wyłączenie blokowania reklam i odświeżenie strony.

Kwestią sporną jest brak ważnych licencji na nadawanie w Gruzji przez niektóre rosyjskie media. Na rozwiązanie problemu przeznaczono dwa tygodnie. Na razie komisja przymknęła oko na takie stacje jak NTV+ Futbol, NTV+ KinoHit i NTV+ Premiera, ale tu też radzi zastąpić kanały innymi.

Giorgi Ratishvili, przewodniczący Komisji zagroził, że jeśli operatorzy kablowi naruszą postawione warunki, mogą zostać ukarani. Zasady gry powinny być ściśle przestrzegane przez wszystkich. Jestem zobowiązany by uprzedzić tych ludzi, a potem wyciągnąć od nich konsekwencje - powiedział.

Podobna praktyka wyłączania niewygodnych kanałów była już praktykowana w Gruzji. Przykładem z ostatnich lat jest okres wojny w Osetii Południowej w sierpniu 2008 roku, kiedy to rosyjska wersja euronews, inne rosyjskie stacje informacyjne i ormiańskie kanały zniknęły z gruzińskich kablówek.

Według ostatnich badań w Gruzji, ponad 80% respondentów uważa, że gruzińskie władze pracują nad wcieleniem interesów Rosji w Gruzji, a znaczna część przyznaje, że rosyjskimi interesami w Gruzji zajmuje się sama opozycja. Taką wersje utrzymuje też gruzińska gazeta Akhhali taoba (Nowe pokolenie), która w jednym ze swoich artykułów o ofensywie Rosji przeciwko Gruzji ogłosiła, że Saakaszwili jest agentem Rosji.

Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy.